Strona 1 z 2

natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 lipca 2015, o 11:55
autor: zrezygnowana
Witam jeżeli jest ktoś na tym forum z tak zabijajacym od wewnątrz natrectwem żeby skrzywdzić swoje dziecko to proszę o odzew bo ja już jestem u kresu wytrzymałości.

natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 lipca 2015, o 11:59
autor: bart26
zrezygnowana pisze:Witam jeżeli jest ktoś na tym forum z tak zabijajacym od wewnątrz natrectwem żeby skrzywdzić swoje dziecko to proszę o odzew bo ja już jestem u kresu wytrzymałości.
Jest tu mnostwo takich ludzi . Wbrew pozora bardzo popularne natrectwo .

natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 lipca 2015, o 12:30
autor: ssaa
Ja akurat mialam ze mame i babcie pocwiartuje.
Polecam na wstep to nagranie
etap-3-mysli-lekowe-t4330.html

natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 lipca 2015, o 21:21
autor: zrezygnowana
Bardzo popularne i najgorsze od ponad 25 lat przerabiać powtarzanie czynności, mycie rąk, sprawdzanie, itp a od 4 lat obsesję ze mogłabym skrzywdzić synka, i teraz kiedy młody skończy 4 lata obsesję z jego udziałem trochę się zmniejszyły ale mam córeczkę 1,5 miesiąca i od nowa to samo nie potrafię się cieszyć macierzyństwem choć bardzo je kocham ale ten lęk, ból, niepewność paraliżuje mnie jak tak żyć przecież to wegetacja

-- 14 lipca 2015, o 21:21 --
Bardzo popularne i najgorsze od ponad 25 lat przerabiać powtarzanie czynności, mycie rąk, sprawdzanie, itp a od 4 lat obsesję ze mogłabym skrzywdzić synka, i teraz kiedy młody skończy 4 lata obsesję z jego udziałem trochę się zmniejszyły ale mam córeczkę 1,5 miesiąca i od nowa to samo nie potrafię się cieszyć macierzyństwem choć bardzo je kocham ale ten lęk, ból, niepewność paraliżuje mnie jak tak żyć przecież to wegetacja

natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 lipca 2015, o 22:30
autor: Joannaw27
Ja tez tak miałam jakiś rok temu wyobrażałam sobie ze zabijam własne dzieci do tego jeszcze nie okazywał am im swoich uczuć ale dzięki Bogu przeszło nie martw się poczytaj sobie o tym i odsluchaj nagrań to ci pomoże zrozumieć.

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 listopada 2017, o 18:34
autor: znerwicowana_ja
U mnie tez sa takie momenty .to straszne jest bo czasem ta mysl ten lęk jest tak silny ze mam wrażenie ze jestem już o krok od tego zeby cos dziecku zrobic wtedy ogarnia mnie potworny lęk zarsz panika i jestem jak w amoku 😢czasem mam w głowie mysli ze ja chyba chce mu cos zrobic po czym przychodzi "otrzezwienie " ze to tylko glupia mysl i zeby sie nia nie przejmowac .uspakajam sie na troche a potem znow to samo.i jeszcze jak mam taki stan i synek sie w danym momencie na mnie spojrzy to dosłownie boje sie go,boje sie jego spojrzenia i zaraz mam atak leku.Boże ratuj bo wiem ze to chore.bylam u psychiatry stwierdzil silna nerwice przepisał sympramol powiedzial ze lęk i te natrety miną ale ja juz przestaje w to wierzyc.czuje sie po kazdyk ataku i tych myslach chora psychicznie dopiero jak sie uspokajam to wiem ze to wszystko niedorzeczne i głupie.naprawde ja mysle ze to jednak nie jest tylko nerwica bo az mi sie wierzyć nie chce ze orzy nerwicy lęk i takie uczucia moga byc az tak silne 😢😢😢

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 14 listopada 2017, o 20:44
autor: ewelinka1200
Ależ kochana...czytam Cie i jakbym czytala siebie
To wszystko jest dla mnie chlebem powszednim
Do tego wszystkiego co napisalas mam jeszcze mysli ze nie kocham córki ze ona mi przeszkadza że nie chce jej...
Napięcie jakie temu towarzyszy jest tak silne że nie ma slow by to opisac...to tak jakby wewnatrz ciebie ,,cos,, cie pchalo do zabicia taka chęc przymus
Ze zaraz nie wyrobisz ze zlapiesz za nóż i zabijesz zeby poczuc ulgę...i im wieksza myśl tym wiekszy lęk który powoduje że jestes przekonana ze wariujesz tracisz świadomość kontrole ze w chwili amoku zabijesz bo nie wytrzymasz...ja to znam na wylot i mnostwo osób
To najgorsze co moze spotkac matke ktora kocha swoje dziecko ze ma takie mysli
Ja Jeszce mam kompulsje czytania o matkach co zabily dzieci wpisuje rozne rzeczy i sprawdzam dlaczego to zrobiły zeby sie upewnić czy nie mialy tego co ja...sprawdzam czy mozna stracic świadomość i zabic...i.czytam to i sie na chwile uspakajam ale jak np znajde ze jakas matka zabila bo byla chora na depresje to ja jestem juz pewna ze nam te depresje i tez zabije jak przeczytam że miala schizofrenie jestem orwnae ze tez mam i zobacze w dziecku diabła i zabije i uslysze glosy ltore każą mi to zrobic...jak jestem w pracy boje sie wracac do domu ze jej cos zrobie...jak mam poprawe to zaraz mysl ze skoro jest poprawa i sie nie boje to wtedy mi odwali i zabije...
To.jest koszmar...i tylko akceptacja może pomóc nic więcej

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 27 września 2018, o 11:30
autor: znerwicowana_ja
Odswiezam temat bo ostatnio kiepsko u mnie. Ciągle sie boje ze zrobię dziecku krzywdę. A boje sie dlatego ze jestem w duzym stresie ogólnym, mam silne napięcie przedmiesiaczkowe (a wtedy zawsze jest dużo gorzej). No i synek robi sie marudny, próbuje wymuszac płaczem, a ja sie wtedy odrazu denerwuje krzycze na niego jestem wredna. Boże przeraża mnie to strasznie. Dzisiaj wycieralam mu buzię i nosek chusteczka i mialam taka sekundowa mysl ze go ta chusteczka przyduszam. Jezu to jest okropne. Albo przykrywam go kocykiemi tez myśl ze go nakrywam zeby go udusic. Boje sie tego ze skoro jestem na niego zla jak rozrabia bo moze te mysli stad sie biorą, co jeśli ja naprawdę chcę go skrzywdzic? Oststnio w nocy sie obudził zaczal sie wyglupiac nie chcial zasnac aja z wściekłościa mówie "kladz sie k....a i spij" jestem straszna, zachowuje sie w stosunku do niego jak moj ojciec do mnie. Tez nie miał cierpliwości bluznil na mnie krzyczal wyzywal to bylo na porzadku dziennym. Teraz ja tak robie w stosunku do mojego dziecka z tym zeja mam do tego mase mysli lękowych ze zrobię mu krzywdę . A Moze to nie sa juz tylko mysli lękowe a faktyczna chęć zrobienia mu krzywdy bo moze mam go dosyc? Pomozcie prosze. "najlepsze" jest ze tak mi sie pogarsza przed kazdym okresem. Potem jest dużo lepiej, mlody sobie rozrabia bawi się i wogole mi to nie przeszkadza a nawet jeśli to nie w takim stopniu jak przy Pms.a w takich chwilach najgorszych nie mam za grosz cierpliwości, nie mam ochoty sie nim zajmowac bawic gotowac zmieniac pieluch itd. Do tego mam ogormne wyrzuty sumienia bo on mnie tak bardzo kocha chce byc blisko mamy a mama ma go dosyc 😐jestem strasznym potworem

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 27 września 2018, o 11:32
autor: Nerwyzestali
Jakbyś chciała go skrzywdzić naprawdę, to nie pisałabyś o tym na forum. Boisz sie tego i masz myśli lekowe na ten temat. To sa klasyczne myśli lekowe.

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 27 września 2018, o 12:09
autor: eska2004
miałam to samo,przeszło razem z lękami ;) to normalna natrętna mysl lękowa. nic im nie chcesz zrobic, gwarantuje Ci ;)

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 27 września 2018, o 12:26
autor: Nerwyzestali
Ja rozumiem, że ktoś boi się chorób itd ale że nerwica może przejść na obawy przed byciem gejem, czy kogoś sie kocha, czy chęć skrzywdzenia kogoś to to jest dziwne xD. Sam miałem wkręty z gejostwem i pedofilią i krzywdzeniem też trochę ale nie mogę wyjść ze zdziwienia, że nerwica tworzy takie wizje u ludzi i najlepsze jest to że ludzie za tym idą i boją się tego ;p

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 27 września 2018, o 19:09
autor: witorrr98
Klasyczna myśl natrętna, która powoduje tylko nakręcanie się i zastanawianie "czy może jest tak jak myślę?", a tak naprawdę rzeczywistość jest o 180 stopni inna i sam to wiesz swoją świadomością, przyćmioną co prawda emocjami, lecz jeśli tylko odpuścisz sobie, co nie jest łatwe, tak jak to się piszę, to Twoja świadomość dotrze do emocji i wyrówna stan do trzeźwego podejścia, mimo pojawiających się myśli na początku dalej, które później nie będą już miały w ogóle znaczenia dla Ciebie i znikną.

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 27 września 2018, o 20:34
autor: znerwicowana_ja
A fakt, że młody naprawdę mnie wkurza swoim marudzeniem, wymuszaniem itp. Ja się boję moich nerwowych reakcji na to jego zachowanie chyba bardziej niż myśli samych w sobie bo o ile jestem w stanie jakos te myśli olać, to nad nerwami ledwo panuje zmieniam się we wredna zlosliwa matkę z cyklu "jestes niegrzeczny to ja tez nie będę miła dla ciebie" do tego ten straszny brak cierpliwości.
Ps dodam ze ja od dziecka praktycznie wogole nie odpoczywam, jestem z nim 24 na dobe wszystko robię, mój facet wychodzi do pracy o 7:30 wraca o 17, a około 19maly idzie spać wiec ojciec malo sie nim zajmuje. Do tego lubi sobie wypić i po alko zdarzaja się kłótnie i wyzwiska lub zastraszanie mnie. Pewnie po czesci moje zachowanie bierze się właśnie z tego
🙄🙄

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 29 września 2018, o 12:17
autor: Nerwowy
U mnie bobas pojawi się za 2-3 tygodnie. Całą ciążę nie mogłem się tego doczekać, pragnąłem dziecka z żoną od lat. Wcześniej mieliśmy poronienie i życie jakoś pod górkę. Gdy wszystko zaczęło się super układać, miałem atak paniki związany z zupełnie czym innym (hipochondria). Od tego czasu mam ciągle jakieś wkręty jak nie natręty to somaty.

Podobnie jak wy, zadręczam się, że mógłbym zrobić krzywdę dziecku. Czym bliżej porodu tym bardziej się boję. Do tego myśli czy będę dobrym ojcem. Staram się teraz nie oglądać wiadomości, bo informacje, że jakiś rodzic skatował dziecko mnie przerażają. Nie umiem zrozumieć co taką osobą kierowało i przez to się boję, że mi też może tak odbić.

Re: natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

: 29 września 2018, o 12:20
autor: izka
Ktoś kiedyś dobrze i mądrze napisał że jeśli masz takie myśli to tego nie zrobisz. Wariat nie wie ze jest waratem hehe To tylko natrętne myśli a założę się że jak urodzi się dziecko to wszystko minie.