lęk, niepokój bez powodu
: 24 stycznia 2014, o 15:02
Witajcie,
Od jakiegoś czasu dzieje się ze mna coś dziwnego. Zaczęło się od lęku niepokoju bez powodu. Po prostu siedziałem z moją dziewczyną i nagle łapał mnie lęk, bałem nawet nie wiem czego, nastrój od razu leciał w dół. Po jakimś czasie pojawiły się u mnie dziwne myśli związane z agresją np.: impuls zabij matkę. To wszystko sprawiło że teraz cholernie się nakręciłem że mam jakąś chorobę psychiczną typu Schizofrenię, mam gonitwę myśli, nakręcam się. Co sobie przetłumaczę, to zaraz znów znajdę haczyk do którego się przyczepia moja psychika i krąży wokół niego powodując nawarstwiający się strach. Byłem u psychiatry w tamtym tygodniu i powiedział że to zaburzenia jakieś i żebym pochodził do psychologa. Ale mnie martwi ten lęk bez powodu od którego to się wszystko zaczęło. Wyczytałem gdzieś że lęk bez powodu wyklucza zaburzenia lękowe. Pomóżcie proszę i dajcie znać co o tym myślicie.
Od jakiegoś czasu dzieje się ze mna coś dziwnego. Zaczęło się od lęku niepokoju bez powodu. Po prostu siedziałem z moją dziewczyną i nagle łapał mnie lęk, bałem nawet nie wiem czego, nastrój od razu leciał w dół. Po jakimś czasie pojawiły się u mnie dziwne myśli związane z agresją np.: impuls zabij matkę. To wszystko sprawiło że teraz cholernie się nakręciłem że mam jakąś chorobę psychiczną typu Schizofrenię, mam gonitwę myśli, nakręcam się. Co sobie przetłumaczę, to zaraz znów znajdę haczyk do którego się przyczepia moja psychika i krąży wokół niego powodując nawarstwiający się strach. Byłem u psychiatry w tamtym tygodniu i powiedział że to zaburzenia jakieś i żebym pochodził do psychologa. Ale mnie martwi ten lęk bez powodu od którego to się wszystko zaczęło. Wyczytałem gdzieś że lęk bez powodu wyklucza zaburzenia lękowe. Pomóżcie proszę i dajcie znać co o tym myślicie.