Strona 1 z 1

HOCD

: 26 stycznia 2021, o 20:45
autor: Bez
Hej, mam hocd i co się z tym wiąże moje libido jest bliskie zeru. Problem w tym, że ono już przed zaburzeniem nie było wysokie, nie miałam dużych potrzeb. Mimo to, zawsze zakochiwałam się w mężczyznach i to oni mi się podobali. Czy ma ktoś może podobnie, często jak czytam o kimś z hocd to raczej wcześniej mieli duże libido, a u mnie no ta różnica nie jest ogromna. Raczej myśli idą w stronę "Co jeśli to coś znaczy i zawsze byłam homo tylko nie wiedziałam itp."

Re: HOCD

: 29 stycznia 2021, o 03:53
autor: Sanxhak
Nie, ja zawsze miałem libido bardzo niskie oraz praktycznie nigdy dobrowolnie nie oglądałem pornografii (nie kręci mnie to, ponadto uważam oglądanie scen seksualnych za lekko odrażające), przez co HOCD miał u mnie bardzo szerokie pole do popisu. W zasadzie to ten rodzaj nerwicy pojawił się u mnie jak zdałem sobie sprawę, że porno mnie bardziej zniechęca niż kręci (i to nie jest tak, że nie kręciła mnie płeć przeciwna, bo było dokładnie odwrotnie. Miewałem fantazje erotyczne z kobietami które mi się naturalnie podobały; a w kwestiach relacji to najprawdopodobniej jestem wybitnie heteroromantyczny. Jakakolwiek wizja bliższej niż "znajomy z widzenia" więź z obcym mężczyzną wywoływała u mnie silne uczucie niepokoju i dyskomfortu). Miałem na przestrzeni ostatnich lat kilka ataków HOCD, z których najdłuższy trwał bodaj 5 miesięcy. Było to dla mnie męczące, miałem praktycznie wszystkie charakterystyczne elementy, wraz ze sprawdzaniem oraz "groinal response". W pewnym sensie ratunkiem dla mnie było to, że HOCD nie był u mnie jedynym natręctwem seksualnym i następowały one często po sobie, więc na logikę próbowałem brać ten syf uświadamiając sobie, że nie mogę być kilkoma naraz (zwłaszcza, że wraz z pojawieniem się drugiego natręctwa, pierwsze niemal natychmiastowo zanika).