Strona 1 z 1

Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 15 listopada 2018, o 18:40
autor: Nerwyzestali
Chciałbym opisać taki moj problem nerwicowy.

Jeżeli mam jakis temat do przemyślenia, czy to o pracy, życiu, o nerwicy to jak zaczynam analizować to wtedy nie mogę dojsc do konca analizy tego. Pojawia sie potrzeba powtórzenia w myślach wszystkiego na dany temat żeby upewnić sie ze na pewno wszystkie aspekty przemyslalem a jak cos pominę to musze dalej myslec w kolko o tym az powtorze wszystko co musze na dany temat. W tym mysleniu pojawiaja sie rytualy potem ze musze w odpowiedniej kolejnosci zdan myslec albo analize skonczyc odpowiednim zdaniem albo jak koncze analize to nie moze pojawic sie negatywna mysl bo wtedy znowu musze wrocic do tej analizy.

Jak zaczynam myśleć o tym ze nie musze robic rytuałów i niepotrzebnie to analizuje w ten sposob i muszę skonczyc z takim mysleniem to tez zaczynam to robic rytualne i krece sie w kolko w tej analizie. Przy tym pojawia sie napiecie.

Tez tak macie?

Re: Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 15 listopada 2018, o 18:48
autor: Agata25
Mam NN . Wiem jak daje po dupie. Ja narazie kręcę się w okól tematu nerwicy. 😂 Zawieszam się. Dosłownie. Analizę robię z automatu. Staram się to stopować. I wrócić do rzeczywistości. Ja uwówilam się do Wiktora na konsultacje.

Re: Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 15 listopada 2018, o 22:30
autor: Nelkalenka
Agata25 pisze:
15 listopada 2018, o 18:48
Mam NN . Wiem jak daje po dupie. Ja narazie kręcę się w okól tematu nerwicy. 😂 Zawieszam się. Dosłownie. Analizę robię z automatu. Staram się to stopować. I wrócić do rzeczywistości. Ja uwówilam się do Wiktora na konsultacje.
Skads to znam,tez się krece w kolko...a jak nie chce wchodzic w analize, to dokladnie tak jak to opisalas zawieszam sie i nie potrafie skoncentrowac sie na tym co ktos do mnie mowi.Tak jakby ktos do mnie mowil po chinsku :pp po prostu zawiecha straszna :DD

Re: Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 16 listopada 2018, o 04:41
autor: Agata25
Nelkalenka pisze:
15 listopada 2018, o 22:30
Agata25 pisze:
15 listopada 2018, o 18:48
Mam NN . Wiem jak daje po dupie. Ja narazie kręcę się w okól tematu nerwicy. 😂 Zawieszam się. Dosłownie. Analizę robię z automatu. Staram się to stopować. I wrócić do rzeczywistości. Ja uwówilam się do Wiktora na konsultacje.
Skads to znam,tez się krece w kolko...a jak nie chce wchodzic w analize, to dokladnie tak jak to opisalas zawieszam sie i nie potrafie skoncentrowac sie na tym co ktos do mnie mowi.Tak jakby ktos do mnie mowil po chinsku :pp po prostu zawiecha straszna :DD
Dokładnie tak 😂ale staram się wyłapywać kiedy wchodzę w tzw trans. 😂 Męczy to bardzo 😉 wychodzi Ci stopowanie?? Ja już wyłapuje kiedy to robię świadomie. Jak zacznę jakiś temat wałkować to tak wałkuje i wałkuje 😁 znalazłam na patent przed snem.. Gorzej w dzień 😉ale to też do Wyuczenia. 😉

Re: Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 17 listopada 2018, o 22:08
autor: Nerwyzestali
Ja tak walkowalem tematy ze napiecie mocne budowalem z ktorgo somaty sje nasilaly

Re: Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 18 listopada 2018, o 11:54
autor: Nelkalenka
Nerwyzestali pisze:
17 listopada 2018, o 22:08
Ja tak walkowalem tematy ze napiecie mocne budowalem z ktorgo somaty sje nasilaly
A u mnie jak wlasnie probuje nie walkowac tematu i odpuszczam,to somaty sie nasilaja

Re: Nerwicowa, rytualna analiza jakiegos tematu

: 18 listopada 2018, o 13:06
autor: Agata25
Nerwyzestali pisze:
17 listopada 2018, o 22:08
Ja tak walkowalem tematy ze napiecie mocne budowalem z ktorgo somaty sje nasilaly
To samo kropka w kropkę 😂 na końcu atak paniki. Straszne ☺️Ja w ogóle nerwice mam długo. Za długo. 😉