Strona 1 z 2

Mysli

: 30 października 2018, o 12:24
autor: Kaja987
Witam wszystkich
Od 3 tygodni mam natrectwa myslowe ze zabije moich rodzicow cos mi mowi w srodku ze to zrobie bardzo sie boje bo czytalam ze wiekszosc ludzi ma myslu a ja czuje jak by bylo nas dwie dobra ja i zla ja :( bylam u psychiatry dala mi.leki ale slabo pomagaja :(

Re: Mysli

: 30 października 2018, o 13:27
autor: Kaja987
Kaja987 pisze:
30 października 2018, o 12:24
Witam wszystkich
Od 3 tygodni mam natrectwa myslowe ze zabije moich rodzicow cos mi mowi w srodku ze to zrobie bardzo sie boje bo czytalam ze wiekszosc ludzi ma myslu a ja czuje jak by bylo nas dwie dobra ja i zla ja :( bylam u psychiatry dala mi.leki ale slabo pomagaja :(
Pomozcie...

Re: Mysli

: 30 października 2018, o 17:31
autor: martinsonetto
Kaja987 pisze:
30 października 2018, o 12:24
Witam wszystkich
Od 3 tygodni mam natrectwa myslowe ze zabije moich rodzicow cos mi mowi w srodku ze to zrobie bardzo sie boje bo czytalam ze wiekszosc ludzi ma myslu a ja czuje jak by bylo nas dwie dobra ja i zla ja :( bylam u psychiatry dala mi.leki ale slabo pomagaja :(
A jakieś powody tych myśli? Mało podałaś informacji, można w sumie napisać jedynie abyś przestudiowała materiały na forum!

Re: Mysli

: 30 października 2018, o 18:31
autor: witorrr98
Typowe mordy w głowie, a nie w rzeczywistości, czyli natręty.Poszperaj trochę na forum, to naprawdę klasyczny lęk. ;]

Re: Mysli

: 30 października 2018, o 20:18
autor: Kaja987
Dziekuje wam za odpowiedz

Re: Mysli

: 30 października 2018, o 20:37
autor: Markowski
Dokładnie typowe też przez to przechodzilem tak jak kiedyś latem siedziałem sobie przy stole z całą rodziną niedzielny gril ładnie pięknie. Nagle biorę noz żeby coś przekroić i w głowie myśl ze zaraz kogoś dziabne az mi sie jeść ze strachu odechcialo. I co to tylko głupie zagranie nerwicowe było nikomu nic nie zrobiłem. Myśl to nie czyn. Tak pomyślałem balem się ale odeszło. Nie martw sie nie zrobisz nic głupiego.

Re: Mysli

: 31 października 2018, o 07:14
autor: Kaja987
Tylko ze te mysli mnie ciagle dręczą tak jak bym.chciała to zrobic :( boje sie tego przejzalam forum i do mojego glupiego lba nic.nie weszlo :( a dlugo Cie trzymalo ?

Re: Mysli

: 31 października 2018, o 07:42
autor: życie
To masz to wszystko co my tu wszyscy. Nic na początku do łba nie wchodziło, ale z czasem będzie cię olśniewać. Pomalutku i lampka będzie się w głowie zapalać. Daj sobie czas i przerabiaj Divocica i posty ludzi odburzonych, oraz poczytaj sobie dział sukcesy. Zobaczysz, że wszyscy z tego forum siedzieli, lub siedzą w takim g.wnie jak ty. Ale jest to do ogarnięcia. Powodzenia. Pomalutku.

Re: Mysli

: 31 października 2018, o 08:02
autor: Daga84
Dokładnie,kazdy z nas to miał,lepek do gory a bedzie dobrze😊a lekom daj po prostu czas na rozkrecenie😊trzymamy kciuki😘

Re: Mysli

: 31 października 2018, o 15:03
autor: Kaja987
Dzieki wam bardzo za dobre slowo powiem ze troche juz mi lzej ze nie jestem z tym sama , bo wstyd komus sie przyznac dobrze ze tu jedt to forum gdzie mozna pogadac z takini ludzmi jak ja

Re: Mysli

: 31 października 2018, o 20:20
autor: Agata123
Kaja987 pisze:
30 października 2018, o 12:24
Witam wszystkich
Od 3 tygodni mam natrectwa myslowe ze zabije moich rodzicow cos mi mowi w srodku ze to zrobie bardzo sie boje bo czytalam ze wiekszosc ludzi ma myslu a ja czuje jak by bylo nas dwie dobra ja i zla ja :( bylam u psychiatry dala mi.leki ale slabo pomagaja :(
Kaja987 a zabilas kiedys chociazby muchę w realu? :pp

poza tym jakbys chciala to zrobic to chyba nie pisalabys na forum tego, gdy zabojca planuje zbrodnie to nie idzie do tv/internetu i nie pisze ze sie tym martwi....

Re: Mysli

: 31 października 2018, o 22:22
autor: Gafa
Kaja987 pisze:
30 października 2018, o 12:24
Witam wszystkich
Od 3 tygodni mam natrectwa myslowe ze zabije moich rodzicow cos mi mowi w srodku ze to zrobie bardzo sie boje bo czytalam ze wiekszosc ludzi ma myslu a ja czuje jak by bylo nas dwie dobra ja i zla ja :( bylam u psychiatry dala mi.leki ale slabo pomagaja :(
Na to jest rozsądne wytłumaczenie. Masz zaburzenie lękowe. Umysl jest w stanie awaryjnym. Jesteś tylko Ty jedna. Nie ma czegoś takiego jak dobra ja i zła ja. Ta dobra Ty jak się domyślam😂 to Twoja świadomość czyli taki głos rozsądku. Ta zła Ty😂😂😂 to umysł w trybie awaryjnym. Cały czas to jednak Ty. Musisz zrozumieć że umysł mamy miedzy innymi po to aby nas chronił, wyszukiwał zagrożenia. Z racji swojego przeznaczenia jest bardziej skłonny do zapamiętywania sytuacji które mogą potencjalnie stanowić dla nas zagrożenie niż do zapamiętywania sytuacji które takie nie są. I tak sobie rejestruje i wrzuca w odpowiednie szufladki. Wszystko jest ok póki jesteśmy w stanie równowagi emocjonalnej. Problem zaczyna się gdy czujemy lęk a prawdziwego zagrożenia brak. Umysł fiksuje, zapętla się. Wbrew pozorom to prosta konstrukcja. Dla umysłu skoro jest lęk to musi być przyczyna. No więc robi przegląd szufladek i wyciąga zawartość w postaci myśli. Takie różne propozycje Ci poddaje a może tego się boisz, a może tego się boisz...No czegos musisz się bać 😂😂😂 bo skąd ten lęk. Oczywiście uderzy w to co stanowi dla Ciebie wartość. No bo przecież nie będziesz się bać że utracisz guzik od koszuli. 😂😂😂😂. I teraz ważne jest aby te jego propozycje olać z pozycji świadomości. Nie dziękuję nie kupię tego towaru😂😂😂. Jak tego nie olejemy powstanie błędne koło lęku z powodu wiary w te mysli. Umysł w trybie awaryjnym to strażak który gasi pożar który sam wznieca. To tak w uproszczeniu dużym.

Re: Mysli

: 1 listopada 2018, o 16:27
autor: Kaja987
Kurde dzieki wam bardzo lzej mi po waszych slowach musze wziasc sie w garsc

Re: Mysli

: 1 listopada 2018, o 17:10
autor: Gafa
No nie przejmuj się. Te myśli to tylko efekt przemęczonego umysłu. Mała awaria oprogramowania.

Re: Mysli

: 3 listopada 2018, o 15:58
autor: Kaja987
No i wiecie co mysli dalej mnie mecza :( i w dodatku dostaje jakies impulsy zeby to zrobic Boze święty jak ja mam juz tego dosc czytam.wasze porady ale pomagaja tylko na chwile :( ze mna naprawde jest cos.nie tak na dodatek trzesa mi sie rece w pracy kolezanka to zaywazyla i zapytala czemu mi sie tak trzesa ja powiedzialm ze niewiem a ona niby chcac mi.pomoc poszla do dr (pracuje w szpitalu) i powoedziala ze co to moze byc jak u mlodej osoby trzesa sie rece i wygadala ze to ja ona wezwala mnie.na rozmowe no i.musial.pokazac jej te rece no i glupia nasciemnialam ze ide.w piatek do neurologa a mialam isc do drugiego psychiatry ale mial wolne , no i co mam im powiedziec w poniedzialek ? Nie powiem prawdy przeciez :( blagam pomozcie