Strona 1 z 4

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 08:58
autor: marianna
Postanowiłam zmienić temat postu po obejrzeniu wiadomości i przez moją przyjaciółkę.
Wiadomosci staram sie w ogole nie oglądać bo potem przeżywam, wczoraj jakoś niechcący mimowolnie podsłuchałam
z drugiego pokoju. Potem przez snem myslalam o tym dziennikarzu zabitym przez talibów i Ukrainie.
Natomiast moja przyjaciółka strasznie sie boi wojny i wpadła w jakąś nerwicę na tym punkcie, czym też denerwuje i mnie bo ciagle do mnie dzowni przerażona.
Jak sobie radzicie z takimi myślami, lekami o tym co złego dzieje się na świecie.
Ja staram sobie tłumaczyć że mimo wszystko jest na tym świecie dużo dobrych ludzi i staram się zastąpić te myśli czymś pozytywnym.
Zresztą wydaje mi się że rozmyślanie o tym i lęk to też nerwica natretnych myśli.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:04
autor: Kamień
póki nie dotyczy to polski, to po co się martwić ? ukraińcy tyle złego zrobili dla nas, że ja to wszystko traktuje z dystansem. nie przejmuj się tym, bo konflikty zbrojne były i będą zawsze na świecie. w afryce lub na bliskim wschodzie wojny trwają ciągle - i pewnie kiedyś tego nie rozkminiałaś nie ? :)

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:09
autor: marianna
Kiedyś należałam do Greenpeace i Peta i miałam mysli natretne o złym traktowaniu zwierząt, do tego stopnia że musiałam z tego zrezygnować.
Plus z tego taki że nauczyłam znajomych kupować kosmetyki nie testowane na zwierzętach.
Teraz moje myśli dotyczą bardziej nie lęku o ewentualny konflikt zbrojny a rozmyślan - jak ludzie mogą sobie wzajemnie takie rzeczy robić.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:10
autor: Ziomek
no mogą, a masz na to jakiś wpływ? nie masz ŻADNEGO kompletnie NIC nie możesz zrobić, więc po co o tym myśleć? :)

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:14
autor: marianna
I tak sobie tłumaczę... :yhy

A wracając do snów o których pisałam wcześniej, zdarzają wam się jakieś sny prorocze? Coś co potem się sprawdza?

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:15
autor: Kamień
a wiesz co to jest zbieg okoliczności, przypadek? itp.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:18
autor: Ziomek
To jest troche przegięcie, ludzie mają raka, nie starcza im na życie, a Ty się przejmujesz sprawami , które Cię nie dotyczą. Robisz problem z niczego. Ja wiem, że to nerwica itp. ale postaraj się myśleć, że ludzie mają naprawdę ciężko w życiu, a te myśli w żadnym stopniu groźnym problemem nie są :)

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:24
autor: harii
Kiedy

-- 21 sierpnia 2014, o 08:23 --
Kiedy

-- 21 sierpnia 2014, o 08:24 --
Kiedyś wierzyłem w to że sny mogą być prorocze, akualnie uważam że było tak z racji tego że mocno w to wierzyłem i nadawałem temu taką wagę.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:32
autor: marianna
Ziomek ja przed snem myślę o róznych sprawach o tych co są chorzy też. Ja w ogóle za dużo myślę. Stanowczo za dużo.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:33
autor: harii
na za dużo myślenia polecam lekturę Potęga teraźniejszości :-)

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:37
autor: Miesinia
To chyba każdy z nerwica tak ma, że za dużo myśli:) no chyba że dostaje dd to wtedy nie myśli wcale :D snów w sumie nie polecam analizować, jak to robiłam to tylko pogarszalo mój stan, a co do wojny...to jest temat walkowany nim stop w mediach, ludzie o tym gadaja, myślisz że sie nad tym nie zastanawiają? Napewno, tylko nie nadają temu wartości aż takiej. Dlatego proponuje dystans i zmianę otoczenia myśliwego,jeśli cie takie myśli nachodza, chociażby na siłę.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 09:47
autor: marianna
Próbuję :)
A co do mojej przyjaciółki to tak sobie myślę że ta nerwica wojenna ja naszła bo zamieszkała w domku niedaleko poligonu ;)

-- 21 sierpnia 2014, o 09:47 --
Co do snów to muszę do nich nabrać dystansu, od lat przywiazuje do niech duza wagę i budzę sie czesto zdenerwowana bo pamietam je bardzo dobrze.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 10:34
autor: angiee
Marianna, też tak mam ze snami, czasem są takie realistyczne i przerażające, że ciężko mi jeszcze przez cały dzień "dojść do siebie". Też się zastanawiałam nad ich znaczeniem i mocą proroczą, ale to jednak tylko sny, nie sądzę, żeby miały aż takie znaczenie. Dobrze, że szybko mimo wszystko udaje mi się zapomnieć o tym strasznym uczuciu po przebudzeniu po takim śnie.
Jak brałam leki to miałam bardzo często koszmary, czasem się zastanawiam jak to wszystko w mózgu działa, że pojawiają się takie nieprawdopodobne historie w których różne wątki z lęków, z rzeczywistości pomieszane są ze sobą.

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 10:39
autor: harii
Miałem kiedyś tak samo, budziłem się je analizowałem późnmej zyłem nimi kilka dni, teraz jak na to patrze to jest to bez sensu :) strata energii i czasu :D

Lęk przed...?

: 21 sierpnia 2014, o 11:33
autor: marianna
No własnie i tego będę się trzymać. Ponieważ nie wymyslam sobie chorób to nerwica mi lata po przeróznych tematach.
Najmocniej po ezoterycznych chyba dlatego z tym skończyłam.
Wydaje mi się że najlepiej by było gdybym sie w 100% zaangazowała w jakas pasję i zajęła czyms myśli.
Ale cięzko mi to idzie. Czytałam jednak wczoraj post Victora o takim mysleniu "że cieżko, że mi sie nie udaje"
że TRZEBA aż się uda.