POMOCY JESTEM ZLA JAK OSA
: 3 września 2016, o 13:23
Bardzo prosze o pomoc, gdyz wymiekam. Nie wiem, co robic z moja zloscia, permanentnym wkurzeniem. Jestem jak balon, ktory zaraz peknie!
Jak ewakuowac zlosc, gniew ?
Do 20 roku zycia zakazywano mi okazywac zlosc. Potem "nie wypadalo, trzeba bylo byc grzeczna".
-- jestem zla z ato, ze matka mi truje tylek swoimi problemami, histeryzuje, bo facet jej wylaczyl telefon, a tak bardzo sie boiu byc sama,
- jestem zla, bo do niej nie dociera, ze zle postepuje
- jestem zla, bo znowu wdalam sie w dyskusje z nia, choc nie powinnam
- jestem zla, bo znowu chce jej za wszelka cene pomoc, gdyz boje sie, ze sobie cos zrobi
- jestem zla,n bo mama robi ze mnie kozla ofiarnego
- jestem zla, bo biore leki i nie walcze sama
- jestem zla bo nie mam kasy
- jestem wsciekla bo nie moge sie wysypiac jak trzeba
- jestem zla, bo sie cofam w pracy nad soba
- jestem zla, ze jestem zaburzona
- jestem zla na ojca, z enigdy nie potrafil mnie kochac i mnie zaniedbal i w ogole nigdy nie poczulam jego milosci, jak tak mozna postepowac z dzieckiem malym, karcic je za nic, ublizac, ponizac, mowic, ze sie jest do dupy, ze sie nic nie umie, ze sie wszystko psuje co sie w rece bierze
- jestem zla, ze kiedys chcialam sie do niego przyblizyc, a bardzo sie wstydzilam i wymyslilam, ze zepsul sie kalkulatorek, by tylko z nim slowo zamienic, a on mi wpierdolil za to, ze zepsulam kalkulator, boze jak to boli
- jestel zla, ze nie mialam rodzicow jak trzeba, ze nie dali mi sily do zycia, musialam zabiegac sama o wszystko i o braci
- jestem zla na moja zlosc i winie siebie za nia, za ta zlosc i przez to mnie ludzie zle odbieraja, jako kogos innego niz jestem, bo jestem naprawde fajna dziewczyna, mila, serdeczna, wrazliwa, delikatna, kobieca, ufna, wierna, pomocna, otwarta, tolerancyjna te emocje robia ze mnie debila
zloscia wyzywam sie na ludziach, na innych, co robic z nia ?
wiem, ze zlosc zawsze zamienia sie szybko w natrety o samobojswtie
wiem, ze to ucieczka w natrety, by nie czuc zlosci, ale nie wiem, co i jak,
dziekuje za pomoc
Jak ewakuowac zlosc, gniew ?
Do 20 roku zycia zakazywano mi okazywac zlosc. Potem "nie wypadalo, trzeba bylo byc grzeczna".
-- jestem zla z ato, ze matka mi truje tylek swoimi problemami, histeryzuje, bo facet jej wylaczyl telefon, a tak bardzo sie boiu byc sama,
- jestem zla, bo do niej nie dociera, ze zle postepuje
- jestem zla, bo znowu wdalam sie w dyskusje z nia, choc nie powinnam
- jestem zla, bo znowu chce jej za wszelka cene pomoc, gdyz boje sie, ze sobie cos zrobi
- jestem zla,n bo mama robi ze mnie kozla ofiarnego
- jestem zla, bo biore leki i nie walcze sama
- jestem zla bo nie mam kasy
- jestem wsciekla bo nie moge sie wysypiac jak trzeba
- jestem zla, bo sie cofam w pracy nad soba
- jestem zla, ze jestem zaburzona
- jestem zla na ojca, z enigdy nie potrafil mnie kochac i mnie zaniedbal i w ogole nigdy nie poczulam jego milosci, jak tak mozna postepowac z dzieckiem malym, karcic je za nic, ublizac, ponizac, mowic, ze sie jest do dupy, ze sie nic nie umie, ze sie wszystko psuje co sie w rece bierze
- jestem zla, ze kiedys chcialam sie do niego przyblizyc, a bardzo sie wstydzilam i wymyslilam, ze zepsul sie kalkulatorek, by tylko z nim slowo zamienic, a on mi wpierdolil za to, ze zepsulam kalkulator, boze jak to boli
- jestel zla, ze nie mialam rodzicow jak trzeba, ze nie dali mi sily do zycia, musialam zabiegac sama o wszystko i o braci
- jestem zla na moja zlosc i winie siebie za nia, za ta zlosc i przez to mnie ludzie zle odbieraja, jako kogos innego niz jestem, bo jestem naprawde fajna dziewczyna, mila, serdeczna, wrazliwa, delikatna, kobieca, ufna, wierna, pomocna, otwarta, tolerancyjna te emocje robia ze mnie debila
zloscia wyzywam sie na ludziach, na innych, co robic z nia ?
wiem, ze zlosc zawsze zamienia sie szybko w natrety o samobojswtie
wiem, ze to ucieczka w natrety, by nie czuc zlosci, ale nie wiem, co i jak,
dziekuje za pomoc