Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć, mam wrażenie, że jeszcze nikt nie pisał o tego typu natręctwach... Stworzyłam sobie w głowę swoistą kategorię "obrzydliwości" i jak widzę się z chłopakiem, to cały czas szukam zachowań, które idzie pod to przypisać. Jest to ogromnie męczące, ale nie umiem przestać, czuję przymus, żeby cały czas obserwować W związku z tym na przykład to, że podrapał się po nosie albo jakiś wiadomy odgłos było słychać z łazienki (to jedna z moich największych obsesji, dodam, że sama przy nikim nie pójdę do łazienki bez puszczania wody i muzyki, ale raczej nie mogę od kogoś wymagać takich rzeczy...), od razu równa się z tym, że jest obrzydliwy. Jest mi aż wstyd, że w ogóle analizuję takie rzeczy, ale nie jestem w stanie przestać

Z tego co ja się dowiedziałam, to jeśli czujemy przymus czegoś zrobienia a nie chcemy tego tak naprawdę robić to to jest kompulsja czy też natręctwo a jedyny sposób na zaprzestanie kompulsji to jej nie wykonywanie. Wtedy to uczucie przymusu wzrośnie, gdy przestaniesz wykonywać daną kompulsje, ale z czasem będzie opadać. Chodzi o to, żeby powstały nowe połączenia w mózgu z nową ścieżką, nowy nawyk. Jak przestaniesz wykonywać dane zachowanie to z czasem i mózg odpuści. Tak to ja rozumiem.

Cześć, dużo ważnych wątków zostało tu poruszonych, ważne aby mieć z kim pogadać w tych gorszych chwilach. Jeśli masz potrzebę porozmawiania z kimś zapraszam na anonimowy czat Coucb.pl można tez do nas zadzwonić pod numer 58 500 88 85 jesteśmy dostępni od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 12 do 20