Strona 1 z 1

fobia z przerwami?

: 16 października 2014, o 13:14
autor: Pączek
Cześć!
Mam pytanie do fobików. Czy wasza fobia trwa nieustannie czy macie okresy przerwy?
U mnie coś takiego następuje, że czasem dostaje parę dni wolnego, czasem parę godzin. W przeszłości miałem miesiące z fobią i miesiące bez. W okresach przerwy nie mam żadnego lęku społecznego. Jak jest u Was?
pozdrowienia

fobia z przerwami?

: 16 października 2014, o 20:37
autor: davidek
Ja mam taka fobie ze pare miesiecy nic a potem czasem nagle gorzej :)

fobia z przerwami?

: 22 października 2014, o 18:05
autor: Jola
Cześć Pączek, czyli rozumiem, że teraz też masz przerwy w swojej fobii, ale znacznie krótsze?
Ja mam raczej podobnie jak davidek.

fobia z przerwami?

: 22 października 2014, o 19:18
autor: marianna
Ja jestem za tym że te przerwy to oznaka zdrowienia :)

fobia z przerwami?

: 23 października 2014, o 06:41
autor: Pączek
Tak jest! Przerwy to nic innego jak oznaki zdrowienia. Przebijamy się na powierzchnię.
Obecnie miałem bardzo krótkie przerwy, niekiedy nawet pół godziny i ciach. Pewnie odburzyłem się, ale wtedy przychodził lęk przed lękiem, "o jak jest super, wolność, żeby tylko napięcie nie wróciło, co zrobić?", no i oczywiście wracało.
Jakiś tydzień temu postanowiłem podczas takiej właśnie przerwy rzucić się w wir pracy. Przez ostatnie dni mam straszne urwanie głowy, a pracę mam dość ciężką i odpowiedzialną stety, niestety. I co? Lęku nie ma. Jestem wolny. Jednak kiedyś będę musiał przystanąć i odpocząć. Od przyszłego tygodnia mam długi urlop, same przyjemności i laba. Ale ile czasu na myślenie?
Uczę się wciąż jednak tych mechanizmów i staram przełamywać. Myślę, że nawet w okresach dobrych, będziemy musieli się podszkalać i uważać na te natrętne myśli.
pozdrowienia

-- 23 października 2014, o 06:41 --
Tak jest! Przerwy to nic innego jak oznaki zdrowienia. Przebijamy się na powierzchnię.
Obecnie miałem bardzo krótkie przerwy, niekiedy nawet pół godziny i ciach. Pewnie odburzyłem się, ale wtedy przychodził lęk przed lękiem, "o jak jest super, wolność, żeby tylko napięcie nie wróciło, co zrobić?", no i oczywiście wracało.
Jakiś tydzień temu postanowiłem podczas takiej właśnie przerwy rzucić się w wir pracy. Przez ostatnie dni mam straszne urwanie głowy, a pracę mam dość ciężką i odpowiedzialną stety, niestety. I co? Lęku nie ma. Jestem wolny. Jednak kiedyś będę musiał przystanąć i odpocząć. Od przyszłego tygodnia mam długi urlop, same przyjemności i laba. Ale ile czasu na myślenie?
Uczę się wciąż jednak tych mechanizmów i staram przełamywać. Myślę, że nawet w okresach dobrych, będziemy musieli się podszkalać i uważać na te natrętne myśli.
pozdrowienia

fobia z przerwami?

: 23 października 2014, o 18:04
autor: marianna
Brawo pączuś. Gorsze chwilę przychodzą ale potem odchodzą a każdym odejściem objawów zwiększa się
dystans do nich i spokój :)

fobia z przerwami?

: 26 października 2014, o 13:41
autor: Sava
Miewam zaostrzenia i pogorszenia. Czasem po prostu cieszę się spotkaniem z ludźmi, a czasem jestem spięta, boję się i wolę zostać w domu :no