Strona 1 z 1

To znowu wraca

: 28 marca 2020, o 20:50
autor: Młoda9995
Witajcie, jakoś ponad rok temu, pisałam tutaj ze swoim problemem derealizacji. Poszłam na terapię, było lepiej. Teraz z uwagi na zmianę pracy, musiałam terapię przerwać. OCD wróciło - i pod postacią myśli (wstrętnych, podłych wobec osób, które kocham, które powodują niewyobrażalne wyrzuty sumienia oraz wątpliwości, czy na pewno nie są to moje myśli, tego się boję) oraz kompulsji (dziś pół dnia siedziałam w łazience i się myłam, wychodząc z wanny i wchodząc do niej z powrotem, instalowałam w kółko przeglądarkę internetową i odinstalowywałam, bo miałam myśli, że jest źle to zrobione, więc trzeba jeszcze raz i tak samo dotyczyło to usuwania piosenek i zgrywania ich z telefonu na pulpit, a z pulpitu na pendrive, i tak kilka razy. Czułam wewnętrzny przymus. Strasznie mnie to wykończyło psychicznie, dalej ciągnie, by to powtarzać ale staram się trzymać) Przez tego wirusa raczej prędko na terapię nie pójdę. Dziękuję, że mogę się tym z Wami podzielić, to dla mnie bardzo wiele.

Re: To znowu wraca

: 28 marca 2020, o 21:18
autor: Katja
Hej, spróbuj powstrzymywać się od wykonywania kompulsji ( wiem, że to trudne, ale da się ), a myśli niech płyną ( nie dawaj im uwagi, nie wiń się za nie, ośmieszaj je i przypominaj sobie, że to bzdury ).

Re: To znowu wraca

: 28 marca 2020, o 21:38
autor: Młoda9995
Hej! Teraz trochę lepiej. Stawiam temu opór. Zastanawiałam się wiele razy, czy to na pewno nerwica natręctw ale nie ma określonych czynności należących do nn. Wiadomo, że wykonuje się różne czynności czując przy tym przymus ich wykonywania. Tak jest w moim przypadku. To raczej na 100% nn? Zdiagnozowano mnie pod tym kątem. Na pewno wrócę na terapię tylko ten wirus musi się uspokoić. Dodatkowo, czuję się trochę odrealniona.

Re: To znowu wraca

: 29 marca 2020, o 00:17
autor: Katja
Młoda9995 pisze:
28 marca 2020, o 21:38
Hej! Teraz trochę lepiej. Stawiam temu opór. Zastanawiałam się wiele razy, czy to na pewno nerwica natręctw ale nie ma określonych czynności należących do nn. Wiadomo, że wykonuje się różne czynności czując przy tym przymus ich wykonywania. Tak jest w moim przypadku. To raczej na 100% nn? Zdiagnozowano mnie pod tym kątem. Na pewno wrócę na terapię tylko ten wirus musi się uspokoić. Dodatkowo, czuję się trochę odrealniona.
Zdecydowanie to zaburzenia obsesyjno-kompulsywne ( czyli nerwica natręctw ).
Rodzaj czynności jest bez znaczenia istotny jest przymus ich wykonywania.
Obsesyjne rozmyślania i kompulsje bardzo wyczerpują więc nie dziwne, że czujesz się odrealniona.

Re: To znowu wraca

: 29 marca 2020, o 10:39
autor: Młoda9995
A czy OCD może współistnieć z zaburzeniem osobowości borderline? Oprócz dniagnozy nn postawiono mi diagnozę także osobowości z pogranicza. 90% objawów borderline u mnie się zgadza ale kiedy pójdę na nową terapię chciałabym, bym otrzymała potwierdzenie wcześniejszego rozpoznania. Czytałam dużo na ten temat i wiem że "borderowcy" mają oznaki nerwicy oraz schizofrenii. Nerwica natręctw z tym typem zaburzeń osobowości się nie wyklucza?

Re: To znowu wraca

: 29 marca 2020, o 17:19
autor: anna0101
U mnie też niestety powrót ☹️
Mój problem na poczstku polegał na tym, że bałam się że zachoruje, ciągle się badalam u różnych lekarzy. Terspia u psychoterapeuty podzialal. Wszystko było ok,az do momentu ważnego egzaminu w pracy-wywołał u mnie taki stres, że wszystko wróciło, tylko w odwrotnej formie. Zaczęłam się bać, że mogłabym coś sobie zrobić, np.podciac zyly. Potem odwróciło się to w stosunku do mojego męża i syna. Ciągle się bałam, że im coś zrobie, że mógłbym ich zabić.ciagle wyobraźnia nasuwała mi takie obrazy. Balam się, że popadam w jakąś chorobę psychiczną. Znowu terapia, powoli wracałam do siebie, sama byłam w stanie zauważyć, co wywołuje u mnie takie myśli. Było już prawie wszystko ok,az do teraz... Znowu od paru dni mam takie "jazdy",najpierw, że zrobię krzywdę najbliższym, których kocham, potem, że mogę zrobić coś sobie a dziś znowu się boję, że wariuje, że jestem jakas chora psychicznie,boje się że mnie zamkną w szpitalu psychiatrycznym.