Strona 1 z 1

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 13:46
autor: munka
Czy Wy tez tak macie, ze w czasie aktywnej nerwicy..nagle przypominaja sie Wam straszne filmy/ksiazki/artykuly..i Was "torturuja" obrazami makabrycznymi? Kurcze przez odtatnie 10 lat nie zalowalam sobie horrorow...ba nawet cwaniakowalam, ze sie nie boje. A teraz wszustko mi sie przypomina i czuje mega lek..bo pojawia sie ' a co jak ja stane sie tskim psycholem? W koncu z jakiegos powodu oglafalam to..moze jestem jakas sadystka".....brrrr serio wszystkie okropnosci swiata w mojej glowie.

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 13:49
autor: Kamień
Nie. To kolejne lękowe wkrętki. Obrazy, myśli itp. Nie jesteś ani psycholem ani sadystką :DD

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 13:53
autor: munka
serio..bardzo żałuje, ze sie katowałam takimi rzeczami...powinnam wiedziec, ze jak ktos placze na Krolu Lwie..to raczej Pila nie jest dla niego;/. To co sie wyprawia w mojej glowie to jak 120 dni sodomy markiza de sade. Jak z tego kiedys wyjde, to w zyciu nie obejrze zadnej makabry.

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 13:54
autor: Kamień
Jak z tego wyjdziesz to się będziesz śmiać jak mogłaś się tak wkręcać :) D.Y.S.T.A.N.S.

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 13:58
autor: munka
poki co, to mam wrazenie, ze nie mam ani jednej normalnej mysli...czemu nie moge sobie wkrecac historii o jednorozcach i teczowych misiach..tez bym sie czula jak wariatka ale przynajmniej nie czułabym tego lęku...nie czułabym sie jak psychopato-pedofilo-kanibalo- i inne dziadostwa

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 14:00
autor: Kamień
Pisząc to miałaś normalne myśli właśnie :) Typowe wkrętki nerwicowe. Ośmieszaj, racjonalizuj, ryzykuj, zmieniaj otoczenie myślowe itp...

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 17:15
autor: ddd
Jak najbardziej tak mialem bo... unikanie-prowokatorow-zlego-samopoczucia-t4154.html ;p

straszne filmy a nerwica

: 1 września 2014, o 17:35
autor: munka
no teraz to ja kompletnie nic nie ogladam..bo nawet reklama moze mi sie zle skojarzyc. Najgorsze, ze w czasie remisji nerwicy..i bylo to ladne 10 lat...to ja sobie fundowałam sporo tych 'miłych' filmów itd. ..i serio jak na pstryknięcie ..wszystko mi sie przypomina teraz. I mi wlasnie chodzi o to czy ktos tak mial, ze jak nie mial nerwicy to sobie ogladał..wrecz cwaniakował, ze sie nie boi....a w nerwicy jakos tak z automatu to wszystko sie przypomina i to sławetne ' a jesli ja....Kotleta nie moge ubic, bo zaraz jakies kanibalizmy mi wpadaja..zreszta ze wszystkim tak jest teraz..wszystko kojarzy mi sie z agresja, zboczeniem,wariactwem....grrrrrr...nienawidzę cię nerwico!!!!

sobie mysle, ze wtedy ogladaajac te makabry pewnie czułam lęk ale spychałam go do podświadomosci i teraz to wyłazi.

-- 1 września 2014, o 17:35 --
i w ogole czy to, ze lubiłam ogladac takie filmy moze swiadczyc, ze jestem sadystka grrr

straszne filmy a nerwica

: 17 września 2014, o 19:09
autor: pixels
człowiek lubi się bać, czuć dreszczyk, takie nasze mózgi.
w silnej fazie nerwicy, nie dość, że starczy mi kilka sekund zwiastunu horroru i już mam zachwiany dzień w najgorszym przypadku, to oczywiście przypominają mi się fragmenty, makabryczne czy po prostu straszne. nie musi być flaków, starczy czasem szum i ciemność.
unikam - wolę oglądac komedię :)