Strona 1 z 1

Kłamca? Koloryzowanie faktów?

: 24 października 2021, o 13:32
autor: Nerwiczka
Witam! Nie wiem jak to opisać ale postaram się to sklecić-pytanie czy ktoś miewa czasami coś takiego że (nie zawsze tylko rzadko, czasem) opowiadając komuś dopowiada sobie swój fakt który przypuszcza że mógł się zdarzyć ale nie widzielismy na oczy - nie ma potwierdzenia przykładowo opowiadam ze facet jechał i mało mnie nie przejechał i dopowiadam ze krzyczał coś pod nosem chociaż nie widziałam tego 🤷‍♀️ wtedy włącza mi się poczucie winy za to że "kłamie?" koloryzuje dana sytuację.. I się obwiniam za to że po co to robię.. Żeby lepiej wypaść w czyiś oczach?? Albo gdy coś zrobię nie dokładnie choć mówię że dokładnie o obwiniam się że po co ja "klamie"? Oczywiście wg gogle już jestem mitomanem mam schizofrenie i inne gadżety więc nawet nie czytam bo się potem nakręcam.. Wydaje mi się że ja za mocno analizuje każde swoje zachowanie i to może z tego wynikać bo wydaje mi się że chyba każdemu się zdaza coś dopowiedzieć komuś... Sama nie wiem co o tym sądzić o czy to nie znowu jakieś kolejne zaburzenie mam już dosc

Re: Kłamca? Koloryzowanie faktów?

: 24 października 2021, o 13:45
autor: Lilyth
Bardziej masz niskie poczucie wartości. Chcesz by Cię słuchano i byś była odbierana jako ciekawa osoba. Po pierwsze osoba która ma schizo bądź jest mitomanem nie odczuwa dyskomfortu z powodu tego co robi. Zadbaj o siebie, nie słuchaj krytyka i poczytaj na temat nabierania pewności siebie

Re: Kłamca? Koloryzowanie faktów?

: 24 października 2021, o 14:14
autor: grzeslaw
Takie koloryzowanie w rozmowie nie wydaje się niczym nadzwyczajnym. Szczególnie w samej rozmowie, albo pod wpływem presji. Ile to razy można palnąć coś bezmyślnie, a potem dopiero to zobaczyć :) Zauważ, że po fakcie jak masz czas to przemyśleć to widzisz co było prawdą, a co nie.