Asiabe pisze: ↑22 lutego 2022, o 18:50
Cześć wszystkim. Ostatnio nasilila mi się trochę jakas frustracja I rozżalenie. Ciagle kręcę się wokół tych samych lęków ( lęk przed skrzywdzeniem dziecka, lęk przed depresja, skrzywdzeniem siebie, zwariowaniem, nierealnoscia to moje główne, ale w zasadzie mam ich dużo wiecej). Ostatnio gdy pojawiają mi się natretbe mysli to nie tyle czuję lek tylko jakas taka frustrację, panikę i rozpacz, nie wi3m wiem to nazwać. Dziś mialam trochę więcej stresów i od razu więcej natretow I moje podejście oczywiście że to nie minie, nie dam rady, ,poczucie winy I wyrzuty do samej siebie ze w ogóle jak ja się mogłam tak powkrecac w tą nerwice, przecież taka bylam oczytana w kwestii psychiki i emocji (zawsze lubiłam takie tematy). Dziś w przypływie natrretnej mysli przed skrzywdzeniem dziecka, pojawilo się od razu poczucie paniki I jakieś frustracji I zlosci jednocześnie- nie wiem jak to nazwać i trzymałam w ręku telefon I stuknęlam sie nim w głowę, teraz mi źle z tym, bo kto normalny się tak zachowuje

, teraz nasiliły mi się leki przed depresja bo kto normalny sam siebie uderza w glowe.... czy ktoś z nerwicowcow tak mial, czy jednak całkiem mi odwaliło?
Hej Asia, zazwyczaj nerwica czepia się jakiś ważnych dla nas tematów i wałkuję je na milion sposobów. Dzieje się tak do momentu gdy zorientujemy się, że to my sami wprawiamy to w ruch, że to my sami zasilamy to w moc i
nauczymy się jak tego nie robić. Słowo nauczymy jest tu kluczowe, nie frustruj się, to nie jest łatwa sprawa nie wkręcać się w natręty.
Przy natrętnych myślach kluczową sprawą jest zrozumienie, że dopóki będziesz nadawała tym myślą wysoką wartość, to one będą nawracać. Natrętna myśl to jest taka sama myśl jak każda inna, tyle, że pod wpływem lęku (który wynika z uwrażliwienia Twojego ciała migdałowatego), ta myśl jakby wrzyna się w Twoją głowę (umysł nie lekceważy silnych emocji, a szczególnie lęku) i Ty sama przez ciągłe zainteresowanie nią, powodujesz, że ona nie daje Ci spokoju. Frustrację choć zrozumiałe (też ich doświadczałam), tylko pogarszają sprawę, bo podobijają wartość tych myśli.
Tym co powinnaś zrobić to pracować na rzecz obniżania wartości tym myślą, a więc
-jak najmniej poświęcać im czasu
-pokazywać swojemu umysłowi emocjonalnemu, że to nie jest żadna ważna dla Ciebie sprawa, że nie ma powodu utrzymywać tych myśli, bo Ciebie one nie zajmują
-jak pojawia się lęk (agresja bywa maską lęku) to nie szarpiemy się z nim, tylko pozwalamy mu być, jednocześnie nie wkręcając się w to uczucie, szarpanie się tylko umocni poczucie lęku, przepuszczając emocje nie rozogniasz jeszcze bardziej tego stanu, pozwalasz na wyciszenie
-nie próbujesz się pozbyć tych myśli, Twoim celem jest obniżyć ich wartość, każda próba pozbywania się myśli, będzie podobijać ich wartość
-ośmieszaj te myśli, przypominaj sobie jaki jest ich charakter i pamiętaj, że natrętnym myślą towarzyszy przymus rozstrzygania, zajmowania się nimi, czego nie rób