Natręctwa a brak strachu.
: 9 września 2016, o 19:41
Witam. Obecnie moimi największymi natrętami są:
- że wyskoczę z samochodu podczas jazdy
- że zwariuję i komuś coś zrobię
- że stracę kontrolę
Jest ich więcej ale te obecnie najbardziej mi przeszkadzają. Jak myślę o tym, że np. mogę wyskoczyć z samochodu to jakbym w ogóle nie czuł strachu przed tym natrętem, i mam wrażenie że moge to zrobić bez problemu. Nie czuję lęku i to nie było by problemem (wyskoczenie z auta). Nie czuje ciała w ogóle nic i dlatego obawiam się że mogę takie rzeczy zrobić. Bo nie czuje nic to dlaczego bym nie mógł tego zrobić. W ogóle nie mam strachu przed tym, bardziej bałbym się że kto by coś o mnie pomyślał jakbym wyskoczył. I nie mam takich jak w nagraniu potrzeb sprawdzania czy coś zrobię. Może nieraz przyjdzie mi myśl czy byłbym zdolny teraz coś takiego zrobić, ale generalnie nie mam tej potrzeby. I przejmuje się tym bo nie boje się tego, i w ogóle nie jestem pewien czy ja faktycznie moge to zrobić czy nie. A nawet jestem bardziej na tak, że czemu nie ? Nie czuje nic itd. więc pewnie to zrobię. A w nagraniu było coś o chęci kontroli, o leku, a ja tego nie mam chyba. Bo ja zamiast sprawdzać czy mogę coś takiego zrobić, nie robię tego i się tego nie boje w ogóle. I sam już nie wiem czy ja wariuje i nie boje się tego i to zrobie ? Sam już nie wiem co myśleć na ten temat. Brak lęku, brak kontroli i chęci sprawdzania czy jestem do tego zdolny. Miał tak ktoś ?
- że wyskoczę z samochodu podczas jazdy
- że zwariuję i komuś coś zrobię
- że stracę kontrolę
Jest ich więcej ale te obecnie najbardziej mi przeszkadzają. Jak myślę o tym, że np. mogę wyskoczyć z samochodu to jakbym w ogóle nie czuł strachu przed tym natrętem, i mam wrażenie że moge to zrobić bez problemu. Nie czuję lęku i to nie było by problemem (wyskoczenie z auta). Nie czuje ciała w ogóle nic i dlatego obawiam się że mogę takie rzeczy zrobić. Bo nie czuje nic to dlaczego bym nie mógł tego zrobić. W ogóle nie mam strachu przed tym, bardziej bałbym się że kto by coś o mnie pomyślał jakbym wyskoczył. I nie mam takich jak w nagraniu potrzeb sprawdzania czy coś zrobię. Może nieraz przyjdzie mi myśl czy byłbym zdolny teraz coś takiego zrobić, ale generalnie nie mam tej potrzeby. I przejmuje się tym bo nie boje się tego, i w ogóle nie jestem pewien czy ja faktycznie moge to zrobić czy nie. A nawet jestem bardziej na tak, że czemu nie ? Nie czuje nic itd. więc pewnie to zrobię. A w nagraniu było coś o chęci kontroli, o leku, a ja tego nie mam chyba. Bo ja zamiast sprawdzać czy mogę coś takiego zrobić, nie robię tego i się tego nie boje w ogóle. I sam już nie wiem czy ja wariuje i nie boje się tego i to zrobie ? Sam już nie wiem co myśleć na ten temat. Brak lęku, brak kontroli i chęci sprawdzania czy jestem do tego zdolny. Miał tak ktoś ?