Praca - fobia pracy?! Perfekcjonizm, wstyd
: 23 listopada 2015, o 11:22
Hej wszystkim!
Jestem na forum od niedawna ale na nerwice choruje od ok. 4 lat. Można powiedzieć że mój stan jest lepszy niż 4 lata temu bo nie doświadczam m.in. ataków paniki, ale mam inne problemy. Chodzi o to że czuje ogromne lęki:
- gdy mam rozmowę z przełożonym
- gdy rozmawiam z klientem w pracy
- gdy wykonuje swoje czynności w pracy (podejrzewam ze jest to związane z moim perfekcjonizmem, oraz z tym iż jak wykonałam jakiś błąd to krzyczano na mnie, a nawet i wyzywano od głupich)
- przed i w trakcie rozmów kwalifikacyjnych
Podejrzewam że jest to też związane z tym iż:
- wymagam od siebie zbyt wiele m.in. tego ze mam sie nie stresować
- kiedy juz sie zestresuje to czuje wstyd, boje sie ze ktos to zauwazy i ze mnie wysmieje
- bardzo zależy mi na tym zeby pracować i rozwijać się
- czuje lęk przed lękiem, przed objawami nerwicy (wlasnie np. w pracy)
- że mam niską samoocene i nie wierzę w siebie
- oczywiście moim perfekcjonizmem, oraz tym że doświadczałam w poprzednich pracach (a bylo ich 4 ) mobbingu przez duze M
- na rozmowach o pracę często się ze mnie wyśmiewano, podważano moje kompetencje, obgadywano za drzwiami co sama slyszalam, bylo tez tak ze zadawano mi pytania jak z karabinu i nie bylam w stanie w tym stresie normalnie i sensownie na nie odpowiedzieć, mialam tez inne dziwne pytania np. o to czy zajde w ciaze, raz nawet jeden facet zaczal na mnie krzyczec ze na pewno kłamię jak odpowiedziałam na to pytanie
- jestem DDA, jestem bardzo wrażliwą i emocjonalną osobą, nie mam w nikim wsparcia, mieszkam z ojciem alkoholikiem
Obecnie nie pracuję. Szukam pracy. Wiadomo rynek pracy jest jaki jest w PL. Co nie napawa optymizmem. Miałam tylko jedną rozmowę o pracę, ale chyba się nie spodobałam bo nikt się nie odezwał. Poza tym wynagrodzenie tam to minimalna krajowa. Praca na pół etatu więc chyba lepiej iść do MOPSu. Nie wiem co robić jestem w takim dołku że masakra. Myślałam o swojej firmie ale ja pracowałam przy księgowaniu taich malych polskich firm i widzialam co ZUS i US moze choc nie musi zrobic z takimi firmami. Poza tym przepraza mnie zus w wysokosci 500zł co miesiąc, moim zdaniem jak na poczatkujacego przedsiebiorce to ogromne koszta.
Ostatnio wpadłam na pomysł i dałam ogłoszenie że szukam pracy jako zdalna księgowa, ale NIKT się nie odezwał pomimo tego żę wydałam dychę na jego wyróżnienie.
Ale mniejsza z tym, poradzcie co mam robic z ta moja fobią, lękami.
Z dialogami wewnetrzymi probuje naprawdę próbuje, ostatnio bylam u fryzjera i podczas calego zabiegu tez czulam lęk - nie wiem moze juz mam fobie spoleczną, staralam sie wlasnie wtedy prowadzic te dialogi ale lęk się nasilał. Nie wiem co mam już robić. Proszę doradzcie coś.
Jestem na forum od niedawna ale na nerwice choruje od ok. 4 lat. Można powiedzieć że mój stan jest lepszy niż 4 lata temu bo nie doświadczam m.in. ataków paniki, ale mam inne problemy. Chodzi o to że czuje ogromne lęki:
- gdy mam rozmowę z przełożonym
- gdy rozmawiam z klientem w pracy
- gdy wykonuje swoje czynności w pracy (podejrzewam ze jest to związane z moim perfekcjonizmem, oraz z tym iż jak wykonałam jakiś błąd to krzyczano na mnie, a nawet i wyzywano od głupich)
- przed i w trakcie rozmów kwalifikacyjnych
Podejrzewam że jest to też związane z tym iż:
- wymagam od siebie zbyt wiele m.in. tego ze mam sie nie stresować
- kiedy juz sie zestresuje to czuje wstyd, boje sie ze ktos to zauwazy i ze mnie wysmieje
- bardzo zależy mi na tym zeby pracować i rozwijać się
- czuje lęk przed lękiem, przed objawami nerwicy (wlasnie np. w pracy)
- że mam niską samoocene i nie wierzę w siebie
- oczywiście moim perfekcjonizmem, oraz tym że doświadczałam w poprzednich pracach (a bylo ich 4 ) mobbingu przez duze M
- na rozmowach o pracę często się ze mnie wyśmiewano, podważano moje kompetencje, obgadywano za drzwiami co sama slyszalam, bylo tez tak ze zadawano mi pytania jak z karabinu i nie bylam w stanie w tym stresie normalnie i sensownie na nie odpowiedzieć, mialam tez inne dziwne pytania np. o to czy zajde w ciaze, raz nawet jeden facet zaczal na mnie krzyczec ze na pewno kłamię jak odpowiedziałam na to pytanie
- jestem DDA, jestem bardzo wrażliwą i emocjonalną osobą, nie mam w nikim wsparcia, mieszkam z ojciem alkoholikiem
Obecnie nie pracuję. Szukam pracy. Wiadomo rynek pracy jest jaki jest w PL. Co nie napawa optymizmem. Miałam tylko jedną rozmowę o pracę, ale chyba się nie spodobałam bo nikt się nie odezwał. Poza tym wynagrodzenie tam to minimalna krajowa. Praca na pół etatu więc chyba lepiej iść do MOPSu. Nie wiem co robić jestem w takim dołku że masakra. Myślałam o swojej firmie ale ja pracowałam przy księgowaniu taich malych polskich firm i widzialam co ZUS i US moze choc nie musi zrobic z takimi firmami. Poza tym przepraza mnie zus w wysokosci 500zł co miesiąc, moim zdaniem jak na poczatkujacego przedsiebiorce to ogromne koszta.
Ostatnio wpadłam na pomysł i dałam ogłoszenie że szukam pracy jako zdalna księgowa, ale NIKT się nie odezwał pomimo tego żę wydałam dychę na jego wyróżnienie.
Ale mniejsza z tym, poradzcie co mam robic z ta moja fobią, lękami.
Z dialogami wewnetrzymi probuje naprawdę próbuje, ostatnio bylam u fryzjera i podczas calego zabiegu tez czulam lęk - nie wiem moze juz mam fobie spoleczną, staralam sie wlasnie wtedy prowadzic te dialogi ale lęk się nasilał. Nie wiem co mam już robić. Proszę doradzcie coś.