Strona 1 z 1

bez przebaczenia

: 7 lipca 2010, o 19:39
autor: Andrzej
Nie wiem czy to dobry dział ale chciałem napisać o jednej sprawie, żyję w ciągłym stresie i napięciu i często drobne niepowodzenie powoduje kompletne załamanie pamiętam jak np tej zimy zgubiłem w autobusie rękawiczkę, nie mogłem sobie tego wybaczyć, dopiero po paru dniach do siebie doszedłem,
tak jest też przy każdej drobnej pomyłce czy czymś podobnym, nie mogę sobie zawsze wybaczyć i chcę przestać istnieć, moze nawet zabić się z tego powodu bo to taka straszna swiadomosc, to jak kropla przelewajaca czarę goryczy
nie wiem czemu tak jest to chyba nie jest normalne to jakieś zaburzenie zachwianie
moze brzmi to śmiesznie ale tak jest
czy ktoś moze doświacza czegoś podobnego albo doswiadczał?

Re: bez przebaczenia

: 7 lipca 2010, o 23:40
autor: Panna Nikt
Wiesz co ja mam nerwice natręctw i u mnie jest tak że każde jakieś niepowodzenie strasznie przeżywam. wręcz frustracja moja sięga wtedy zenitu. Niedawno zostałam oszukana w sklepie i nie mogła sobie potem tego darować, odczuwałam złość. Wiadomo każdy jak mu coś się nie uda albo coś straci to odczuwa smutek. Ale u mnie się to ciągneło przez kilka dni i nie była to duża kwota bo 10 złotych....ale ja przeżywałam to okropnie!! Jakb świat miał się zawalić. I to nie jedna sytuacja taka była często jak coś nie tak się stanie to przeżywam to ale najlepsze że dla innych to byłoby bardzo błahe a dla mnie katastrofa i ciągłe myślenie o tym. Czytałam że też masz silne natręctwa to może z tym jest związane to takie natrectwo myślowe. Ja to czasem się już gubię czy mam natręctwa czy taka jestem już i tak myślę....

Re: bez przebaczenia

: 8 lipca 2010, o 10:44
autor: Andrzej
Tak mam też nerwice natręctw i mam te ztakie natrętne myśli analizuję wszystko co się zdarzyło i co powiedziałem pierwotnie miałem na myśli inny moment inne uczucie ale w sumie to chyba się ze sobą łączy