Samoświadomość a perfekcjonizm
: 27 sierpnia 2016, o 17:13
Witajcie ! 
W powyższym poście chciałbym skupić się na dwóch- moim zdaniem ważnych i powiązanych ze sobą rzeczach: samoświadomości i perfekcjonizmie. Będąc coraz to bardziej świadomy siebie, pragnę rozwijać moją samoświadomość. Problem jednak polega na tym, że mam bardzo duże wymagania wobec siebie. Objawia się to między innymi w trudnościach z doborem książki, która pomogłaby mi wzbogacać samopoznanie. Uważam bowiem, że trudno mi będzie po przeczytaniu książki "z automatu" wznieść swoją motywację na dużo wyższy poziom, a co za tym idzie zacząć działać, a nie tylko teoretyzować... Jakiś czas temu moją uwagę przykuł film, pt. The Secret, po którym zacząłem zagłębiać się w tajniki rozwoju osobistego. Sądzę jednak, że to zdecydowanie za mało... Pragnę świadomie DZIAŁAĆ, zamiast TEORETYZOWAĆ. Macie jakieś pomysły, w jaki sposób mogę przybliżyć się do świadomego działania? Pytam, bo nawet wczoraj poruszyłem ten temat na terapii, po czym mój psycholog uśmiechnął się, po czym stwierdził, że nie ma "magicznej recepty" aby wdrażać coś w praktykę, a co za tym idzie, z książkami jest podobnie. Myślę jednak, że dacie mi jakieś wskazówki. Jestem na tym portalu tydzień, dlatego uważam, że warto coraz to bardziej świadomie przyglądać się sobie i własnym potrzebom. Pomóżcie, proszę... 
Z góry serdecznie dziękuję!
W powyższym poście chciałbym skupić się na dwóch- moim zdaniem ważnych i powiązanych ze sobą rzeczach: samoświadomości i perfekcjonizmie. Będąc coraz to bardziej świadomy siebie, pragnę rozwijać moją samoświadomość. Problem jednak polega na tym, że mam bardzo duże wymagania wobec siebie. Objawia się to między innymi w trudnościach z doborem książki, która pomogłaby mi wzbogacać samopoznanie. Uważam bowiem, że trudno mi będzie po przeczytaniu książki "z automatu" wznieść swoją motywację na dużo wyższy poziom, a co za tym idzie zacząć działać, a nie tylko teoretyzować... Jakiś czas temu moją uwagę przykuł film, pt. The Secret, po którym zacząłem zagłębiać się w tajniki rozwoju osobistego. Sądzę jednak, że to zdecydowanie za mało... Pragnę świadomie DZIAŁAĆ, zamiast TEORETYZOWAĆ. Macie jakieś pomysły, w jaki sposób mogę przybliżyć się do świadomego działania? Pytam, bo nawet wczoraj poruszyłem ten temat na terapii, po czym mój psycholog uśmiechnął się, po czym stwierdził, że nie ma "magicznej recepty" aby wdrażać coś w praktykę, a co za tym idzie, z książkami jest podobnie. Myślę jednak, że dacie mi jakieś wskazówki. Jestem na tym portalu tydzień, dlatego uważam, że warto coraz to bardziej świadomie przyglądać się sobie i własnym potrzebom. Pomóżcie, proszę... Z góry serdecznie dziękuję!
w tym folderze