Strona 1 z 1

Myśli kwestionujące przeszłość

: 14 czerwca 2023, o 12:49
autor: Melek
Cześć. Z nerwicą zmagam się od wielu lat, zazwyczaj bazuje ona na motywie poczucia winy i zbliżającej się kary.
Mam natrętne myśli podważające zdarzenia z przeszłości. Zdarzenia te są sprzed około 10 lat, były neutralne i nie stanowiły problemu ani tematu analiz aż do momentu pojawienia się myśli.
Myśli te sugerują, że mogło się wyrządzić komuś krzywdę po alkoholu na urwanym filmie i tego się nie pamięta.
Umysł by bronić się przed tymi zarzutami stara się przypomnieć sobie szczegóły tamtych wydarzeń ale nie może odtworzyć wspomnień z urwanego filmu.
I tam gdzie pamięć nie sięga, obsesyjne myśli kreują najczarniejsze scenariusze.
Racjonalizuję to sobie, że nie da się czegoś zrobić i niczego nie pamiętać. Tym bardziej, że w tamtym czasie na bieżąco nie było żadnych oznak świadczących, że cokolwiek niepokojącego mogło się wydarzyć.
Wątpliwości pojawiły się wraz z powstaniem myśli w głowie.
Wygląda to mniej więcej tak:
Skrzywdziłeś kogoś -> Nie mogę się obronić przed taką myślą bo nie potrafię sobie przypomnieć szczegółów tamtych momentów gdy po wypiciu alkoholu urwał się film.
Czy ktoś miał podobnie i może poradzić jaką techniką poradzić sobie z takimi myślami?

Dziękuję z góry.

Re: Myśli kwestionujące przeszłość

: 19 czerwca 2023, o 20:31
autor: Boyka7924
Mi właśnie też wracają takie myśli sprzed paru lat, z którymi już miałem spokój ale mam nawrót OCD i tez najbardziej dobijają takie myśli że coś się komuś zrobiło jak człowiekowi się film urwał ale nie można tego sprawdzić.Wlasnie wszedłem poczytać forum żeby się uspokoić i widzę że ludzie mają takie same myśli

Re: Myśli kwestionujące przeszłość

: 19 czerwca 2023, o 20:48
autor: Borys
Ja mam podobnie moje myśli koncentrują się na przeszłości i poczuciu winy, że kogoś skrzywdziłem. Ciągle analizuje sytuację seksu z współlokatorką po alkoholu, czy była na pewno świadoma. Mam natrętne myśli, próbuje ją znaleźć na Facebooku, ale znam tylko jej imię i duże miasto w którym mieszka. Sytuacja miała miejsce ponad 5 lat temu. Raczej nie ma szans na upewnienie się w stu procentach, że wszystko było ok