Dziwne pytania
: 14 lutego 2016, o 00:45
Cześć! Jestem nowa na forum. Przepraszam jeśli był już taki temat.
Z natrętnymi myślami mam problem od dawna, w zasadzie pewne myśli miałam już w dzieciństwie. Dotyczą w zasadzie wszystkich najpopularniejszych tematów jakie się przewijają w NN. Najgorsze to chyba, że jestem pedofilem. Ogólnie najwięcej myśli mam na tematy dotyczące seksu. Może powinnam zaznaczyć, że moje natręctwa to głównie obrazy. Często monitoruję czy mnie to podnieca, czy mi się to podoba, czy tego chcę. Często robię to jeszcze w trakcie trwania myśli.
Mój obecny problem to pytania, które towarzyszą tym natrętnym myślom. Zawsze wydaje mi się, że treść tych myśli mi się podoba, ale staram się je odgonić albo zablokować (wiem, że nie powinnam, ale często robię to automatycznie) i wtedy pojawia się (nie wiem czy to natrętne czy świadome, strasznie mnie to dręczy) jedno z pytań: "A może mogę tak myśleć?" / "Dlaczego miałoby mi się to podobać?" / "Może tego chcę?" / "Może mogę to lubić?". Tym pytaniom towarzyszy raczej jakieś dziwne zadowolenie niż lęk.
To mega męczące, bo te myśli (obrazy) to okropne rzeczy, których nie chcę. Tylko dlaczego pojawiają się te pytania? Myślicie, że to natrętne myśli?
Dziękuję za wszelką pomoc.
Z natrętnymi myślami mam problem od dawna, w zasadzie pewne myśli miałam już w dzieciństwie. Dotyczą w zasadzie wszystkich najpopularniejszych tematów jakie się przewijają w NN. Najgorsze to chyba, że jestem pedofilem. Ogólnie najwięcej myśli mam na tematy dotyczące seksu. Może powinnam zaznaczyć, że moje natręctwa to głównie obrazy. Często monitoruję czy mnie to podnieca, czy mi się to podoba, czy tego chcę. Często robię to jeszcze w trakcie trwania myśli.
Mój obecny problem to pytania, które towarzyszą tym natrętnym myślom. Zawsze wydaje mi się, że treść tych myśli mi się podoba, ale staram się je odgonić albo zablokować (wiem, że nie powinnam, ale często robię to automatycznie) i wtedy pojawia się (nie wiem czy to natrętne czy świadome, strasznie mnie to dręczy) jedno z pytań: "A może mogę tak myśleć?" / "Dlaczego miałoby mi się to podobać?" / "Może tego chcę?" / "Może mogę to lubić?". Tym pytaniom towarzyszy raczej jakieś dziwne zadowolenie niż lęk.
To mega męczące, bo te myśli (obrazy) to okropne rzeczy, których nie chcę. Tylko dlaczego pojawiają się te pytania? Myślicie, że to natrętne myśli?

Dziękuję za wszelką pomoc.