Natrętne MYŚLI
: 13 września 2016, o 20:08
Witam,
Co ma zrobić?
Od pewnego czasu było dość poprawnie z moją nerwicą. Od trzech dni, mam myśli,które mnie paraliżują.
Na samą myśl, ze mam coś zrobić, wykonać jakąś czynność dostaje szału... Hm... szału w głowie, odpycha mnie wszystko, do tego dołączyła się somatyka, wszystko co możliwe, nie pomaga hydroksyzyna.
Rozmowa z osobami nawet bliskimi powoduje silne poty i myśli szaleńcze, temat pracy, ze mam wykonać coś, obsłużyć klienta doprowadza do wariacji w głowie, trudno opisać te ,,szaleństwo''
Co to jest?! POMOCY
Co ma zrobić?
Od pewnego czasu było dość poprawnie z moją nerwicą. Od trzech dni, mam myśli,które mnie paraliżują.
Na samą myśl, ze mam coś zrobić, wykonać jakąś czynność dostaje szału... Hm... szału w głowie, odpycha mnie wszystko, do tego dołączyła się somatyka, wszystko co możliwe, nie pomaga hydroksyzyna.
Rozmowa z osobami nawet bliskimi powoduje silne poty i myśli szaleńcze, temat pracy, ze mam wykonać coś, obsłużyć klienta doprowadza do wariacji w głowie, trudno opisać te ,,szaleństwo''
Co to jest?! POMOCY