Lęk na temat schizofrenii
: 22 marca 2025, o 20:33
Hejka od paru miesięcy mam poważne lęki na temat schizofrenii i psychoz
Zastanawiam czy wszystko ze mną okej i czy nie mam omamów (wiem że nie mam ale często analizuje czy wszystko jest okej) czuje potężny lęk
Od dzieciństwa mam zaburzenia lękowe dodam że miałam kiedyś wypadek samochodowy i bardzo się nasiliły od tamtego czasu
Około 2/3 lata temu brałam przez krótki okres leki nasenne onirex i miałam stan odstawienia nigdy nie czułam takiego potężnego leku jak wtedy (czasami miałam schizy ze droga się rusza chociaż wiedziałam że to tylko moja głowa) wyszłam z tego i objawy nigdy już nie wróciły ale od tamtego momentu mam potężne leki czy wszystko ze mną jest okej i czy może nie rozwija się choroba psychiczna
Jak naczytałam się o schizach jakie mogą wystąpić zaczęła je sobie wmawiać np. Czy moja matka nie chce mnie zabić (chociaż wiem że to nieprawda) czuje przy tym lęk i panikuję czy jestem napewno zdrowa (boję się że w końcu to uwierzę)
Dodam że leczę się psychiatrycznie od 12 roku życia (mam 17 lat) lekarz mówi mi że jestem zdrowa i nic mi nie jest (w mojej rodzinie od strony taty, siostra mojej babci ma schizofrenię jako jedyna w całej rodzinie)
Po stronie mojej mamy i mojego taty powszechne są zaburzenia lękowe i często rozmawiam z moją kuzynką która również na to choruje
Chodzę na terapię od 3 lat i psycholog mówi że jedyne co widzi to leki
Ciężko mi się mówi o moich lękowych myślach bo boję się że ktoś mnie nie zrozumie
Nie wiem czemu podważam opinie lekarzy ale często mam w głowie myśli typu co jeśli coś się ze mną poważnego dzieje
Może ktoś z was też coś takiego miał więc proszę o rady
Zastanawiam czy wszystko ze mną okej i czy nie mam omamów (wiem że nie mam ale często analizuje czy wszystko jest okej) czuje potężny lęk
Od dzieciństwa mam zaburzenia lękowe dodam że miałam kiedyś wypadek samochodowy i bardzo się nasiliły od tamtego czasu
Około 2/3 lata temu brałam przez krótki okres leki nasenne onirex i miałam stan odstawienia nigdy nie czułam takiego potężnego leku jak wtedy (czasami miałam schizy ze droga się rusza chociaż wiedziałam że to tylko moja głowa) wyszłam z tego i objawy nigdy już nie wróciły ale od tamtego momentu mam potężne leki czy wszystko ze mną jest okej i czy może nie rozwija się choroba psychiczna
Jak naczytałam się o schizach jakie mogą wystąpić zaczęła je sobie wmawiać np. Czy moja matka nie chce mnie zabić (chociaż wiem że to nieprawda) czuje przy tym lęk i panikuję czy jestem napewno zdrowa (boję się że w końcu to uwierzę)
Dodam że leczę się psychiatrycznie od 12 roku życia (mam 17 lat) lekarz mówi mi że jestem zdrowa i nic mi nie jest (w mojej rodzinie od strony taty, siostra mojej babci ma schizofrenię jako jedyna w całej rodzinie)
Po stronie mojej mamy i mojego taty powszechne są zaburzenia lękowe i często rozmawiam z moją kuzynką która również na to choruje
Chodzę na terapię od 3 lat i psycholog mówi że jedyne co widzi to leki
Ciężko mi się mówi o moich lękowych myślach bo boję się że ktoś mnie nie zrozumie
Nie wiem czemu podważam opinie lekarzy ale często mam w głowie myśli typu co jeśli coś się ze mną poważnego dzieje
Może ktoś z was też coś takiego miał więc proszę o rady