Myśl natrętna w formie przymusu
: 15 września 2022, o 00:04
Hej, mam nadzieję że to forum jeszcze działa
Z góry przepraszam, jeśli wpis będzie napisany chaotycznie i trochę nieskładnie - to mój pierwszy, a i tak ogólnie mam problem z dobrym opisaniem o co mi chodzi. Więc męczy mnie od dłuższego czasu jedna natrętna myśl nie dająca mi spokoju - i tutaj już zauważam jedną dziwną rzecz, czy w ocd nie występuje wiele natrętnych myśli, a nie tylko jedna, której za wszelką cenę nie potrafimy się pozbyć? Tak więc tyczy się ona zrobienia czegoś złego wbrew własnej woli (w tym wypadku samobójstwa). Nie wiem jakim cudem, jakim sposobem moja głowa ubzdurała sobie że MUSZĘ to zrobić. Zazwyczaj takie myśli natrętne są raczej w charakterze chęci zrobienia sobie czegoś, to byłabym w stanie szybko sobie wytłumaczyć, bo ja niczego sobie zrobić nie chcę. Jednak treść mojej myśli brzmi że ja MUSZĘ coś zrobić. Mimo, że nie chcę tego robić. Ot, już tak jakoś pomyślałam i teraz muszę to zrobić, że teraz już nie mogę tego cofnąć i to jest koniec. Akurat myśl ta tyczy się samobójstwa, ale analogicznie można przekładać ten schemat na np zabicie kogoś, pobicie, stłuczenie szklanki. Ja NIE CHCĘ tego zrobić ale jakimś dziwnym cudem MUSZĘ to zrobić wbrew własnej woli. Ale przecież jedyną osobą, która ustaliła, że muszę to zrobić byłam chyba ja sama, co nie? Nikt mi nie każe tego zrobić... Dlaczego więc ciągle wydaje mi się że muszę to zrobić? Codziennie budzę się dalej myśląc że muszę sobie coś zrobić. Ja już naprawdę nie wiem jak sie przekonać, że nie muszę. Bo nie muszę, prawda? Mam nadzieję że w miarę dobrze udało mi się wytłumaczyć to co chodzi mi po głowie..
