Strona 1 z 1

obrazy myślowe

: 18 lipca 2024, o 12:48
autor: marci_55
Cześć, ostatnio do objawów mojej nerwicy doszedł paniczny strach przed zwariowaniem/schizofrenią. We wszystkim doszukuje się jakichs anomalii. Naczytałam się jak osoby widzą postacie lub zwierzęta i teraz utrudnia mi to normalne funkcjonowanie. Dzisiaj np. wydawało mi się, że mój pies jest w domu a jego tam nie było. Dodam, że niepotrzebnie wypiłam kawę, bo to tylko podkręcilo moje lęki. Później natomiast, gdy wyszłam na dwór w kącie leżały jakieś czarne buty i wiadro i to mi się skojarzyło z jakimś czarnym psem. Zobaczyłam go jakby w swoim umyśle, co wywołało atak paniki. Doradźcie mi proszę co robić i czy ze mną wszystko w porządku, czy ja czasem nie popadam w obłęd czy jakąś paranoje

Re: obrazy myślowe

: 25 lipca 2024, o 07:39
autor: Sadwolf
Spokojnie, jako osoba mająca nerwicę natręctw też czasami wydaje mi się, że widzę coś, czego nie ma 😄 I nie chodzi tu o film, który spowodował wystąpienie objawów, ale coś podobnego jak u Ciebie - czasami mam wrażenie, że kątem oka widzę, jak mój piesio jest gdzieś, gdzie go nie ma. Tak samo niekiedy wydaje mi się, że ktoś stoi kilka metrów ode mnie a tam pusto 😄

I NIE! To nie jest schizofrenia! Jak zapoznasz się z materiałami na forum to zdołasz się przekonać, że nie są znane przypadki, żeby nerwusek kogoś skrzywdził, zgw@łcił, zabił lub żeby zwariował 😉 Polecam również książkę Bruce'a M. Hymana "Pokonać OCD", jeśli nie chcesz dać wiary odburzonym, to może dasz wiarę psychiatrze, który całe życie pomaga nerwuskom i który stworzył podstawy pod autoterapię ERP ☺️

Powodem, dla którego widzisz coś, czego nie ma, nie jest schizofrenia. To po prostu Twój mózg żyje w takim lęku, że jest postawiony w stanie awaryjnym i wszędzie doszukuje się znaczenia, nerwica wszędzie doszukuje się potwierdzenia, że to schizofrenia, żebyś mogła z tym walczyć. W nerwicy to nie jest nic dziwnego widzieć np. straszne oczy na wzorze na firance - to Twój mózg płata Ci figle, bo jesteś przerażona.

Polecam zapoznać się z materiałami od Divina i Victora, którzy wyczerpująco i zrozumiale wyjaśnią Ci mechanizm lękowy i myśli lękowych. Tak w największym skrócie jedynym powodem, dla którego te myśli trwają, jest Twój strach przed nimi. Logicznie wiesz, że to nie jest schizofrenia, jednak jesteś po prostu tak przestraszona tymi myślami, że starasz się je kontrolować i walczyć z nimi, przez co logika ma problemy z dotarciem do Ciebie. W efekcie nerwica nie tonie, tylko Ty trzymasz ją za rękę, choć ciągnie Cię na dół.

Teraz najstraszniejsze - musisz zaryzykować i zmierzyć się z tymi myślami. Choć będzie to trudne i bolesne, to jest to jeden ze sposobów na odburzanie. Możesz na przykład sobie mówić, że jesteś tym schizofrenikiem, albo prosić nerwicę żeby dała Ci już to szaleństwo. Myśli wtedy z pewnością zaatakują mocniej.

Brzmi strasznie? Tak. Jednak jedyną osobą, która jest w stanie zmierzyć się nerwicą i wygrać jesteś Ty. Nie zrobi tego psychiatra, nie zrobią tego leki, nie zrobi tego psychoterapeuta. Tylko Ty możesz przekonać siebie, że te myśli N I C nie znaczą i są tylko mentalną czkawką.

Im szybciej będzie Ci zwisać, czy jesteś normalna, czy masz schizofrenię, tym lepiej dla Ciebie. Jeśli boisz się zrobić to sama, polecam konsultację z psychoterapeutą (najlepiej pracującym w nurcie poznawczo-behawioralnym), który pomoże Ci zaakceptować te myśli.

Pozdro!