HOCD w etapie dojrzewania, pomocy!
: 8 stycznia 2023, o 20:52
Witam, mam 15 lat i chciałbym się dowiedzieć czy ktoś kiedykolwiek zmagał się z podobnymi problemami jak ja. Na starcie chciałbym powiedzieć że od urodzenia interesowałem się samymi dziewczynami. Bardzo chciałem mieć dzieci, dziewczynę, miałem ogromny popęd seksualny do dziewczyn, po prostu nigdy nie czułem nic do chłopaka, nawet nie myślałem o ich wyglądzie. Około 3 tygodnie temu zacząłem się zastanawiać czy podobają mi się chłopacy, nie wiem skąd to się wzięło, nawet nie pamiętam jak to się zaczęło. Nie robiło to na mnie jakiegoś większego wrażenia. Po tygodniu wszystko wróciło do normy. Po minięciu tego tygodnia wszystko wróciło 10 razy silniejsze, zacząłem się bać że jestem gejem, zacząłem się zastanawiać czy podobają mi się chłopacy, automatycznie straciłem atrakcyjność do dziewczyn. Bardzo ale to bardzo mnie to przygnębiło, bo nigdy nie wyobrażałem sobie jakichkolwiek bliższych kontaktów z mężczyzną, obrzydzało mnie to od zawsze. Przez te myśli, odczucia, bardzo cierpiałem, płakałem, bałem się że po prostu wyszło na jaw że jestem gejem. Szukałem pomocy u moich rodziców, którzy mnie uspokajali, mówili że tak może się dziać w etapie dojrzewania, ale po jakimś czasie u większości osób wszystko wraca do normy. Ja miałem myśli że po prostu nie mogę się pogodzić ze swoją nową orientacją, że wyszło na jaw że jestem gejem, że już nigdy nie będę czuł atrakcji do dziewczyn, po prostu te myśli oraz odczucia wywoływały u mnie niepokój i ogromne cierpienie. Bardzo ale to bardzo przeraziło mnie to, że nie czuję już do tych myśli obrzydzenia, niepokoju, że patrzę na mężczyznę (dosłownie na prawie każdego) i sprawdzam czy on mi się podoba i zaczynam czuć że on mi się podoba, ale jest to takie uczucie, jakbym miał w swoim ciele 2 osoby, które jedna mówi że mi się podoba, a druga mówi że mi się nie podoba, i naprawdę już nie wiem który ja to ja. Robiłem testy na orientację seksualną, sprawdzałem czy podnieca mnie gejowskie "wiadomo co". Bardzo proszę was o pomoc, czy to oznacza że "niby" moja orientacja seksualna wyszła na jaw w etapie dojrzewania? Dodam, że w wieku 13 lat, miałem zdiagnozowane u psychiatry OCD, które objawiało się tym, że miałem lęk przed wymiotowaniem, przez to miałem nudności dzień w dzień 24/7 i obsesyjne myśli skupiające się tylko i wyłącznie na tym. Jakiś czas później przy wystąpieniu bólu głowy, byłem pewny że mam guza mózgu. Przez ogromnie długi czas ciągnęło się to za mną, również cierpiałem, bałem się że umrę, że mam raka. Na jakiś czas przeszło, wróciło wszystko do normy, i po około roku czasu miałem mieć obsesyjne myśli odnośnie tego że jestem opętany, coś wmawiało mi że jestem opętany, przez co wmawiałem sobie objawy opętania, przez które robiłem rytuały aby odciąć się od złego ducha czy coś w tym stylu, to też okropnie wpłynęło na moje życie codzienne, bałem się spać w nocy sam, ponieważ czułem czyjąś obecność. Przy pojawieniu się nowych OCD, tamte stare od razu przestają istnieć, i te wszystkie objawy znikają raz na zawsze. Więc mam pytanie, czy to również jest OCD, czy naprawdę odkryłem coś czego naprawdę nie chcę...