Natręctwa nie dają mi spokoju.
: 8 września 2016, o 16:04
Witam. W najbliższą sobotę mam wesele, w miejscowości oddalonej o 150 km od mojej. Ostatnio pojawiły sie nowe natręctwa, bardzo silne do tego cała nerwica i dd się mocno powiększyły, co jeszcze bardziej wpływa na moje natręctwa. Pare dni temu pojechałem samochodem ale jako pasażer. Droga trwała jakieś 10-15min. Czułem się tak okropnie, źle tragicznie. Czułem że tracę kontrolę i myślałem że oszaleje. A do tego doszło okropne natręctwo że po prostu otworze drzwi w trakcie jazdy i wyskocze. Męczy mnie to bardzo, bo jak już wspomniałem na wesele trzeba jechać 150 km albo nawet więcej w jedną stronę. Muszę jechać, wiem że pojade ale po prostu strasznie się boje. Nie wiem co mam zrobić. Co jeśli te natręctwo dopadnie podczas tej jazdy ? Nie wiem jak mam się zachować jak takowe natręctwo wystąpi. Myślę nad wzięciem hydroksyzyny na 1 godzinę przed wyjazdem. Ale hydroksyzyny działa uspokajająco raczej a natręctw nie zlikwiduje. Czy może mi ktoś pomóc w takiej sytuacji, miał ktoś takie natręctwa ? Boje się tego, i muszę jakoś opracować plan jak się zachowam w sytuacji gdy dojdzie do tego natręctwa, a dojdzie na pewno + wrażenie że wariuje, stracę kontrolę. Ma ktoś jakieś rady, lub cokolwiek czy ktoś tak miał itp. ?