Strona 1 z 1
Do Ciasteczka...
: 30 stycznia 2016, o 11:05
autor: zagrody1
Przeczytałam kiedyś Twój post, że natrętne myśli trzeba wyśmiać lub zastąpić je innym obrazem... Ja od pewnego czasu z różną intensywnością mam natrętne myśli o tym, że umieram i np. jak jest po śmierci... jedyne co staram się robić to po prostu w nie nie wchodzić (choć nie zawsze wychodzi)... Nie moge jednak wymyślić czym mogłabym ten obraz zastąpić, aby je po prostu wyśmiać... Może masz jakiś pomysł bądź radę?
Do Ciasteczka...
: 30 stycznia 2016, o 11:14
autor: Ciasteczko
Może spróbuj wyobrazić sobie to jakoś humorytycznie. Oto umierasz a tam się okazuje, że otwiera Ci Odyn z Valhalli i jest impreza ale mówi, że już nie ma miejsc?

Do Ciasteczka...
: 30 stycznia 2016, o 11:20
autor: zagrody1
Dzięki... najgorzej to uwierzyć, że to nie jest prawda, bo za tym idzie dziwne samopoczucie wywołane przez lęk.. Choć już niejednokrotnie były te myśli to znowu: a może teraz to faktycznie prawda i się zastanawiam...
Do Ciasteczka...
: 30 stycznia 2016, o 11:29
autor: Ciasteczko
Nie ufaj negatywnym myślom w zaburzeniu- są podyktowane atmosferą w umyśle. A ona jest, jak wiadomo, w tej chwili mało kolorowa, stąd i takie rzeczy przychodzą do głowy. Ale to ty wybierasz jak się do nich ustosunkujesz.

Do Ciasteczka...
: 30 stycznia 2016, o 13:34
autor: zagrody1
A może jakiś sposób na zastąpienie obrazu lękowego... mianowicie mam również obraz i wielki lęk, że jak podejmę decyzję o małżeństwie to dostanę mega lęku (nie będę mogła wykonać najprostszych czynności)... Kiedy się to pojawia, to zaraz tłumaczę sobie, że to potwierdzenie, że nie nadaję się do małżeństwa i uciekam od decyzji... Czy tak rzeczywiście jest? Proszę o radę jak traktować te natręty?
Do Ciasteczka...
: 30 stycznia 2016, o 14:18
autor: Ciasteczko
Możliwe, że cię przeraża jakoś małżeństwo, albo nie jesteś gotowa, to jest kwestia indywidualna jak człowiek podchodzi do takiej decyzji. Ale prawda jest też taka, że zaburzenie i natręty czepiają się ważnych rzeczy, więc jest to kolejna mała obsesja. Zastanów się czego chcesz w życiu a potem natręty traktuj tak, jak na to zasługują.
Wyobraź sobie siebie jako pannę młodą która usiłuje latać z odkurzaczem po domu, który to zaplątuje jej się w suknie

a potem się okazuje, że nie masz mopa, więc musisz użyć welona do podlogi. No nie wiem, to jest głupie, ale wiesz o co chodzi?
