pomocy już wysiadam!!
: 31 sierpnia 2020, o 16:38
Cześć,
Wiem że dosłownie zapycham forum moimi postami na temat hocd ale tu najbardziej mi się wydaje że ktoś mi pomoże.
Otóż ostatnio moj stan się znacznie poprawił wszystko było spoko ale tak przez tydzień.
Teraz mój stan jest taki że:
Jak mi jest źle: nerwica mnie dobija próbuje ignorować ale jest bardzo ciężko z ignorowaniem
Jak mi jest dobrze to nerwica mówi mi że "OOO widzę że jesteś szczęśliwa ze jesteś lesbijką"
Mnie to strasznie boli niby takie głupie słowa które warto olać ale mnie to dosłownie wyprowadza z równowagi.
Nie wiem jak się z tego odburze.
Czytałam na jakimś forum że orientacja może się zmienić a ja dosłownie mam odruchy wymiotne gdy myślę sobie że "MAM POCALOWAC DZIEWCZYNE" i w dodatku to się takie realistyczne wydaje że masakra.
Nie wiem co mam zrobić z tym czymś ignorować tego nie umiem bo już dosłownie nie wiem jak. Oglądałam divovica, uspokoiło mnie na dzień, dwa później znowu wałkowanie tego dziwnacznego tematu.
Jutro rozpoczęcie roku szkolnego a ja jestem w czarnej............... miałam przyjść odburzona itp itd a przyjdę zaburzona (wiem ze nie powinnam ustalać sobie "terminów" odburzenia) ja już poprostu nie wytrzymuje tego czegoś. Odrazu mówię że mam 13 lat (w tym wieku chyba raczej nikt nie miał hocd chociaż mogę się mylić) i nie pójdę na terapię przez temat nerwicy przecież nie powiem rodzicom że mam myśli że mogę być lesbijką bo oni nawet nie wiedzą że wiem o takich rzeczach, więc najlepiej żebyście mi poradzili coś na odburzanie samej.
Fajnie by było żeby ktoś, kto przechodził to samo co ja, żeby napisał coś od siebie na ten temat.
Z góry dziękuję wszystkim co chcą mi pomóc i którzy mi pomagali w ostatnich postach

Wiem że dosłownie zapycham forum moimi postami na temat hocd ale tu najbardziej mi się wydaje że ktoś mi pomoże.
Otóż ostatnio moj stan się znacznie poprawił wszystko było spoko ale tak przez tydzień.
Teraz mój stan jest taki że:
Jak mi jest źle: nerwica mnie dobija próbuje ignorować ale jest bardzo ciężko z ignorowaniem
Jak mi jest dobrze to nerwica mówi mi że "OOO widzę że jesteś szczęśliwa ze jesteś lesbijką"
Mnie to strasznie boli niby takie głupie słowa które warto olać ale mnie to dosłownie wyprowadza z równowagi.
Nie wiem jak się z tego odburze.
Czytałam na jakimś forum że orientacja może się zmienić a ja dosłownie mam odruchy wymiotne gdy myślę sobie że "MAM POCALOWAC DZIEWCZYNE" i w dodatku to się takie realistyczne wydaje że masakra.
Nie wiem co mam zrobić z tym czymś ignorować tego nie umiem bo już dosłownie nie wiem jak. Oglądałam divovica, uspokoiło mnie na dzień, dwa później znowu wałkowanie tego dziwnacznego tematu.
Jutro rozpoczęcie roku szkolnego a ja jestem w czarnej............... miałam przyjść odburzona itp itd a przyjdę zaburzona (wiem ze nie powinnam ustalać sobie "terminów" odburzenia) ja już poprostu nie wytrzymuje tego czegoś. Odrazu mówię że mam 13 lat (w tym wieku chyba raczej nikt nie miał hocd chociaż mogę się mylić) i nie pójdę na terapię przez temat nerwicy przecież nie powiem rodzicom że mam myśli że mogę być lesbijką bo oni nawet nie wiedzą że wiem o takich rzeczach, więc najlepiej żebyście mi poradzili coś na odburzanie samej.
Fajnie by było żeby ktoś, kto przechodził to samo co ja, żeby napisał coś od siebie na ten temat.
Z góry dziękuję wszystkim co chcą mi pomóc i którzy mi pomagali w ostatnich postach
