Strona 1 z 1

Natrętna myśl

: 1 lutego 2020, o 18:29
autor: Uszatka
Kochani mam pytanie o wasze doświadczenia odnośnie natrętnych myśli. Czy jeśli jakaś nękała Was codziennie, a Wy sukcesywnie ją olewaliście, ośmieszaliście to po czasie ona osłabła i przestała się pojawiać? Męczy mnie pewna natrętna myśl, na którą staram się nie zwracać uwagii, jednak pojawia się codziennie, a u mnie wzrasta lęk że będzie już tak do końca życia.

Re: Natrętna myśl

: 1 lutego 2020, o 19:35
autor: Karol90
Jeśli jest obawa ze będzie do końca życia, to znaczy że nadajesz jej moc, a więc lęk jest i ona będzie się pojawiać, poprostu odpuść nic nie będzie do końca życia, poprostu jeśli kiedyś po zaburzeniu przemknie przez twoja głowę to albo nie zwrócisz uwagi albo zwrócisz ale bez lęku więc odejdzie tak jak inne przez cały dzień

Re: Natrętna myśl

: 1 lutego 2020, o 19:53
autor: Tove
Poruszyłaś tutaj bardzo ważny element wychodzenia z nerwicy. W sumie to ta obawa, ze myśli natrętne zostaną z nami na zawsze podtrzymuje zaburzenie. O wiele łatwiej byłoby nam to przeżyć gdybyśmy wiedzieli ze te myśli maja termin ważności, ze powiedzmy mina po tygodniu. Łatwiej byłoby nam to znieść. Wracając do pytania, to co cie teraz meczy minie, cokolwiek by to było. Mnie męczyły naprawdę straszne rzeczy a teraz mam to gdzieś, owszem pamietam to, ale totalnie bez leku o tym myśle. Także pozytywnie się nastaw, ze będzie dobrze💕

Re: Natrętna myśl

: 2 lutego 2020, o 00:17
autor: Victor
Uszatka pisze:
1 lutego 2020, o 18:29
Kochani mam pytanie o wasze doświadczenia odnośnie natrętnych myśli. Czy jeśli jakaś nękała Was codziennie, a Wy sukcesywnie ją olewaliście, ośmieszaliście to po czasie ona osłabła i przestała się pojawiać? Męczy mnie pewna natrętna myśl, na którą staram się nie zwracać uwagii, jednak pojawia się codziennie, a u mnie wzrasta lęk że będzie już tak do końca życia.
Przypomnij sobie z życia jakąś sytuację, w której bardzo się zezłościłaś na kogoś i miałaś przez kilka dni myśli o tym wydarzeniu i tej osobie. To też tak naprawdę były natrętne myśli, generowane przez złość/smutek. Przeszły jednak po czasie na pewno. Myśli lękowe, natrętne generowane przez lęk, mechanizmy lęku działają na identycznej zasadzie. Są owszem dużo bardziej czasochłonne, bardziej męczące, dają poczucie utraty kontroli itd.itd. ale nie są wieczne. Jak logiką i świadomością sprawisz, że umysł emocjonalny się wyciszy to wyciszą się też myśli natrętne, tak samo jak wtedy w złości.

Re: Natrętna myśl

: 2 lutego 2020, o 23:12
autor: Katja
Uszatka pisze:
1 lutego 2020, o 18:29
Kochani mam pytanie o wasze doświadczenia odnośnie natrętnych myśli. Czy jeśli jakaś nękała Was codziennie, a Wy sukcesywnie ją olewaliście, ośmieszaliście to po czasie ona osłabła i przestała się pojawiać? Męczy mnie pewna natrętna myśl, na którą staram się nie zwracać uwagii, jednak pojawia się codziennie, a u mnie wzrasta lęk że będzie już tak do końca życia.
Tak, ja tak miałam ze wszystkimi moimi natrętymi myślami. Tak jak pisze Victor z każdą myślą działa to tak samo, wystarczy, że towarzyszy jej jakaś emocja, nadajesz jej jakąś wartość i wtedy ta myśl wzrasta, ale jeśli odbierzesz jej uwagę i olejesz ją to ta myśl z czasem stanie się dla Ciebie po prostu normalną myślą, bez większego znaczenia i co za tym przestanie Cię męczyć.

Re: Natrętna myśl

: 7 grudnia 2022, o 19:50
autor: Asiabe
Katja pisze:
2 lutego 2020, o 23:12
Uszatka pisze:
1 lutego 2020, o 18:29
Kochani mam pytanie o wasze doświadczenia odnośnie natrętnych myśli. Czy jeśli jakaś nękała Was codziennie, a Wy sukcesywnie ją olewaliście, ośmieszaliście to po czasie ona osłabła i przestała się pojawiać? Męczy mnie pewna natrętna myśl, na którą staram się nie zwracać uwagii, jednak pojawia się codziennie, a u mnie wzrasta lęk że będzie już tak do końca życia.
Tak, ja tak miałam ze wszystkimi moimi natrętymi myślami. Tak jak pisze Victor z każdą myślą działa to tak samo, wystarczy, że towarzyszy jej jakaś emocja, nadajesz jej jakąś wartość i wtedy ta myśl wzrasta, ale jeśli odbierzesz jej uwagę i olejesz ją to ta myśl z czasem stanie się dla Ciebie po prostu normalną myślą, bez większego znaczenia i co za tym przestanie Cię męczyć.
Cześć Kasiu. Pozwolę sobie Ciebie zacytować.u mnie właśnie następujące kryzysy odburzeniowe w związku z tym że na analizuje każda emocje która towarzyszy mysli. Jak czuję lek to ok upewniłam się że to myśl natretna I ja olewam ale jak pojawia się inną emocja to zaczynam panikować że to jednak nie natrety. Np. Zaczęłam praktykować mindfulness I umiem uspokoić się poprzez oddech I teraz czasem mam tak że pojawi się natret i z automatu skupienie na oddechu i uspokojenie. Potem zaczynam się wkręcać ze poczułam spokój i harmonię wewnętrzna zaraz po natrecie i w związku z tym to oznacza że to nie natret i wtwey od nowa startuje w błędnym kole 🤔. Nie mogłam znaleźć podobnego wątku i nie wiem jak do tego podejść

Re: Natrętna myśl

: 8 grudnia 2022, o 15:25
autor: Katja
Asiabe pisze:
7 grudnia 2022, o 19:50
Katja pisze:
2 lutego 2020, o 23:12
Uszatka pisze:
1 lutego 2020, o 18:29
Kochani mam pytanie o wasze doświadczenia odnośnie natrętnych myśli. Czy jeśli jakaś nękała Was codziennie, a Wy sukcesywnie ją olewaliście, ośmieszaliście to po czasie ona osłabła i przestała się pojawiać? Męczy mnie pewna natrętna myśl, na którą staram się nie zwracać uwagii, jednak pojawia się codziennie, a u mnie wzrasta lęk że będzie już tak do końca życia.
Tak, ja tak miałam ze wszystkimi moimi natrętymi myślami. Tak jak pisze Victor z każdą myślą działa to tak samo, wystarczy, że towarzyszy jej jakaś emocja, nadajesz jej jakąś wartość i wtedy ta myśl wzrasta, ale jeśli odbierzesz jej uwagę i olejesz ją to ta myśl z czasem stanie się dla Ciebie po prostu normalną myślą, bez większego znaczenia i co za tym przestanie Cię męczyć.
Cześć Kasiu. Pozwolę sobie Ciebie zacytować.u mnie właśnie następujące kryzysy odburzeniowe w związku z tym że na analizuje każda emocje która towarzyszy mysli. Jak czuję lek to ok upewniłam się że to myśl natretna I ja olewam ale jak pojawia się inną emocja to zaczynam panikować że to jednak nie natrety. Np. Zaczęłam praktykować mindfulness I umiem uspokoić się poprzez oddech I teraz czasem mam tak że pojawi się natret i z automatu skupienie na oddechu i uspokojenie. Potem zaczynam się wkręcać ze poczułam spokój i harmonię wewnętrzna zaraz po natrecie i w związku z tym to oznacza że to nie natret i wtwey od nowa startuje w błędnym kole 🤔. Nie mogłam znaleźć podobnego wątku i nie wiem jak do tego podejść
Z myślami (kojarzone z powietrzem) i emocjami (kojarzone z wodą) jest podobnie, muszą swobodnie przepływać, jeśli nie chcesz jakieś myśli czy emocji, sama je zatrzymujesz i blokujesz im przepływ. Dlatego najlepszym rozwiązanie jest, witać je wszystkie bez zbędnych dyskusji. Zbędnych, bo i po co? Ty nie jesteś, ani swoimi emocjami, ani myślami. Myśli też nie decydują o tym co się stanie lub nie, więc po co te dyskusje, przekonywania, udowadniania?
Wszystkie te techniki relaksacji są ok, ale pod warunkiem, że stosuje się je w sposób świadomy i nie jako sposób wyparcia myśli czy emocji. Na początku zawsze musi być akceptacja, że to jest, że odczuwam taką emocje, pomyslałam o czymś, nie możesz za każdym razem w popłochu uciekać przed tym w techniki relaksacyjne, co nie oznacza, że w ogóle masz ich nie stosować. Tutaj trzeba niestety dojrzeć do umiejętnego stosowania ich, więc daj sobie czas i się ucz.
Co do Twojego pytania, to ono bardzo dobrze obrazuje dlaczego nie wolno wpadać w pułapkę wiecznego wyjaśniania. Zapewne żeby się uspokoić wyjaśniłaś sobie, że natrętnym myślom towarzyszy lęk i ok wyjaśnienie jest słuszne, z reguły tak jest, warto to wiedzieć, ale trzeba też zachować pewną elastyczność myślenia zamiast sztywnego biało-czarnego obrazu, w jaki często wpadamy przy natręctwach. Wyjaśnianie sobie kwestii związanych z natrętnymi myślami, ma to do siebie, że wzmacnia a nie osłabia natręty, więc trzeba z nim ( z tym wyjaśnianiem) uważać, bo za chwilę pojawi się kolejne pytanie i u Ciebie się pojawiło: no to skoro nie czuję lęku, to może to nie natręt? Odpowiedź jest prosta:nie czujesz lęku, bo go wypierasz relaksacją. Dlatego techniki te nie powinny być stosowane na zasadzie akcja-reakcja, tylko w sposób świadomy, jako jeden z elementów pracy.

Re: Natrętna myśl

: 8 grudnia 2022, o 17:46
autor: Asiabe
Ok dziękuję za odpowiedź. Właśnie tak mi poleciła psycholog żeby w momencie natretnych mysli "wyobrażać sobie bezpieczne miejsce" lub przeczekać napiecie metoda oddechów. W międzyczasie zaczęłam codziennie medytowac ale jie z myślą żeby wypierać natrety ale je przepuszczać bez reakcji taki mialam.zamiar ale już trochę gubię się w ilościach metod i technik różnego rodzaju. Oczywiście zaraz się boję ze zle to.stoduje i z tego nie wyjdę. Stosowałam te techniki by nie wchodzić w analizy tak samo jak odpowiadanie sobie " no i co z tego" zaczerpnięte właśnie z forum. Widocznie zle to stosuje. Jak to właściwie robić by nie wypierać niczego? Może głupie pytanie ale często ki towarzyszy i wątpliwości czy robię to dobrze czy nie.

Re: Natrętna myśl

: 8 grudnia 2022, o 21:44
autor: Katja
Asiabe pisze:
8 grudnia 2022, o 17:46
Ok dziękuję za odpowiedź. Właśnie tak mi poleciła psycholog żeby w momencie natretnych mysli "wyobrażać sobie bezpieczne miejsce" lub przeczekać napiecie metoda oddechów. W międzyczasie zaczęłam codziennie medytowac ale jie z myślą żeby wypierać natrety ale je przepuszczać bez reakcji taki mialam.zamiar ale już trochę gubię się w ilościach metod i technik różnego rodzaju. Oczywiście zaraz się boję ze zle to.stoduje i z tego nie wyjdę. Stosowałam te techniki by nie wchodzić w analizy tak samo jak odpowiadanie sobie " no i co z tego" zaczerpnięte właśnie z forum. Widocznie zle to stosuje. Jak to właściwie robić by nie wypierać niczego? Może głupie pytanie ale często ki towarzyszy i wątpliwości czy robię to dobrze czy nie.
Asia spokojnie, ja też na początku miałam mnóstwo obaw (i natrętów), czy jakieś techniki dobrze stosuje czy aby nie wypieram, a dziś doskonale to rozumiem, ale dzięki temu, że zebrałam autentyczne doświadczenia emocjonalne, a nie dzięki temu że mi to ktoś, jak chłop krowie na rowie wyjaśnił.
Tak jak już napisałam, nie ma nic złego w tym, że stosujesz techniki relaksacyjne, przez pewien czas można je nawet stosować w sposób ciągły jeśli pomagają, bo jest to szansa, żeby organizm się trochę uspokoił, lęk trochę opadł, co otworzy przestrzeń dla lepszego zrozumienia. Natomiast jak już się trochę uspokoisz, to będziesz się uczyć stosować te metody bardziej świadomie (ja tak robiłam). Ja na początku jak pojawiały się natrętne myśli, to powtarzałam sobie jak w amoku :D "nie otwieram tych drzwi", żeby tylko nie analizować, a z czasem nauczyłam się z tymi myślami być.

Re: Natrętna myśl

: 9 grudnia 2022, o 11:29
autor: Asiabe
Dzięki to bardzo pomocne. Od roku właściwie chodzę na terapię ale praktycznie ciagle cos jest przekładane lub zmieniany termin więc nie są to konsultację regularne. Często pani psycholog w ogóle zapomina o nich ( mamy je online). Dziś np mialam mieć rano i zapomniała, więc potem oddzwoniła żeby umówić inny termin i przełożyłyśmy na następny piątek. Ale nsistety też powiedziała takie zdanie " czy WYTRZYMA pani do przyszłego piątku bo jak nie to poszukamy czegoś wczesniej". Teraz ciagle analizuje dlaczego zapytała czy wytrzymam, czy to znaczy ze cos ze.mna nie tak? Akurat trafiło na.podatny grunt bo ja się boję ze nie wytrzymam np. Dostanę depresji albo coś zrobię komuś lib sobie więc po takich słowach +100 do analizy przez cały tydzień 🙄

Re: Natrętna myśl

: 9 grudnia 2022, o 16:35
autor: Katja
Asiabe pisze:
9 grudnia 2022, o 11:29
Dzięki to bardzo pomocne. Od roku właściwie chodzę na terapię ale praktycznie ciagle cos jest przekładane lub zmieniany termin więc nie są to konsultację regularne. Często pani psycholog w ogóle zapomina o nich ( mamy je online). Dziś np mialam mieć rano i zapomniała, więc potem oddzwoniła żeby umówić inny termin i przełożyłyśmy na następny piątek. Ale nsistety też powiedziała takie zdanie " czy WYTRZYMA pani do przyszłego piątku bo jak nie to poszukamy czegoś wczesniej". Teraz ciagle analizuje dlaczego zapytała czy wytrzymam, czy to znaczy ze cos ze.mna nie tak? Akurat trafiło na.podatny grunt bo ja się boję ze nie wytrzymam np. Dostanę depresji albo coś zrobię komuś lib sobie więc po takich słowach +100 do analizy przez cały tydzień 🙄
Prowadzi taki rodzaj działalności zawodowej, że po prostu wypadało tak zapytać.