Takia jedna, głupia, egzystencjalna myśl
: 5 czerwca 2014, o 18:37
Cześć wszystkim.
W dużej mierze zawdzięczam sobie to, że pokonałem nieco ataki paniki, i lęk, jednakże dużo mi jeszcze pozostawił w spadku. Mam problem z moją wyobraźnią (widzę sceny jak uciekam przed demonami, czy jak ktoś mnie krzywdzi) oczywiście wkrętki w mojej wyobraźni pojawiły się po atakach paniki i ze strachu przed schizofrenią.
Jest jedna myśl jednak, która przeszkadza mi w dużej mierze. Wiem, że niejedna osoba tutaj miała podobny problem. Otóż przez DD ciągle się zastanawiam, czy to wszystko istnieje. Czy może ja po prostu śpię? Oczywiście, gdy na tej myśli się nie skupiam to dalej funkcjonuję jak funkcjonowałem, tylko że ta myśl zawsze wraca. Takie mam pytanie. Czy zna ktoś sposób żeby jakoś utwierdzić się w przekonaniu że ten świat jednak istnieje? Bo ta myśl też nakręca mój lęk. Starałem się już ją ignorować, obniżać wartość, ale ona nadal we mnie tkwi.
W dużej mierze zawdzięczam sobie to, że pokonałem nieco ataki paniki, i lęk, jednakże dużo mi jeszcze pozostawił w spadku. Mam problem z moją wyobraźnią (widzę sceny jak uciekam przed demonami, czy jak ktoś mnie krzywdzi) oczywiście wkrętki w mojej wyobraźni pojawiły się po atakach paniki i ze strachu przed schizofrenią.
Jest jedna myśl jednak, która przeszkadza mi w dużej mierze. Wiem, że niejedna osoba tutaj miała podobny problem. Otóż przez DD ciągle się zastanawiam, czy to wszystko istnieje. Czy może ja po prostu śpię? Oczywiście, gdy na tej myśli się nie skupiam to dalej funkcjonuję jak funkcjonowałem, tylko że ta myśl zawsze wraca. Takie mam pytanie. Czy zna ktoś sposób żeby jakoś utwierdzić się w przekonaniu że ten świat jednak istnieje? Bo ta myśl też nakręca mój lęk. Starałem się już ją ignorować, obniżać wartość, ale ona nadal we mnie tkwi.