Strona 1 z 1

Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 22 maja 2024, o 11:16
autor: sonja
Hej, po długiej nieobecności odzywam się do Was , niestety nadal męczę się z nerwicą.

Kontrola siebie( w celu rozwiania ciągłych niepewności) to moja codzienność.
Jadąc autem/ będać w niektórych miejscach publicznych samej, zaczynam nagrywać siebie by " upewnić " się , że nie robię niczego złego / nie wypowiadam się niestosownie itp.
Na początku dawało mi to swego rodzaju uspokojenie , niestety teraz doszły wyrzuty sumienia ,że robię coś nie tak, że tak nie powinnam postępować.
Paradoksem stało się to, że już nie tyle przejmuję się tym ,że mogłabym wyrządzić komuś krzywdę ( wiadomo, że nigdy tego nie chciałam), a zaczęło się wyrzuty sumienia o to, że rejestrowałam różnego rodzaju sytuacje;-(
Dziwne jest to, że teraz takie wyrzuty sumienia się u mnie pojawiają, a przedtem mi to nie przeszkadzało.

Chciałam się wygadać, liczę na słowa otuchy. Staram się już siebie coraz mniej kontrolować,
z trudnościami mi to przychodzi ale byle do przodu :ups

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 26 maja 2024, o 00:33
autor: Abinos
Spryt nerwicy, wszystko do jednego wora

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 3 czerwca 2024, o 22:30
autor: sonja
Łatwo powiedzieć....niestety ciężej zrozumieć 😒

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 5 czerwca 2024, o 11:47
autor: sonja
Może ktoś jeszcze z Was napisze jak najlepiej poradzić sobie z tego typu myślami(jakie są Wasze sposoby), ciągłe poczucie winy jest niesamowicie uciążliwe 😒😒

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 5 czerwca 2024, o 13:29
autor: freaky man
Też mam problem z nadmierną potrzebą kontroli, głównie wynika to z mojego lęku przed porażką, przed popełnieniem błędu oraz nadmiernego dążenia do perfekcji, które mnie zgubiło. Też miałem zachowania kompulsywne. Jednak na chwilę obecną mam to ogarnięte. Na początku zachowania kompulsywne mogą obniżać niepokój i przynosić pewnego rodzaju ulgę, jednak to jest męczące i zdajemy sobie sprawę że tak nie powinno być. Więc tu mogą wystąpić u ciebie te wyrzuty, wiedz jednak, że nie zrobiłaś nic złego, ludzie z lękiem mają różne kompulsje, ale ważne jest by z nimi walczyć, by się ich pozbyć. Masz nagromadzony lęk i napięcie, musisz to jakoś rozładować i tutaj u wielu osób pomocne są ćwiczenia fizyczne, sport. Przemieniaj swoje negatywne myśli w sposób bardziej pozytywny lub realistyczny. Na przykład, zamiast myśli "jeju, jak mogłam tak zrobić, po co to robiłam", próbuj przemienić ją w "okej, to były tylko zachowania kompulsywne, nie będę już tego robić".

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 5 czerwca 2024, o 14:28
autor: Żakuj1497
Ja też mam ogromne poczucie winy i nie wiem jak sobie z tym radzić

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 5 czerwca 2024, o 17:56
autor: sonja
U mnie aktualnie narastają rozkminy, które pojawiły się kilka lat temu, a mianowicie wracają do mnie myśli z przeszłości ( dalekiej) o tym czy nie wyrządziłam komuś/bliskim krzywdy, a najgorsze jest to, że nie mam na to dowodów. Nie potrafię teraz tego sprawdzić , i to jest aktualnie najbardziej męczące dla mnie.

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 19 czerwca 2024, o 10:35
autor: sonja
sonja pisze:
5 czerwca 2024, o 17:56
U mnie aktualnie narastają rozkminy, które pojawiły się kilka lat temu, a mianowicie wracają do mnie myśli z przeszłości ( dalekiej) o tym czy nie wyrządziłam komuś/bliskim krzywdy, a najgorsze jest to, że nie mam na to dowodów. Nie potrafię teraz tego sprawdzić , i to jest aktualnie najbardziej męczące dla mnie.
Jak Wy z tym sobie radzicie ? :-(
Jak mam żyć spokojnie , skoro mam ciągłe wątpliwości o przeszłość...

Re: Wyrzuty sumienia, to normalne?

: 18 lipca 2024, o 11:00
autor: sonja
Odsłuchuje na bieżąco nagrania o odburzaniu, zaczynam gruntownie walczyć z nerwicą, mimo że miałam lepszy okres w życiu, tak teraz mam totalny nawrót o dość mocnym natężeniu:-(

Doradźcie proszę , jak tłumaczyć sobie że nie zrobiło się czegoś nieodpowiedniego , co nas męczy skoro nie można mieć na to logicznego wyjaśnienia.
Bo o ile w nagraniach wspominane jest jak lęk paraliżuje i budzi strach np. przed wyrządzenia komuś krzywdy itd . i postepujac olewacko na tą myśl - widzimy, że rzeczywiście nie ma się czego bać ,bo nic złego się nie dzieje.
To rozumiem i udało mi się po części to opanować.
Niestety nie wiem jak wdrożyć tą metodę odnośnie myśli o tematyce przeszłej (typu : " powiedziałaś coś nieodpowiedniego , wyrządziłaś krzywdę , jesteś winny czyjeś śmierci " itp). Na to nie mam jasno czarno na białym , że rzeczywiście to tylko iluzja.
Tu tkwi mój problem.