Strona 1 z 2

Lęk z rana

: 15 czerwca 2015, o 08:46
autor: marianna
Jak sobie z tym radzicie?

Ja po obudzeniu miewam lęk, taki ogólny.
Mimo to piję rano kawe, bo bez tego nie wiem jak sie nazywam;)
Mam taki ogólny lęk, niepokój sama nie wiem dlaczego.
A ponieważ nie wiem czemu to najczesciej pierwsza mysl jaka mi przychodzi to że
coś ze mną nie tak, może mam depresję a może jestem świrnieta.
Chciałabym się obudzić, przeciągnąć w pełni zrelaksowana a tu nici z tego;)
Wiec staram sie szybko czymś rano zająć, potem ten lęk często jakoś się rozpływa.

Lęk z rana

: 15 czerwca 2015, o 09:16
autor: bart26
marianna pisze:Jak sobie z tym radzicie?

Ja po obudzeniu miewam lęk, taki ogólny.
Mimo to piję rano kawe, bo bez tego nie wiem jak sie nazywam;)
Mam taki ogólny lęk, niepokój sama nie wiem dlaczego.
A ponieważ nie wiem czemu to najczesciej pierwsza mysl jaka mi przychodzi to że
coś ze mną nie tak, może mam depresję a może jestem świrnieta.
Chciałabym się obudzić, przeciągnąć w pełni zrelaksowana a tu nici z tego;)
Wiec staram sie szybko czymś rano zająć, potem ten lęk często jakoś się rozpływa.
Ja tez tak mam marianna . Identycznie wstaje rano pierwsza mysl juz odrazu z automatu . Ciekawe co dzis bede nakrecal. Wydaje mi sie ze wlasnie taki znalezienie sobie odrqxu z rana zajecia to troche ucieczka jak sadzisz , ide odrazu cos robic zeby nie myslec . A moze sprobuj wstac rano pomimo tego ze czujesz napiecie lek i masz mysli natretne . Usiadz sobie z kawka wes zeszycik np. I zapisz co sie dzieje co czujesz dlaczego rozpisz to soobie ladnie . Chodzi o to zeby nie myslecno ucieczce tylko wejsc w ten stan zadtanowic sie o co comon . Ciekawe sam od jutra ro sprobuje .

Lęk z rana

: 15 czerwca 2015, o 09:38
autor: Ciasteczko
Też mi się zdarza wstać z dużą niechęcią do danego dnia, szczególnie gdy pogoda,jak dziś, nie dopisuje i czekają obowiązki,jakieś wyzwania. I nie wiadomo co się zdarzy, cały dzień przede mną, a jedyne co mam ochotę zrobić, to schować się pod koc i nie konfrontować z niczym. ;) Bardzo pomaga robienie po kolei rzeczy bez wybiegania myślami dalej w dzień, taka rutyna jak piszesz-kawa i zachęcenie siebie do tego,żeby się przełamać,dać dniowi szansę i dzięki takiej chęci współpracy z życiem przechodzi ten stan. Moim zdaniem, w sumie nie ważne jest to, że przychodzą takie odczucia, bo to naturalne, tylko, żeby im się nie poddać,bo inaczej dzień zrujnowany.

Lęk z rana

: 15 czerwca 2015, o 15:18
autor: olga
Dokładnie mam to samo, lęk i niepokój po obudzeniu. Ledwo oczy otworzę i myśli typu : "znowu to samo, kolejny dzień z natrętami, niepokojem i tą całą somatyką". Wydaję mi się, że to już się stało takim moim nawykiem dlatego staram się to zmienić chociaż nie zawsze mi to wychodzi. Teraz jak się budzę to najpierw staram się uspokoić, mówię do siebie: " spokojnie, jestem bezpieczna", a następie się uśmiecham i mówię: " kolejny piękny dzień się rozpoczął". Nie zawsze wychodzi, ale przynajmniej staram się to zmienić. Sama jestem ciekawa jak inni sobie z tym radzą.

Lęk z rana

: 15 czerwca 2015, o 18:19
autor: Fine
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Y1AvcM3L178[/youtube] Ja mam trochę tak ;)
Mimo wszystko trzeba robić swoje i okazuje się, że nie jest tak źle.

Lęk z rana

: 15 czerwca 2015, o 19:06
autor: marianna
ha ha :))) ja też tak miewam.
Typowe natręty z rańca.

Byłam dziś i lekarza, ale takiego pierwszego kontaktu, z powodu w ogole nie nerwicowego
i nie wiem czemu jak juz doszłam do poczekalni i usiadłam to mnie odrealniło, czułam że zaraz
dostane atak paniki, taki pełną parą ale ponieważ nie boję się tych ataków to powiedziałam
sobie że najwyżej powiem lekarzowi że przepuszczę innego pacjenta bo mam teraz atak paniki
a potem wrócę:)
Chwile mnie potrzymało ale przeszło.

Bardzo wam dziękuję, tak się staram robić własnie jak mówicie, zająć się czymś.
Chyba najgorsze co mogłabym zrobić to nie robić nic i zostać w łóżku i rozmyślać...:)

Lęk z rana

: 16 czerwca 2015, o 13:28
autor: munka
to wynika z chemii...rano jest najwzyszy poziom krotyzolu we krwi...ma on pomoc sie obudzic...u nerwicowca wiadomo tych hormonów stresu jest w cholere duzo..stad najgrosze sa poranki, bo jest go najwiecej. Najmniejsze stezenie jest kolo polnocy..dlatego wszyscy wyczekuja zawsze na wieczór, bo sie lepiej czuja...mnie hormonu we krwi i jest spkojniej

Lęk z rana

: 16 czerwca 2015, o 13:30
autor: Aramis
dokładnie,ja też mam masakrę z rana (najgorzej ok.10-11). wieczorem zawsze zamuła, ale myślałem, że to przez leki ;)

Lęk z rana

: 17 czerwca 2015, o 12:30
autor: asia1994
Ja też mam okropnie rano :c wstaję ze ściśniętym żołądkiem, nie mogę nic przełknąć. Jak sobie z tym radzić?

Lęk z rana

: 17 czerwca 2015, o 20:15
autor: marianna
Ja sie kiedys pytałam znajomych co nerwicy nie mają czy w ogóle wiedzą co to jest taki lęk z rana.
Wiedzą. Mówili że starają sie szybko czymś zając żeby o tym nie mysleć.
Myślę że taki niepokój poranny ma wiele osób tylko jak ma się wzmożony stan niepokoju
to się właśnie wszystko mocnej odczuwa i analizuje.

Poza tym muszę powiedzieć że mam w sobie lęk ale nie mam pomysłu czego się bać
i tak za bardzo nie wiem co z tym lękiem zrobić;)

Lęk z rana

: 17 czerwca 2015, o 20:18
autor: bart26
Nakop do dypy marianna i niech spada :DD

Lęk z rana

: 17 czerwca 2015, o 23:41
autor: Ciasteczko
Może pozwolić mu się rozpłynąć w czynnościach i czasie mijającego poranka? :) Pozostawiony bez zainteresowania, zawinie się obrażony w bliżej nieokreślonym kierunku. :D

Re: Lęk z rana

: 30 kwietnia 2017, o 08:42
autor: Aleksandra188
Witaj kochana , jak sobie radzisz teraz ? Z porankami? Bo właśnie ja jestem na etapie gdzie poranki dla mnie są okropne , dużo leku , niepokoju :(

Re: Lęk z rana

: 30 kwietnia 2017, o 10:29
autor: marianna
To przejdzie zapewniam :)

Re: Lęk z rana

: 30 kwietnia 2017, o 10:30
autor: Ardiano K-ce
Najgorsze z rana to leżeć i dumac.W wolny dzien,niemal kazdy tak ma,ze po przebudzeniu nie wstaje,tylko odwleka,przekreca sie i zaczyna myslec.Lozko pierwotnie służy do 2 celów a mianowicie spanie i sex.Trzeba sobie poprostu wyrobić nawyk,ze budzisz sie i wtajesz.Wart też zwrócić uwagę,jak spimy bo to tez istotne.Niestety,kiedy kladziemy sie spieci to raczej nie będziemy spali dobrze i rano nie obudzimy sie wypoczeci i rozloznieni.Jesli cialo,jest spiete nie trudno o stan niepokoju,wątpliwosci czy leku.Cialo,dusza i umysl to jedno.Problem zaniedbanego ciala,ma ogromny wplyw na dusze i umysl."W zdrowym ciele,zdrowy duch".Zadbaj w zyciu o te 3 istotne elementy a zobaczysz,jak znaczaco poprawi sie twoj stan zdrowia. ;ok ;ok ;witajka ;witajka