Mysli złorzecząca Pomóżcie mi !
: 19 lipca 2015, o 20:45
Witam wszystkich!
Przejdę od razu do rzeczy ...od dwóch lat mam straszne mysli złorzeczące, okropne
Do moich bliskich!! Nie wytrzymuje juz z lęku ze cos im sie w końcu stanie przeze mnie!!!!!
Mysli sa typu ( np do siostry) " jak byś umarła to nie musiała bym ci robic śniadania ...albo
Iść na spacer, .odebrac ze szkoły .." I tysiące takich mysli Odnośnie wszystkiego !!!
Do rodziców tez mam np do matki " żebyś zdechła albo dostała raka to będzie spokój "
Do chłopaka tez szczególnie jak mńie wkurzy " żebyś zmarł "
A jak mam cos zrobic co mnie przeraża np egzamin to " wole iść na pogrzeb ojca niż tam..."
Nienawidzę siebie za te mysli , nie chce ich !!! Jestem przerażona ze cos " zwołam" , ze to sie stanie i to będzie moja wina !!! Ale ja nie chce ich !! Płacze po nocy, zadręczam sie , mam poczucie winy, rozmyślam o tym non stop !!!
Mam fajnych rodziców, siostra nie jest taka straszna w sumie to tylko czasem sie nia zajmuje ma 10 lat Ja mam 22
Nie mam wielce obowiązków ani wielce stresów ...
O co chodzi??? !!! Mam to juz długo ale jak poszłam na studia pogorszyło sie !!! Teraz nie moge juz wytrzymać , mam mysli ze jak odejdę np zrobię sobie cos to moi bliscy bedą bezpieczni....
Nie daje rady ...
Doradźcie mi cos jak mam sie tego pozbyć ????
Przejdę od razu do rzeczy ...od dwóch lat mam straszne mysli złorzeczące, okropne
Do moich bliskich!! Nie wytrzymuje juz z lęku ze cos im sie w końcu stanie przeze mnie!!!!!
Mysli sa typu ( np do siostry) " jak byś umarła to nie musiała bym ci robic śniadania ...albo
Iść na spacer, .odebrac ze szkoły .." I tysiące takich mysli Odnośnie wszystkiego !!!
Do rodziców tez mam np do matki " żebyś zdechła albo dostała raka to będzie spokój "
Do chłopaka tez szczególnie jak mńie wkurzy " żebyś zmarł "
A jak mam cos zrobic co mnie przeraża np egzamin to " wole iść na pogrzeb ojca niż tam..."
Nienawidzę siebie za te mysli , nie chce ich !!! Jestem przerażona ze cos " zwołam" , ze to sie stanie i to będzie moja wina !!! Ale ja nie chce ich !! Płacze po nocy, zadręczam sie , mam poczucie winy, rozmyślam o tym non stop !!!
Mam fajnych rodziców, siostra nie jest taka straszna w sumie to tylko czasem sie nia zajmuje ma 10 lat Ja mam 22
Nie mam wielce obowiązków ani wielce stresów ...
O co chodzi??? !!! Mam to juz długo ale jak poszłam na studia pogorszyło sie !!! Teraz nie moge juz wytrzymać , mam mysli ze jak odejdę np zrobię sobie cos to moi bliscy bedą bezpieczni....
Nie daje rady ...
Doradźcie mi cos jak mam sie tego pozbyć ????