NERWICA CZY ZABURZENIA SEKSUALNE
: 29 września 2019, o 18:10
Proszę pomóżcie.
Jednak najpierw Was ze sobą zapoznam.
Przygoda z nerwica pojawiła się półtora roku temu, a może dużo wcześniej, wtedy miałam pierwszy atak paniki, niezrozumiały i dziwny, serce łomotało, mroczki przed oczami o derealizacja.
Po tym zaczęłam doszukiwać się chorób psychicznych, byłam przerażona, ale w miarę szybko udało mi się to załagodzić.
Później guzy mózgu itd.
Codziennie wieczorem robiłam „rachunek sumienia”.
I do mojej głowy wróciły (PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ ZNIESMACZE) filmy pornograficzne, które oglądałam dość często.
Nie były to grzeczne i ładne filmy, a wręcz brudne.
Od 2 mies myśle o tym dzień w dzień.
Przez pierwsze kilka dni „wkręciłam” sobie najgorsze co mogłam w tej tematyce.
Mianowicie, ze na pewno jestem dewiantem (mowa tu o tym, co jest karane). Nie wiem skąd takie myśli, bo takiej treści nigdy nie widziałam. Ale nie chodziłam do pracy przez tydzień.
Na szczęście dziewczyna z grupy na fb pozwoliła mi to zrozumieć , ze to natręctwa i obsesje.
Ok, dałam radę z tym.
Za to teraz nie dają mi spokoju filmy, której widziałam .
Obwiniam się , ze te treści były dalekie od normalnych.
Od miesiąca seks z partnerem kojarzy mi się z tymi filmami, nie podkręca mnie to , a martwi i przejmuje.
A, ze ja na pewno nie jestem normalna.
Wybaczcie szczerość
Teraz pytanie do Was -
Seksuolog czy psychiatra?
Jednak najpierw Was ze sobą zapoznam.
Przygoda z nerwica pojawiła się półtora roku temu, a może dużo wcześniej, wtedy miałam pierwszy atak paniki, niezrozumiały i dziwny, serce łomotało, mroczki przed oczami o derealizacja.
Po tym zaczęłam doszukiwać się chorób psychicznych, byłam przerażona, ale w miarę szybko udało mi się to załagodzić.
Później guzy mózgu itd.
Codziennie wieczorem robiłam „rachunek sumienia”.
I do mojej głowy wróciły (PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ ZNIESMACZE) filmy pornograficzne, które oglądałam dość często.
Nie były to grzeczne i ładne filmy, a wręcz brudne.
Od 2 mies myśle o tym dzień w dzień.
Przez pierwsze kilka dni „wkręciłam” sobie najgorsze co mogłam w tej tematyce.
Mianowicie, ze na pewno jestem dewiantem (mowa tu o tym, co jest karane). Nie wiem skąd takie myśli, bo takiej treści nigdy nie widziałam. Ale nie chodziłam do pracy przez tydzień.
Na szczęście dziewczyna z grupy na fb pozwoliła mi to zrozumieć , ze to natręctwa i obsesje.
Ok, dałam radę z tym.
Za to teraz nie dają mi spokoju filmy, której widziałam .
Obwiniam się , ze te treści były dalekie od normalnych.
Od miesiąca seks z partnerem kojarzy mi się z tymi filmami, nie podkręca mnie to , a martwi i przejmuje.
A, ze ja na pewno nie jestem normalna.
Wybaczcie szczerość
Teraz pytanie do Was -
Seksuolog czy psychiatra?