Strona 1 z 1

Nowozdiagnozowana

: 25 lutego 2024, o 19:08
autor: Lucidite1
Hej! Do tej pory myślałam, że jestem zwykłą hipochondryczką, ale po rozpoczęciu terapii dostałam wstępną diagnozę - OCD - natrętne myśli dotyczące raków wszelakich, plus konieczność ciągłego sprawdzania ciała, badania się, googlowania objawów. Jak przerwać to koło? Mam wrażenie, że jeśli na chwilę porzucę myśli o chorobach, to na pewno coś przeoczę... Ostatnio też przez dwa dni nie mogłam przestać macać brzucha w poszukiwaniu guzów - za każdym razem musiałam powtórzyć, gdyż "może coś ominęłam", "muszę sprawdzić jeszcze raz, pewnie mi się wydawało, że jest ok". Jeśli jakoś uda się porzucić chwilowo kontrolę, to wszystko wraca ze zdwojoną siłą. Ostatnio jestem nakręcona na raka trzustki - tydzień temu zabolał mnie delikatnie brzuch po lewej stronie, promieniując do pleców. No ok, jakoś się ogarnęłam, że to było delikatne bardzo, trwało tylko moment. Wczoraj to wróciło - jeszcze słabsze, jeszcze krótsze. No i znowu schiza, googlowanie, macanie brzucha. No dość mam.