Strona 1 z 4

Napięcie

: 8 maja 2015, o 13:21
autor: marianna
Słuchajcie a ja mam taki dziwny problem związany z napięciem.
Nie znalazłam tego tematu na forum więc opisuję.

Ciągle czuję napięcie które mam wrażenie że mogę rozładować zgrzytajac zebami albo drapiąc w coś.
Mam taki obraz myslowy że drapię w taki drapak dla kota i czuję ulgeee..........:)
Czyli wygląda to na potrzebę rozładowania napięcia.
Jeśli nie robie nic to nie mam przez to lęków ale przeszkadza mi to.
Mogłabym to przyrównać do siedzenia i słuchania jak ktoś piszczy kredą po tablicy
albo trze styropianem, jakbym siedziała słuchała, słuchała aż wreszcie aż coś sie robi.
Albo do tego że trzymam folię bombelkową i mam zakaz pstrykania ale potrzeba jest!;)
Nie za bardzo wiem jak to opisać.
Wiem że wydaje się to zabawne ale jestem ciekawa czy ktoś też miał takie odczucia?

Napięcie

: 8 maja 2015, o 14:18
autor: ddd
Jak dla mnie to jest wyraz napiecia, ja mialem to naprzemiennie z niepokojem albo cos takiego. Emocje szaleja przy zaburzeniu, nie tylko lęk ale takze inne, niepokoj, niecierpliwosc, rozdraznienie, niemoznosc znalezienie miejsca itd

Napięcie

: 8 maja 2015, o 14:56
autor: wojtas
Miewam tak czesto, okreslilbym to siedzeniem jak na szpilkach :)

Napięcie

: 8 maja 2015, o 15:48
autor: nigra88
No... Nie można sie skupić na chwilę ani położyć tylko ciągle coś robić bym chciała w tym stanie. Ale to nie jest taki fajny stan, ze masz dużo energii tylko taki jakby mnie ktoś gonił cały czas. Albo ciągle skubię skórki przy paznokciach albo cos bazgrzę długopisem albo ku utrapieniu innych pstrykam długopisem (mnie ten dźwięk uspokaja) albo pukam i wystukuję rytm albo wciskam ręce w kieszenie albo krzyżuje, no nie mogę tak normalnie spokojnie ustać. Albo stukam zębami i na wieczór dopiero sie okazuje, ze cały dzien miałam żuchwę okropnie spiętą i kark. To jest mega wkurzające. To pewnie napięcie w ciele spowodowane ciągłym pozostawaniem w gotowości.

Napięcie

: 8 maja 2015, o 15:50
autor: munka
hehehe..ja czesto zgrzytam zębami, rozdrapuje pryszcze,wcianm slodycze...to jest takie nieprzyjmne uczucie w podbrzuszu..jakby tam mrówki robiły sobie jakies disco...jakby sie chciało pozbyc tej czesci ciała

Napięcie

: 8 maja 2015, o 17:29
autor: Victor
Nigra dobrze powiedziała, jest to kwestia pozostawania w gotowości.
Jesteśmy ludźmi młodymi a nie babciami czy dziadkami 80 letnimi i chociaż w nerwicy najczęściej się tak staro czujemy, to jest to realnie nieprawda. Mamy w sobie normalne i pełne zapasy energii ale stan lękowy powoduje, że cała ta energia idzie na "głupotki", natręty, lęki, niepokoje i ogólnie stały stan czuwania.
Zastanowić się wystarczy czy ja w głowie mam jednak gdzieś tam jakaś obawę? ;) Czy mam jakieś ALE, czy nie boję się "CZEGOŚ', że to się jednak ziści? ;)
Jesli tak, jesli jest cokolwiek takiego to oznacza, że stale jestesmy przygotowani na ATAK, stąd takie czesto rozmaite emocje.

Napięcie

: 8 maja 2015, o 21:18
autor: marianna
Dziękuję wam za odpowidzi, wiem że tu zawsze mogę opisać swoje najdziksze pomysły i nikt się nie zdziwi:)

Napięcie

: 8 maja 2015, o 21:45
autor: Miesinia
Ja tez tak miałam, to były takie maratony, na początku było oczywiście non stop, potem juz tak napadowo na parę dni. W tym czasie wszystko inne szło na bok, a ja nic innego.nie robiłam tylko latalam caluski dzień gdzie sie tylko dało :D dokładnie jakby mnie ktoś gonił, ale to nie jest nieprzyjemne uczucie, tylko strasznie męczące.
intensywność prac wykonanych w tym czasie i ilość odwiedzonych osób jest zatrwazajaca :DD

Napięcie

: 9 maja 2015, o 20:33
autor: Ciasteczko
Znam to, takie uczucie, że fizycznie się tu siedzi, ale mentalnie się ma ochotę rzucić na przód i przebiec jakieś 10 kilometrów dzikim pędem. Tak jakby się było garnkiem, gdzie pod pokrywką aż się bulgocze. Spożytkuj tę energię, jak się czymś zajmiesz, to przy okazji możesz się wkręcic w daną czynność i zredukować napiecie. :)

Napięcie

: 10 maja 2015, o 10:43
autor: emi125
Marianna fajnie, że poruszyłaś ten wątek. Ja tez mam coś takiego jakby miało mnie rozerwać od środka. Rozładowuję to napięcie poprzez sport.

Napięcie

: 10 maja 2015, o 18:26
autor: Rosebud
ddd pisze:Jak dla mnie to jest wyraz napiecia, ja mialem to naprzemiennie z niepokojem albo cos takiego. Emocje szaleja przy zaburzeniu, nie tylko lęk ale takze inne, niepokoj, niecierpliwosc, rozdraznienie, niemoznosc znalezienie miejsca itd
Oj dokładnie u mnie też naprzemienie, dzis mialem niepokoj, potem bylem wkurzony bez powodu siedzac z rodzina i ukochana osoba, i musialem wziasc ziolowa tabletke zeby troche mnie wyciszylo.

Napięcie

: 10 maja 2015, o 19:44
autor: aga1234
wiecie co tak szczerze to tez tak mam czasami ze nie wiem co ze soba zrobic i sie tak miotam

Napięcie

: 10 maja 2015, o 21:57
autor: marianna
A wiecie że jak napisałam tego posta to mi przeszło.
Czasem tak mam że muszę coś napisać.
No ale to jest chyba taki typowy objaw napiecia który wraca czasami.
I tu macie racje że najlepiej na to działa dystans, ruch i jakieś zajęcie:)

Napięcie

: 10 maja 2015, o 22:28
autor: bedewesoly
Przerobione :))
Tak jakby mi ktos cos chcial wkolo wkladac pod paznokcie, trzec czysta szybe lub pilowac wlasnie kreda po tablicy. Jest to niewatpliwie lepsze niz ciagly lek taki wolnoplynacy ale jak sie w tym zatopimy to i zleknic sie mozna :D bo trudno znalezc wtedy spokojne miejsce i chyba wowczas nie warto szukac relaksu na sile w tradycyjnej postaci, tylko lepiej zrelaksowac sie aktywniej.

Napięcie

: 10 maja 2015, o 22:33
autor: Lipton
Ciociu, też mam często takie napięcie w sobie, ale dobrze tutaj inni napisali "stan gotowości", czyli nie tyle lęk i działanie co to nasze nerwicowe "ale". Niby już okej, ale nigdy nic nie wiadomo, więc mózg dalej jest na wszelki wypadek przygotowany ;-)