HOCD
: 1 lutego 2022, o 13:46
Czy są tu osoby którym udało się wyjść z hocd bądź nadal w tym trwają i chcą się ze mną podzielić? Jak wygląda wasze życie na codzień/jak wygląda życie po wyjściu z hocd?
Forum dotyczące zaburzeń psychicznych - nerwica - derealizacja - depersonalizacja - depresja. Zapraszamy
https://www.zaburzeni.pl/
Masz jakieś sposoby na szybsze ucinanie takich analiz? bo powiem szczerze u mnie często jest tak że jak za bardzo popłyne to już w ogóle różne dziwne rzeczy mi sie wydają a to jest bardzo mylącePIOTRR7382 pisze: ↑5 lutego 2022, o 11:44Siema, generalnie już jestem coraz bliżej wyjścia. Wolny jeszcze nie jestem ale te lęki inaczej mi się odbijają. Jest lżej, szybciej i łatwiej mogę zająć się czymś innym.
Myślę że kilka miesięcy i leciutko.
Życie na codzien? Staram się mieć jak najmniej czasu dla siebie, nawet jak mam to chce to jakoś wykorzystać, zajmuje głowę robotą itd.
Akceptuję że to nerwica mnie robi w CH.
Żyje jak by jej nie było, czasami potrafie na długo o niej zapomnieć .
Pozwalam być tym myślom, nie robię z nimi nic ale wrzucam je do nerwicowego wora.
Siedzę w tym o początku listopada
Pozdrowienia
Zajmij czymś głowę, i akceptuj że głowa może ci takie myśli przynosić . Zacznij zajmować głowę, nw sport praca itd. i nie żyj nerwica, ona tylko wywołuje w tobie stan zagrożenia który się utrzymuje bo poświęcasz temu uwagę. To będzie z początku trudne później to już w górki.bukajj pisze: ↑6 lutego 2022, o 20:58Masz jakieś sposoby na szybsze ucinanie takich analiz? bo powiem szczerze u mnie często jest tak że jak za bardzo popłyne to już w ogóle różne dziwne rzeczy mi sie wydają a to jest bardzo mylącePIOTRR7382 pisze: ↑5 lutego 2022, o 11:44Siema, generalnie już jestem coraz bliżej wyjścia. Wolny jeszcze nie jestem ale te lęki inaczej mi się odbijają. Jest lżej, szybciej i łatwiej mogę zająć się czymś innym.
Myślę że kilka miesięcy i leciutko.
Życie na codzien? Staram się mieć jak najmniej czasu dla siebie, nawet jak mam to chce to jakoś wykorzystać, zajmuje głowę robotą itd.
Akceptuję że to nerwica mnie robi w CH.
Żyje jak by jej nie było, czasami potrafie na długo o niej zapomnieć .
Pozwalam być tym myślom, nie robię z nimi nic ale wrzucam je do nerwicowego wora.
Siedzę w tym o początku listopada
Pozdrowienia
To o czym mówisz, to tak zwane gorinal responses. Olej całkowicie. To kolejny straszak. Mam to samo.Świebodzinek pisze: ↑6 lutego 2022, o 20:10No u mnie już w sumie też jest lepiej praktycznie żadnych myśli nie mam No chyba że jakieś przypominajki które mają udowodnić że jestem bi haha, a tak to w sumie zostały mi dziwne reakcje na mężczyzn i sam nie wiem czy to od Nerwicy czy po prostu już coś mi się przestawiło, nie wiem, nie analizuje i lecę dalej, najgorszym chyba problemem jest mrowienie
No ten straszak to taki trochę dziwny bo nawet na myśl o kobietach czasami mi się mrowienie objawia ale szczerze mało co to dostrzegam, jest teraz znacznie lepiej niż wcześniej, wiadomo bywają lepsze i gorsze dni, na ten moment ciągle toczy się wokół tego co robiłem kiedyś tam jak byłem mały, ciężko to przezwyciężyć, nawet jak ignoruje to po tym coś nowego sobie albo sam w mówię albo samo mi coś do tej pustej główki przyjdzie haha, ale no cóż najwyraźniej potrzebuje jeszcze czasu żeby zapomnieć.Fobius pisze: ↑22 marca 2022, o 09:07To o czym mówisz, to tak zwane gorinal responses. Olej całkowicie. To kolejny straszak. Mam to samo.Świebodzinek pisze: ↑6 lutego 2022, o 20:10No u mnie już w sumie też jest lepiej praktycznie żadnych myśli nie mam No chyba że jakieś przypominajki które mają udowodnić że jestem bi haha, a tak to w sumie zostały mi dziwne reakcje na mężczyzn i sam nie wiem czy to od Nerwicy czy po prostu już coś mi się przestawiło, nie wiem, nie analizuje i lecę dalej, najgorszym chyba problemem jest mrowienie