Strona 1 z 1

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 14 października 2016, o 00:18
autor: natretnapaula
Witajcie, od kilku dni udało mi się trochę uspokoić natręty jako takie przychodzące z automatu myśli i obrazy. Natomiast od dwóch dni mam problem z czynnościami które robię: powiedzmy ogladam coś na komputerze mam otwarte dwie zakładki, widzę je a siedzę lampie się w monitor i czuję mega strach że właśnie ogladalam coś ohydnego, że teraz to ogladam. Pomimo że przed sobą mam monitor i widzę co jest otwarte i nic nie zmieniłam od początku.

Bo myśl że chce oglądać coś ohydnego stwierdzam jako natret zwykły i udało mi się go "unieważnić".

Ktoś może miewa podobnie z czynnościami?

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 14 października 2016, o 00:36
autor: Halina
natretnapaula pisze:Witajcie, od kilku dni udało mi się trochę uspokoić natręty jako takie przychodzące z automatu myśli i obrazy. Natomiast od dwóch dni mam problem z czynnościami które robię: powiedzmy ogladam coś na komputerze mam otwarte dwie zakładki, widzę je a siedzę lampie się w monitor i czuję mega strach że właśnie ogladalam coś ohydnego, że teraz to ogladam. Pomimo że przed sobą mam monitor i widzę co jest otwarte i nic nie zmieniłam od początku.

Bo myśl że chce oglądać coś ohydnego stwierdzam jako natret zwykły i udało mi się go "unieważnić".

Ktoś może miewa podobnie z czynnościami?
Sadze, ze czujesz strach, ze moglabys pomyslec i byc przekonana o tym, ze ogladasz cos ohydnego.... inaczej mowiac, ze moglabys "oszalec" do tego stopnia, ze twiwerdzilabys, ze ogladasz cos wstretnego, pomimo tego, ze nic na monitorze wstretnego nie ma ...moge sie mylic, ja tak miewalam.

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 14 października 2016, o 00:44
autor: natretnapaula
Dzięki Halina za odpowiedź. Uspokoiło mnie trochę bo już się obawiałam że coś nowego mnie dopadło:(
Ją tak miewam ostatnio często np biorę kota na ręce i ogladam gdzie trzymam dłonie a potem i tak czuję jakbym trzymała gdzieś indziej i sprawia mu to ból. Tak jakbym sama już nie ogarniała co robię czy co nie robię

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 14 października 2016, o 07:22
autor: Victor
W sumie to po prostu natręctwo. Obawa o to, że coś złego się zrobiło podczas gdy tak nie jest.
To jest to samo co "bardziej popularny" strach, że jadąc samochodem komuś zrobiliśmy krzywdę chociaż wcale tak nie było.
Po prostu więcej zaufania do siebie i swoich czynów :)

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 14 października 2016, o 08:31
autor: Pinka
Witam ja właśnie mam tak od kilku dni ze jazda samochodem to dla mnie koszmar, ponieważ wracając z trasy boje się ze kogoś potraciłam i tego nie zauważyłam i nie poczułam :/ i później rozkminiam. Ale na logikę jak można tego nie poczuć lub nie zauważyć tak sobie tłumacze ale i tak jest mi mego ciężko. Chciałabym się z tego otrząsnąć bo już nie potrafię tak żyć. Tylko łatwo się mówi trudniej z wykonaniem... :(

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 14 października 2016, o 10:04
autor: natretnapaula
Victor pisze:W sumie to po prostu natręctwo. Obawa o to, że coś złego się zrobiło podczas gdy tak nie jest.
To jest to samo co "bardziej popularny" strach, że jadąc samochodem komuś zrobiliśmy krzywdę chociaż wcale tak nie było.
Po prostu więcej zaufania do siebie i swoich czynów :)
Dziękuję Victor za uspokojenie mnie. Ciągle sobie powtarzam zaufaj sobie, wierz sobie bo to ja najlepiej wiem co robię ale niestety nie słucha mnie totalnie moja głowa wtedy:( pracuje nad akceptacją i to wychodzi mi nawet ok, ale właśnie takie natret łapią to że ją nie mam ani trochę zaufania do siebie (w sumie nigdy nie miałam).

-- 14 października 2016, o 10:04 --
Pinka pisze:Witam ja właśnie mam tak od kilku dni ze jazda samochodem to dla mnie koszmar, ponieważ wracając z trasy boje się ze kogoś potraciłam i tego nie zauważyłam i nie poczułam :/ i później rozkminiam. Ale na logikę jak można tego nie poczuć lub nie zauważyć tak sobie tłumacze ale i tak jest mi mego ciężko. Chciałabym się z tego otrząsnąć bo już nie potrafię tak żyć. Tylko łatwo się mówi trudniej z wykonaniem... :(
W sumie teraz po wytlumaczeniu przez Victora widzę że to ta sama historia. I chyba nawet sama Ci odpisuwalam w poście że na pewno byś zauważyła że to zrobiłaś a siebie nie umiem przekonać:( ja też sobie powtarzam że to nielogiczne bo po co miałabym to robić, że jeżeli tak to powinnam wiedzieć jak się nazywa strona mieć ją w historii itd a tu nic nie ma... chyba jeszcze dużo musimy się nauczyć...

Dziwny objaw- prośba o sklasyfikowanie

: 16 listopada 2016, o 10:36
autor: Karo30
dziewczyny mam to samo. Wrażenie, że coś się zrobiło, a tak na prawdę nic się nie wydarzyło. Trzeba zaufać sobie na nowo, tylko to jest najtrudniejsze. A analiza przeszłości powoduje, że nachodzą nowe, jeszcze bardziej porąbane myśli.