asertywność
: 25 stycznia 2022, o 01:17
Hej.
Mam problem z odmawianiem, nauczyłem ludzi bez taktu ze jestem na wszystkie zawołania. Kolegę, brata nauczyłem ze będę ciągle mu pożyczał i dawał. Pomyślałem ze przez brak asertywności stoję w miejscu. Później ja mam kłopoty finansowe. Na swojej drodze spotkałem takich ludzi którzy żadnego taktu nie maja tylko biorą, wiem ze muszę być zdrowym egoista do pewnych osób. Jak nauczyłem być dawca to muszę oduczyć pewne osoby ze taka osoba nie jestem.
Z moim bratem to jest tak ze jest oszustem, pożyczałem pieniądze, nie ma taktu, tylko ciągle ściemnianie, muszę więcej odmawiać. Z rodzicami też miałem zasadniczy problem spłacałem ich nie odpowiedzialne decyzje, długi za mieszkanie. Wtedy przekręt brat wszystkich oszukał. Ktoś by powiedział ze dobry chłopak, z mojej strony to był zmarnowany czas, w którym mogłem żyć swoim życiem. Za dużo poświęcałem rodzicom, swojego życia nie miałem. Może macie porady mi?
Mam problem z odmawianiem, nauczyłem ludzi bez taktu ze jestem na wszystkie zawołania. Kolegę, brata nauczyłem ze będę ciągle mu pożyczał i dawał. Pomyślałem ze przez brak asertywności stoję w miejscu. Później ja mam kłopoty finansowe. Na swojej drodze spotkałem takich ludzi którzy żadnego taktu nie maja tylko biorą, wiem ze muszę być zdrowym egoista do pewnych osób. Jak nauczyłem być dawca to muszę oduczyć pewne osoby ze taka osoba nie jestem.
Z moim bratem to jest tak ze jest oszustem, pożyczałem pieniądze, nie ma taktu, tylko ciągle ściemnianie, muszę więcej odmawiać. Z rodzicami też miałem zasadniczy problem spłacałem ich nie odpowiedzialne decyzje, długi za mieszkanie. Wtedy przekręt brat wszystkich oszukał. Ktoś by powiedział ze dobry chłopak, z mojej strony to był zmarnowany czas, w którym mogłem żyć swoim życiem. Za dużo poświęcałem rodzicom, swojego życia nie miałem. Może macie porady mi?