Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć długo myślałam aby tu napisać i założyć konto ale stwierdziłam że zwrócę się o radę/pomoc bo sama już nie wiem czy to Rocd znów szaleje czy nie. Tutaj opisze mój problem: wygląda to że mam taki zanik uczuć i obojętność, myśli są ale jakość już mi nie przeszkadzają może dlatego, że zaczęłam je ignorować na początku były bardzo uciążliwe teraz praktycznie w ogóle, ostatnio jak zaczynam mieć przebłyski i się ich boję i zaraz są jakieś takie myśli... Najgorsze w tym wszystkim jest to że nie mam uczuć do swojego chłopaka. I jak sobie z tym radzić czy to ogólnie Rocd czy moje uczucia wygasły?

Jeśli już wcześniej miałaś problemy z ROCD to można przypuszczać, że powróciły? Czy te uciążliwe myśli dotyczyły wyłącznie związku, partnera relacji?

Plathon pisze: ↑

4 stycznia 2024, o 22:44

Jeśli już wcześniej miałaś problemy z ROCD to można przypuszczać, że powróciły? Czy te uciążliwe myśli dotyczyły wyłącznie związku, partnera relacji?

Kiedyś tam miałam że coś mi się stanie jak czegoś nie zrobię jakość przeszło , później miałam odnośnie orientacji, a teraz odnośnie związku

Jak długo jesteś ze swoim chłopakiem i czy mieszkacie razem?

Plathon pisze: ↑

5 stycznia 2024, o 14:36

Jak długo jesteś ze swoim chłopakiem i czy mieszkacie razem?

Zaraz będzie 11 miesięcy jeszcze nie mieszkamy razem

Plathon pisze: ↑

5 stycznia 2024, o 14:36

Jak długo jesteś ze swoim chłopakiem i czy mieszkacie razem?

Zaraz będzie 11 miesięcy jeszcze nie mieszkamy razem

A wcześniej byłaś w innych związkach, które wspominasz? Może ten nie spełnia twoich oczekiwań?

Nie w moim związku jest wszystko w porządku, myśle że to może być zmęczenie myślami jak to powiedział psychoterapeuta…Są ze mna dość długo tylko zostały stłumione przeze mnie i może teraz przez to że nie zwracam mysli jest taka obojętność

Daj sobie więcej czasu. Wiele młodych osób bez zaburzeń przechodzi w związkach przez taką huśtawkę uczuć.