Strona 1 z 1
czy to mogło się stać?
: 27 sierpnia 2015, o 13:39
autor: lekko.zagubiona
witam Was ,
mam pytanie, czy jest możliwość, że kogoś potrąciłam albo przejechałam autem i o tym nie wiem ?
odpowiedzcie proszę, wiem, pytanie absurdalne, ale mam tak dziś okropny dzień z natręctwami a zrobiłam autem trochę km i teraz mnie wszystko męczy ;(
i jeśli by był jakiś wypadek to po jakim czasie by pisało coś na necie?
czy to mogło się stać?
: 27 sierpnia 2015, o 19:50
autor: Ciasteczko
Ciekawe jakim cudem? To jest tylko natręctwo, które, nawiasem mówiąc zdarza się często osobom, które w nerwicy prowadzą samochód. O wypadkach media piszą jak najszybciej, bo mają wścieklizne na tle wiadomości, ale obsesyjne czytanie o wypadkach jest złym kierunkiem działania.
czy to mogło się stać?
: 28 sierpnia 2015, o 19:49
autor: lekko.zagubiona
tak .. natręctwa...wiem, ale ja mam takie schizy, że np. potrąciłam albo przejechałam kogoś bo kiedyś np. jadąc autem pisałam sms.. koszmar ;-(
czy to mogło się stać?
: 28 sierpnia 2015, o 20:19
autor: Ciasteczko
No, to nie pisz, ale to są dokładnie również natręctwa- obsesyjne myśli, że straciłaś kontrolę nad sobą i swoją pamięcią. Wierz mi, jest to niemożliwe.

czy to mogło się stać?
: 28 sierpnia 2015, o 21:09
autor: lekko.zagubiona
już nie piszę

od czasu kiedy natręctwa przejęły nade mną władzę skupiam się na drodze tyle ile mogę .. ostatniego sms w czasie jazdy pisałam bodajże w lipcu więc tłumaczę sobie, że gdyby coś się stało to już by mnie chyba dawno złapali ..
Dziękuję Ci Ciasteczko za cieple słowa

czy to mogło się stać?
: 9 września 2015, o 20:37
autor: tadeuizdbsk47
Droga Lekko Zagubiona !
Jeżdżąc samochodem ja - ongiś też miałem tego typu - natręctwa. Polega to na tym, że wymijając pieszych, po chwili nachodzi - odczucie, natręctwo, że potrąciło się kogoś. Człowiek ma zachowaną świadomość, że absolutnie nikogo nie zabił, ale w tej chorobie - wydaje mu się, że jednak kogoś - zabił. Nerwica natręctw - jest chorobą mózgu, w której wszystko się wydaje, że robiąc dobrze - robi się Żle. To tak - Wbrew Logiki. Na tym między innymi - polega ta Choroba. Trzeba zażywać nowoczesne leki Przeciwlękowe, i wypracować jakieś standardy, ażeby to jak najmniej - Przeszkadzało ! - W przeciwnym razie pozostaje- nie jeżdzić samochodem. Gdybyś kogoś potrąciła - zabiła na drodze, nie tylko byłoby wiadomo w internecie, ale przedewszystkim w mediach - radio, czy w telewizji. Natręctwa mają to do siebie, że robiąc dobrze - wydaje się - że robi się Żle. To jest taka choroba.
czy to mogło się stać?
: 9 września 2015, o 21:30
autor: Zordon
tadeuizdbsk47 pisze:Trzeba zażywać nowoczesne leki Przeciwlękowe
Tu się nie zgodzę, wcale nie trzeba ich zażywać
tadeuizdbsk47 pisze:Gdybyś kogoś potrąciła - zabiła na drodze, nie tylko byłoby wiadomo w internecie, ale przedewszystkim w mediach - radio, czy w telewizji.
Przede wszystkim, nie da się potrącić kogoś samochodem i tego nie poczuć. Kto choć raz przygrzmocił autem w coś, nawet leciutko, wie, że w środku to całkiem porządnie słychać i czuć. A my nie mówimy tutaj o "lekkim puknięciu" powiedzmy w jakiś słupek, tylko o potrąceniu kilkudziesięcio kilogramowej osoby. Huk/gięta blacha/łamane plastiki/zbijana szyba. No po prostu nie da się fizycznie tego nie zauważyć.
czy to mogło się stać?
: 26 września 2015, o 15:01
autor: lekko.zagubiona
tak, macie racje , dziękuję Wam.. jazda autem- to dam radę przezwyciężyć .. ale został jeszcze jeden problem... mianowicie nie wiem dlaczego, ale od kilku dni mam wrażenie, że kogoś zabiłam ;(( w domu siedzę jak na szpilkach i boję się, że po mnie zaraz przyjdzie policja itp. itd. no masakra jakaś, nie mogę się na niczym skupić , nic nie sprawia mi przyjemności...ciągle mam wizję siebie w więzieniu..

koszmar jednym słowem.. czy mieliście kiedyś tak?
czy to mogło się stać?
: 26 września 2015, o 15:10
autor: Victor
Zagubiona nie jestes madrzejsza od nerwicy i to jest twoj na ten moment pierwszy z problemow. To natrectwo jest przeciez takie samo schematycznie jak inne, ktore do tej pory opisujesz.
Jak chcesz zmienic schematy jesli za kazdym razem przy mysli siedzisz jak na szpilkach?
Skoro masz dokladnie wkolo te same typy natrectw to wiadomo przeciez ze to wszystko jest iluzja, prawda? Czyms co zatruwa ci zycie emocjonalnie, czyms co powoduje ze zyjesz pierolerem nerwicowym.
Tak sie nauczylas i tak zyjesz. Zyjac tak samo dalej bedziesz nadal zyla w taki sam dokladnie schematyczny sposob jesli chodzi o natrectwa.
A ty musisz wrecz sie stac madrzejsza logicznie od nerwicy i nauczyc sie odpuszczac mimo obaw i to bedzie nowy poczatek. Poczatek zrodzi sie z pierwszych malych krokow innego postepowania wobec mysli takich i nerwicy niz dotychczas.