DzeSss pisze: ↑14 stycznia 2020, o 13:36
Witam
Jeśli mamy natrętne myśli o tematyce seksualnej mogą one wywoływać uczucie sztucznego podniecenia. Jeśli podczas normalnego pobudzenia seksualnego(seks z partnerem) atakują nas natrętne myśli, jakies obrazy seksualne itp. Myśli które w tym danym momencie są nie odpowiednie i walczymy z nimi i nagle, niespodziewanie pojawia się orgazm to czy nasz w naszym mózgu coś się przestawialo i te myśli wywoluja orgazm?czy wynika to z nadmiernej naszej kontroli? Staramy się coś kontrolować coś nad czym nie mamy władzy ? Niepokój i poczucie winy wynika z prób kontroli co i tak się nie udaje ? Podobne jak z tym sztucznym podnieceniem? Jak to jest? Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć? Może są jakieś artykuły na ten temat, polsko lub obcojęzyczne?
Artykuły to nie wiem może być ciężko, ale te obrazy i impulsy niczym w swoim schemacie działanie nie różnia się od tych przy innych sytuacjach i tym że ktoś ma np. intruzywne myśli z krzywdzeniem dzieci etc. Obrazy i myśli mają tak długo moc jak długo nadamy im wartość i o tą zmiane wartosci chodzi, olewanie, zlewanie, akceptowanie prowadzi do tego że dana myśl/obraz staja sie nam obojętne i przychodzą rzadko aż w końcu w cale bo nie są w stanie zaburzyń stanu emocjonalnego.
Orgazmu nie wywołuja Ci te msyli, tylko normalna czynność seksu, a to że seks jest normalny, przyjemny i naturalny to powoduje też mocniejsze pobudzenie emocjonalne, a jak to wystepuje to i natręctwa mogą się czepiać byle czego, tylko żeby przyczepić się do Cb, bo coś jest ważne etc. a między myslami skupienie na stosunku jest tak mocne że i naturalnie pojawia się np. orgazm.
Np. uprawiasz seks z partnerem, jest to intymne przyjemne etc, odczuwasz z tego przyjemność i to jest spoko, normalne. Pojawia się intruzywna myśl, np. wizja partnera z inną osobą, swoim eks etc. Sama myśl jest przez Cb traktowana jako intruz bo nie chcesz żeby podczas seksu i zbliżenia coś takiego się pojawiało, próbujesz wtedy odpędzić na siłę taką myśl, więc zaczynasz nadawać jej wartość, tak mocno się starasz że nawet wręcz pojawia Ci się sztuczne pobudzenie, różne odczucia myśli, wkręcasz się w schemat, tak ze wręcz przed kolejnym stosunkiem możesz np. czuć jakiś dystans no bo nie chcesz żeby coś takiego się pojawiało, a z drugiej strony jakie to ma w ogóle znaczenie? liczycie się tylko Wy i to co jest tu i teraz, to co podpowiada głowa to wymysł, dolewanie oliwy do ognia, nie widziałaś nic z tych rzeczy na własne oczy, więc po co się w ogóle tym zajmować? Jest Wam dobrze razem i to się tylko liczy. Wręcz takie obrazy i wyobrażenia pokazuja jak ważna jest ta druga osobą, bo tematyka z Nią związana czy to seks czy cokolwiek innego nie miałoby takiej mocy sprawczej gdyby nie to że szczerze i prawdziwie zależy.
Całe te sztuczne pobudzenie zobacz jakie ma znaczenie i co powoduje, gdyby było normalne i zgodne z Tobą to przecież byłoby OK zgadzałoby się to myślowo i emocjonalnie i nawet nie zaprzątałoby Ci głowy, bo byłoby to naturalne i tyle. Problem to jak napisałem nadawanie wartości i szukanie przez nerwicę punktu zapalnego
