Pomocy
: 3 czerwca 2019, o 19:17
<boks> hej
Przeżyłam wiele natretow o tym że nie kocham chłopaka męczyłam się z tym od stycznia cały czas wkręt, płacze, stany depresyjne, ból, napady smutku I tak dalej
przez ta myśl musiałam nawet zmienić leki ponieważ straciła mnie z nóg
Dzięki teraputce stanlelam na nogi
I dzięki forum oczywiście
Ale od kilku dni znowu.. nie czuje Juz lęku Ale pustke I jakby stwierdzenie że go nie kocham bo nic nie czuje.. Nie utrzymuje się to cały czas.. zazwyczaj dzieje się to kiedy jestem sama A gdy nagle jesteśmy razem to znika. Dzisiaj rano stałam I myślałam że ja go rzeczywiście nie kocham bo nic nie czuje.. I nie czułam przy tym lęku . Powiedziałam sobie że to nerwica, spokojnie. Ale jak wróciłam do domu pojawił się lęk że nie czułam wtedy lęku I że rzeczywiście go nie kocham... pomocy
Boję się że serio przestałam kochać i że to nie nerwica
Przeżyłam wiele natretow o tym że nie kocham chłopaka męczyłam się z tym od stycznia cały czas wkręt, płacze, stany depresyjne, ból, napady smutku I tak dalej
przez ta myśl musiałam nawet zmienić leki ponieważ straciła mnie z nóg
Dzięki teraputce stanlelam na nogi
I dzięki forum oczywiście

Ale od kilku dni znowu.. nie czuje Juz lęku Ale pustke I jakby stwierdzenie że go nie kocham bo nic nie czuje.. Nie utrzymuje się to cały czas.. zazwyczaj dzieje się to kiedy jestem sama A gdy nagle jesteśmy razem to znika. Dzisiaj rano stałam I myślałam że ja go rzeczywiście nie kocham bo nic nie czuje.. I nie czułam przy tym lęku . Powiedziałam sobie że to nerwica, spokojnie. Ale jak wróciłam do domu pojawił się lęk że nie czułam wtedy lęku I że rzeczywiście go nie kocham... pomocy
Boję się że serio przestałam kochać i że to nie nerwica