Co to za stan?
: 20 maja 2016, o 18:05
Hej
Jak pewnie wiecie mecze sie z tematem ROCD. Kocham mojego narzeczonego bardzo bardzo i dzis jakby ten natręt nagle zniknął, a ja nie wiem co sie dzieje. Jestem w takim dziwnym stanie, juz wszystko wiem, ze kocham. Ale nie czuje nic. Jestem jakby w jakimś stanie depresyjnym. Nagle jak ten natręt minął to nic nie ma sensu? Helol! Mam trzymiesięcznego synka, jak nic moze nie miec sensu? Troche sie wystraszyłam, bo mając przebłyski od moich natręctw byłam najszczęśliwsza na swiecie, a teraz jakby minął, wiem o co w tym chodzi, a czuje sie hmmm beznadziejnie? Co to za stan? Do tego czuje ciągły lek, mrowienie nóg, poczucie kompletnej beznadziei. Nie chce tego, chce cieszyć sie życiem, synkiem. Naprawde mam super życie, a tu takie cos. O co chodzi? Jak sie tego wyzbyć? Czy to poczucie "nieszczesliwosci" to kolejna zagrywka? Kolejna iluzja? Pomóżcie troche, bo jak przeszło jedno to przyszło drugie jesCZe dziwniejsze
Jak pewnie wiecie mecze sie z tematem ROCD. Kocham mojego narzeczonego bardzo bardzo i dzis jakby ten natręt nagle zniknął, a ja nie wiem co sie dzieje. Jestem w takim dziwnym stanie, juz wszystko wiem, ze kocham. Ale nie czuje nic. Jestem jakby w jakimś stanie depresyjnym. Nagle jak ten natręt minął to nic nie ma sensu? Helol! Mam trzymiesięcznego synka, jak nic moze nie miec sensu? Troche sie wystraszyłam, bo mając przebłyski od moich natręctw byłam najszczęśliwsza na swiecie, a teraz jakby minął, wiem o co w tym chodzi, a czuje sie hmmm beznadziejnie? Co to za stan? Do tego czuje ciągły lek, mrowienie nóg, poczucie kompletnej beznadziei. Nie chce tego, chce cieszyć sie życiem, synkiem. Naprawde mam super życie, a tu takie cos. O co chodzi? Jak sie tego wyzbyć? Czy to poczucie "nieszczesliwosci" to kolejna zagrywka? Kolejna iluzja? Pomóżcie troche, bo jak przeszło jedno to przyszło drugie jesCZe dziwniejsze