Strona 1 z 1
Kolonoskopia a myśli o umieraniu i raku
: 20 listopada 2015, o 17:14
autor: zagrody1
Dzisiaj miałam wykonywaną kolonoskopię, bo maiłam zaparcia i krew w stolcu.... Przed badaniem i w trakcie niego miałam tak okropny lęk, że byłam cała mokra i miałam okropne myśli, że teraz umrę przy tym badaniu albo napewno będzie rak i wyobrażenie umierania na raka w wielkim lęku... Niestety badanie trzeba było przerwać ze względu na okropny ból (bez znieczulenia), ale tyle co mi powiedziano to zapalenie śluzówki i pobrano wycinek... Ja już oczywiście mam wizje, że to pewnie jakiś nowotwór i że pewnie się znajduje dalej w jelicie (tam gdzie już nie sprawdzono).. najgorsze są myśli o tym, że umieram i przechodzę do drugiego świata i ciekawe jak tam jest... Staram się to akceptować, ale nie umiem zignorować tych myśli, bo mam jakieś przekonanie, że to pewnie prawda... Co robić?
Kolonoskopia a myśli o umieraniu i raku
: 20 listopada 2015, o 17:23
autor: martynka
Zaakceptuj to. Masz tak naprawdę wynik, że to nic groźnego,więc izi izi

a ja też mam teraz gorszy okres, ale nie daję się, moje motto na ten czas śmiej się choć przez łzy

Kolonoskopia a myśli o umieraniu i raku
: 20 listopada 2015, o 19:02
autor: marianna
Hej, a czy ktoś z lekarzy poradził Ci tydzien-dwa na kleiku z ryżu ?
Aby te jelita odpoczęły i aby je czymś kojacym wypełniać i dać się im zagoić?
Ja podobny problem miałam kiedyś po antybiotyku i innym razem przy przedawkowaniu błonnika bo on zapycha jelita i wchłania wodę.
(to są np. te zwykłe chrupki kukurydziane, bardzo obciążają jelita)
Oczywiscie to lekarz decyduje o diecie dla Ciebie, ja pisze tylko tak z doświadczenia swojego.
Dzielnie przebrnęłaś przez badanie i trzymam kicuki żeby wszystko było OK:)
A lękiem że był, się tak mocno nie przejmuj, ja nawet u dentysty zawsze mam myśli że żywa stamtąd nie wyjdę;)
Tak to bywa przy naszej przypadłości...

Kolonoskopia a myśli o umieraniu i raku
: 20 listopada 2015, o 20:42
autor: zagrody1
Dzięki Marianna.. no ja właśnie nie wytrzymałam tego badania z bólu i lekarz przerwał w połowie... lekarz zupełnie mnie nie poinformował co mam jeść.. Jak możesz mi coś doradzić to będę wdzięczna..