Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu
: 15 listopada 2018, o 18:40
Chciałbym opisać taki moj problem nerwicowy.
Jeżeli mam jakis temat do przemyślenia, czy to o pracy, życiu, o nerwicy to jak zaczynam analizować to wtedy nie mogę dojsc do konca analizy tego. Pojawia sie potrzeba powtórzenia w myślach wszystkiego na dany temat żeby upewnić sie ze na pewno wszystkie aspekty przemyslalem a jak cos pominę to musze dalej myslec w kolko o tym az powtorze wszystko co musze na dany temat. W tym mysleniu pojawiaja sie rytualy potem ze musze w odpowiedniej kolejnosci zdan myslec albo analize skonczyc odpowiednim zdaniem albo jak koncze analize to nie moze pojawic sie negatywna mysl bo wtedy znowu musze wrocic do tej analizy.
Jak zaczynam myśleć o tym ze nie musze robic rytuałów i niepotrzebnie to analizuje w ten sposob i muszę skonczyc z takim mysleniem to tez zaczynam to robic rytualne i krece sie w kolko w tej analizie. Przy tym pojawia sie napiecie.
Tez tak macie?
Jeżeli mam jakis temat do przemyślenia, czy to o pracy, życiu, o nerwicy to jak zaczynam analizować to wtedy nie mogę dojsc do konca analizy tego. Pojawia sie potrzeba powtórzenia w myślach wszystkiego na dany temat żeby upewnić sie ze na pewno wszystkie aspekty przemyslalem a jak cos pominę to musze dalej myslec w kolko o tym az powtorze wszystko co musze na dany temat. W tym mysleniu pojawiaja sie rytualy potem ze musze w odpowiedniej kolejnosci zdan myslec albo analize skonczyc odpowiednim zdaniem albo jak koncze analize to nie moze pojawic sie negatywna mysl bo wtedy znowu musze wrocic do tej analizy.
Jak zaczynam myśleć o tym ze nie musze robic rytuałów i niepotrzebnie to analizuje w ten sposob i muszę skonczyc z takim mysleniem to tez zaczynam to robic rytualne i krece sie w kolko w tej analizie. Przy tym pojawia sie napiecie.
Tez tak macie?