Strona 1 z 1

Juz nie wiem co mi jest

: 16 kwietnia 2020, o 23:02
autor: zepsuta
Kolejny objaw nerwicy albo nie wiem sama czego.

Pozbalam osobę z silna depresja od kilku miesiecy piszemy i sie wzajemnie wspieramy.

Dziś zaczela mi opisywac swoje zycie przed choroba, miala ciężkie dzieciństwo i ciezki start w doroslosc.

Nagle kiedy to opisywala pomyslalam ze ona chyba to wymysla i co jesli chce mnie zmanipulowac zebym czula sie tak zle jak ona. Co jesli ona ma gorsza chorobę a ja glupio wierzylam w depresje. Moze to psychopata. I chociaż wydaje mi sie to irracjonalne to ta mysl do tego stopnia mnie przerazila ze mam ochotę ja zablokowac. To normalnew nerwicy?

Re: Juz nie wiem co mi jest

: 16 kwietnia 2020, o 23:20
autor: szpagat
Wiesz co wszystko może być normalne w nerwicy. Ale kiedyś miałam tak samo, siedziałam sobie tutaj na forum i pisał taki chłopak, ze ma myśli natrętne o zabiciu kogoś no i przyszła do mnie myśl, ze może On jest morderca i sobie z nas jaja robi, ze udaje niewinnego i bardzo łagodnego (z Jego postów wynikało, ze ma takie łagodne usposobienie). Strasznie się tej myśli wystraszyłam... niepotrzebnie :) olej to, olej każda myśl, która Ci nie pasuje.