Strona 1 z 2
Dźwięki
: 12 marca 2014, o 22:29
autor: melisa
Choruję na nerwicę lekową, ale od jakiegoś czasu na skutek dużego stresu zaczęłam mieć myśli natrętne.
Przez pewien czas bałam się dosłownie wszystkiego.
Objawy nieco się uspokoiły ale zaczęłam zwracać uwagę na dźwięki za oknem.
Nigdy wczesniej nie było to dla mnie coś istotnego, w nocy nawet lubiłam jesli coś się działo "za oknem"
i nie panowała zupełna cisza.
Od jakiegoś czasu bardzo zwracam uwagę na te dźwięki, zwłaszcza taki miastowy szum, samochody i jeśli nie zajmę
czyms myśli to strasznie mnie on niepokoi.
Bywa że nagle odgłos przejeżdżającego samochodu budzi we mnie lęk, niepokój.
W ogóle jestem nadwrażliwa na dźwięki, hałas.
Przeczytałam gdzieś że taka nadwrażliwość występuje również w schizofrenii no i zaczęłam się nakręcać znowu na ten temat.
Stąd odwieczne pytanie "czy ktoś tak miał"?
Kiedy jestem mocno zestresowana jestem też wyczulona na wszelkiego radzju cienie, plamki na ścianach.
Kontem oka wyłapuję wszystko i jestem przestraszona.
Nie biorę leków, stosuję tylko walerianę.
Re: Dźwięki
: 12 marca 2014, o 22:34
autor: Lipski
Hej,
Myślę że każdy sanujący się nerwicowiec przerabiał ten objaw

Skoro piszesz o tym tu na forum, i boisz się tego to ewidentnie świadczy o tym że masz nerwice i nic innego. Prawdopodobnie naczytałaś się o schizofrenii i teraz wyczekujesz głosów, jak to często robią nerwicowcy.
Słuch jest u nas wyostrzony dlatego że umysł jest cały czas w fazie czuwania, ciągle odczuwa napięcie, i czeka aż coś się stanie. Na serio nie ma w tym nic dziwnego.
I mam dla Ciebie dobrą radę, nie czytaj już o schizofrenii, bo to tylko zbędne nakręcanie się.
Pozdrawiam.
Re: Dźwięki
: 12 marca 2014, o 22:43
autor: melisa
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Miałam juz fazę na schizofrenie i myślałam że temat ten mam już za sobą.
O samej chorobie nie czytam, przypadkiem trafiłam na taki wpis kogoś na forum o nerwicy.
A miałam już nie szukać wrażeń w google!

Niepokoi mnie że jak się skupię na tym dźwięku to mam poczucie że on jest nie do wytrzymania,
że zaraz zwariuję jeśli on będzie trwał, że za chwile nadejdzie moment kiedy stanie się on już nie do zniesienia - i własnie czy tak może być w nerwicy?
Czy to już wykracza poza jej objawy?
Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 01:20
autor: Lipski
Nie mam już czasu na dłuższą odpowiedź, ale tak może być w nerwicy, i na pewno nie wykracza to poza jej objawy

Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 18:21
autor: Sagem
Niepokoi mnie że jak się skupię na tym dźwięku to mam poczucie że on jest nie do wytrzymania,
tak też czasami tak miałem i mam że zaczyna cię denerwować czy za głośno jakby był

To objaw nerwicowy sporo osób tez to ma

I tak jak wyżej ,nie czytaj nic o chorobach bo to tylko pogarsza sprawę wiemy sami po sobie tutaj

Ja np. przez nerwice mam gorszy słuch nie wiem wolałbym wyostrzony ale nic nie poradzę xd możesz głośniej słyszeć wszystko wyszukiwać się dźwięków tak jak piszesz to normalne tez miałem taki okres jak naczytałem się o schizie dość sporo

Więc nie martw się i głowa do góry i nie czytaj nic o chorobach

Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 20:00
autor: melisa
Chłopaki przystojniaki - dzięki

Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 20:06
autor: Darecky1970
Hey Melisa, moja uwaga skupia się bardzo na chodzeniu. Tak mi się przynajmniej wydaje. Mam objawy i uczucia jakbym unosił się i opadał. Na tyle to mnie męczy że jak mam coś takiego na ulicy to oglądam się za siebie czy faktycznie było w głębienie czy mi się tylko zdawało

haha. Przez to się nakrecałem i dzień był do d..py. Na dzień dzisiejszy wspomogłem się farmakologicznie i jest prawie ok

każdy ma jakiegoś swojego konika, ale jak pisał Lipski nie czytaj i nie wkrecaj sobie nastepnych zaburzeń. Pozdr
Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 21:00
autor: melisa
Darecky też to mam, kiedyś nawet wymyśliałam na to 2 choroby

ale się nie sprawdziły

Ja to nazywam chodzeniem "po bieżni" Ja sobie a chodnik sobie

Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 21:48
autor: wieslawpas
mialem problemy z przewrazliwieniem na dzwieki roznego rodzaju, w szczegolnosci karetki pogotowia oraz ludzka mowe, bylo to przerazajace. Na szczescie wszyko po jkaims czasie samo minelo. Pomoglo mi pewnie ograniczenie kontaktu z takimi bodzcami. Kupilem sobie takie sluchawy na glowe, ktore nosza ludze przy glosnych robotach i pewnie one mi pomogly, nawet teraz mam je na glowie.
Re: Dźwięki
: 13 marca 2014, o 22:13
autor: melisa
No karetka jak już jedzie to masakra
Zaraz można sobie dopowiedzieć całą "wizję".
A czytałam kiedyś o kobiecie która miała rozpiskę jakimi trasami jeżdżą karetki i tylko w okolicy tych tras
wybierała się w miasto, tylko tak czuła się bezpiecznie.
Jak widać wszystko zależy od interpretacji

Ciesze się że wspomniałeś o mowie bo też mnie to drażni czasami.
Re: Dźwięki
: 14 marca 2014, o 09:45
autor: Darecky1970
Hey Melisa

trafiłaś w 10 z tym opisem (jak na bieżni) tak właśnie się czuje jak chodzę!
Re: Dźwięki
: 10 kwietnia 2014, o 19:33
autor: melisa
Przeszło mi to zupełnie. Tak chciałam napisać dla ewentualnych czytających - na pocieszenie

Re: Dźwięki
: 10 kwietnia 2014, o 21:58
autor: agat90
Melisko, co Ci przeszło? Który objaw?

Czy cała nerwica
Re: Dźwięki
: 10 kwietnia 2014, o 22:24
autor: melisa
Niestety cała nerwica mi jeszcze nie przeszła
ale ta nadwrażliwość na dźwięki, w ogóle przestałam na to reagować
W ogóle z nerwicą to jest tak że wszystko przechodzi.
Kiedyś byłam strasznym hipochondrykiem, codziennie sobie diagnozowałam co innego.
Morfologię robiłam 5 x rok

Dziś wspominam to z rozbawieniem

Re: Dźwięki
: 10 kwietnia 2014, o 22:40
autor: agat90
Meliso, to z czym teraz walczysz? Terapia Ci pomaga?