Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Stworzyłam ten watek, bo jestem ciekawa, jakie macie hobby?
HOBBY to doskonale narzędzie terapeutyczne, bardzo pomocne do robienia nerwicy w ciula
nauczylam sie szyc poltora roku temu w okresach mocnych napadow natretowych
moim nauczycielem byl i jest nadal YOUTUBE oraz ksiazki i gazety oraz czasopisma. No i kumpele ....
No dobra daje kilka fotek, pochwale sie tym, ze tak pieknie mi wychodzi, oczywiscie nie od razu - poczatki byly ciezkie (zupelnie jak z odburzaniem).


AKTYWNOSC JEST WROGIEM NERWICY

Halina, jakie piękne rzeczy!,kurczę, jak Ty sie sama tego nauczylas, jestem pelna uznania. Sama bym się.chetnie nauczyła robic takie piękne rzeczy.

Moja pasja sa zwierzęta. Głównie psy - jestem wolontariuszem w schronisku dla zwierząt, juz w sumie jakies 7-8 lat. Sama mam psiaka adoptowanego troche sie rozminelam z moja pasja zyciowa, chetnie bym pracowala np. W zoo albo jako treser zwierząt. Kocham kontakt ze zwierzętami, uwielbiam obserwować ich życie w zgodzie z naturą, bez pospiechu. Przy czym zawsze mnie zachwycaly swoja inteligencja. Przy zwierzętach mój umysl odpoczywa.

Piękne. Widać że praca nad sobą daje efekt. Gratulacje ☺

Nie mam żadnego hobby od kilkunastu lat.

mała Mi 84 pisze:Piękne. Widać że praca nad sobą daje efekt. Gratulacje ☺

dziekuje:) a ty masz cos swojego ?
wlasnie musze zajac sie uszyciem Malej Mi

-- 10 sierpnia 2016, o 11:12 --

Olalala pisze:Halina, jakie piękne rzeczy!,kurczę, jak Ty sie sama tego nauczylas, jestem pelna uznania. Sama bym się.chetnie nauczyła robic takie piękne rzeczy.

Moja pasja sa zwierzęta. Głównie psy - jestem wolontariuszem w schronisku dla zwierząt, juz w sumie jakies 7-8 lat. Sama mam psiaka adoptowanego troche sie rozminelam z moja pasja zyciowa, chetnie bym pracowala np. W zoo albo jako treser zwierząt. Kocham kontakt ze zwierzętami, uwielbiam obserwować ich życie w zgodzie z naturą, bez pospiechu. Przy czym zawsze mnie zachwycaly swoja inteligencja. Przy zwierzętach mój umysl odpoczywa.

tak sama sie nauczylam.
Kocham tez zwierzeta, bardzo i bardzo chcialabym miec jakiegos pupila, ale moj facet jest alergikiem na siersc ;(
Ale mialam dwa kroliczki, do ktorych strasznie sie przywiazalam, jeju jak jak je kochalam... zAChowyaly sie jak psy, po prostu kladly sie obok mnie, jak pracowalam. Nie mialam dwoch naraz, oczywiscie.

kroliki najlepiej trzymać w stadzie, bo to stadne istoty, oczywiście wykastrowane sama mam takie dwa ancymony z adopcji.

Na mnie tak działają szczególnie psy. Idę ulicą cała pogrążona w świecie iluzji, modlę się by nikt nie patrzył ani nie pytał nic broń Boże i nagle pies. Sąsiada, obojętnie. Biegnę do niego a on do mnie. Nerwica spierdala l na bok. Nawet potem w domu przyszła do mnie okropna paraliżująca panczna myśl lękowa: a co jeśli nastepnym razem będę bawić się z psem i jednak mimo to pojawi się dyskomfort i myśl o nerwicy? Załamałam się jak nigdy, pies to był zawsze mój pewniak... któregoś innego razu znowu pies. Nerwica od tej bomby serotoninowej poszła poczekać zbita z pantałyku i się drapała w glowę. Szkoda, że nie mogę mięć psa ech:)

Moim hobby jest pogłębianie wiedzy z zakresu rozwoju osobistego Oprócz tego interesuję się muzyką i niejednokrotnie z łatwością przychodzi mi rozpoznawanie danej piosenki po wykonawcy, czy tytule Kolejną rzeczą, która sprawia mi wiele radości jest pływanie. Będąc na basenie regeneruję siły, a po wyjściu z wody czuję się odprężony i zrelaksowany. Jednym słowem można dojść do wniosku, że sposobem na oderwanie się od negatywnych myśli nerwicowych jest DZIAŁANIE. Wtedy dialogi wewnętrzne wyciszają się, a my potrafimy oddać się wykonywanej czynności. Oby taki stan pojawiał się u każdego z Nas jak najczęściej- zarówno u tych, którzy dążą do uzdrowienia umysłu, jak i u tych odburzonych

beautiful_kate pisze:Na mnie tak działają szczególnie psy. Idę ulicą cała pogrążona w świecie iluzji, modlę się by nikt nie patrzył ani nie pytał nic broń Boże i nagle pies. Sąsiada, obojętnie. Biegnę do niego a on do mnie. Nerwica spierdala l na bok. Nawet potem w domu przyszła do mnie okropna paraliżująca panczna myśl lękowa: a co jeśli nastepnym razem będę bawić się z psem i jednak mimo to pojawi się dyskomfort i myśl o nerwicy? Załamałam się jak nigdy, pies to był zawsze mój pewniak... któregoś innego razu znowu pies. Nerwica od tej bomby serotoninowej poszła poczekać zbita z pantałyku i się drapała w glowę. Szkoda, że nie mogę mięć psa ech:)

psy i inne zwierzęta chyba mają jakieś zbawienny wpływ na ludzi , bo sama niejednokrotnie wołam moją sunię na pieszczoty jak mam swoje stany i czuję ,że to pomaga .

Ja gram w gry slucham muzyki i jezdze rowerem i gram w pilke

zeniu87 pisze:Ja gram w gry slucham muzyki i jezdze rowerem i gram w pilke

ja chcialabym miec psa, to moje marzenie ...
niestety moj chlop jest uczulony na siersc. A nawet kotka...

U mnie Djka do której wracam

http://www75.zippyshare.com/v/dDcbDyBZ/file.html

Jak by ktoś chciał posłuchać

Lubie aktywnośc, spacery, rower, basen, no i być może pojawi się nowa zajawka, za miesiac odbieram motor Honde Rebel od Taty bede smigac i wozic córeczke

Krystian S pisze:U mnie Djka do której wracam

http://www75.zippyshare.com/v/dDcbDyBZ/file.html

Jak by ktoś chciał posłuchać

Lubie aktywnośc, spacery, rower, basen, no i być może pojawi się nowa zajawka, za miesiac odbieram motor Honde Rebel od Taty bede smigac i wozic córeczke

to jest mix, ktory wykionujesz tak? swietny kocham house i techno, moze masz jakies dobre MP3 na rowwer dla mnie?;)

Halina, są rasy z włosami, nie sierścią, może taki?

beautiful_kate pisze:Halina, są rasy z włosami, nie sierścią, może taki?

wiem, ale jakos nie lubie tych malych pimperkow z wlosami.