Strona 1 z 1
Nerwica myśli - prośba o pomcy
: 20 sierpnia 2018, o 20:57
autor: partli
Na początku witam serdecznie wszystkich.
Moja historia z nerwicą myśli zaczęłą się już dawno temu od myśli agresywnych w stosunku do moich najbliższych.Z czasem nauczyłem się z tą przypadłością normalnie funkcjonować,czego efektem było kilkanaście lat praktycznie braku myśli natrętnych.
Do czasu,niestety.Zaczęło się w lutym tego roku od ataku lęku w nocy.Z początku natręty się nie pojawiły, jednak z czasem ich zakres i intensywność zaczęła być dla mnie koszmarem.Zasadniczo obejmują one wszystkie opcje możliwej utraty kontroli nas sobą - zachowania agresywne w stosunku do najbliższych i innych osób np. rozmawiam z kimś i mam impuls o uderzeniu tej osób; jem posiłek i mam myśl o rzuceniu kubkiem w telewizor ; czytam gazetę i pojawia się myśl o jej podarciu.Troszkę tego typu myśli i impulsów mógłbym jeszcze wymieniać.Przeraża mnie ich ilość oraz fakt,że dotyczą każdego aspektu życia oraz pojawiają się cały czas.Momentami nie mam już siły na normalną egzystencję.
Proszę Was o odpowiedź czy ktoś miał taką sytuację i czy ja jestem jeszcze normalny.
Re: Nerwica myśli - prośba o pomcy
: 20 sierpnia 2018, o 21:01
autor: ChuckiexO
partli pisze: ↑20 sierpnia 2018, o 20:57
Na początku witam serdecznie wszystkich.
Moja historia z nerwicą myśli zaczęłą się już dawno temu od myśli agresywnych w stosunku do moich najbliższych.Z czasem nauczyłem się z tą przypadłością normalnie funkcjonować,czego efektem było kilkanaście lat praktycznie braku myśli natrętnych.
Do czasu,niestety.Zaczęło się w lutym tego roku od ataku lęku w nocy.Z początku natręty się nie pojawiły, jednak z czasem ich zakres i intensywność zaczęła być dla mnie koszmarem.Zasadniczo obejmują one wszystkie opcje możliwej utraty kontroli nas sobą - zachowania agresywne w stosunku do najbliższych i innych osób np. rozmawiam z kimś i mam impuls o uderzeniu tej osób; jem posiłek i mam myśl o rzuceniu kubkiem w telewizor ; czytam gazetę i pojawia się myśl o jej podarciu.Troszkę tego typu myśli i impulsów mógłbym jeszcze wymieniać.Przeraża mnie ich ilość oraz fakt,że dotyczą każdego aspektu życia oraz pojawiają się cały czas.Momentami nie mam już siły na normalną egzystencję.
Proszę Was o odpowiedź czy ktoś miał taką sytuację i czy ja jestem jeszcze normalny.
Jesteś jak najbardziej normalny. Właśnie to są myśli, nie jest to odzwierciedleniem twojej świadomości, bo nie rzucasz kubkiem, nie jesteś agresywny, myślę że dałeś się ponieść ataków paniki, może o nim myślałeś, może się wystraszyles i pętla została puszczona. Takie myśli miałeś już wcześniej i jesteś normalny, także spokojnie i się nie nakręcaj i nie podłamuj, bo to największy błąd jaki możesz teraz zrobić. Polecam powolutku z tym ruszyć ponownie.
Re: Nerwica myśli - prośba o pomcy
: 20 sierpnia 2018, o 21:03
autor: tapurka
Myśl to tylko myśl, ona nic nie zrobi ani tobie ani twoim bliskim. Boisz się tych myśli, co świadczy o tym że tak naprawdę nie chcesz tego zrobić. To nerwica śmieje się z ciebie i szuka gdzie zaatakować, na czym ci najbardziej zależy. Zacznij od przejrzenia forum, jest tu dużo rzeczy wytłumaczonych, opisy jak się odburzać, itp. Chodzisz na terapię?
Re: Nerwica myśli - prośba o pomcy
: 20 sierpnia 2018, o 21:15
autor: partli
Dziękuję Wam za szybką odpowiedź.
Na chwilę obecną jestem umówiony na pierwszą wizytę u psychoterapeuty.
Lęk mam od marca non stop. Pamiętam ile wysiłku kosztowało mnie wyjście z natrętów kilkanaście lat temu.Teraz jestem przerażony tym,co umysł potrafi wytworzyć w stanie nerwicy i nie mam wiary w to, że da się te wszystkie natręty opanować.
Re: Nerwica myśli - prośba o pomcy
: 20 sierpnia 2018, o 21:27
autor: tapurka
Da się opanować natręty i wyjść z nerwicy, tylko tak jak sam piszesz potrzeba do tego dużo pracy i wysiłku. Dobrze że idziesz na terapię, ale mimo tego i tak 99% będziesz musiał zrobić sam. Mi psycholog pokazuje jakie ćwiczenia mam robić w domu, i sama się z tego przed sobą rozliczam.
Re: Nerwica myśli - prośba o pomcy
: 22 sierpnia 2018, o 18:39
autor: partli
Nie mogę jednak pojąć dlaczego w tak krótkim okresie czasu można mieć tak wiele myśli natrętnych,dotyczących każdej codziennej aktywności.Stąd moje zapytanie czy jest to normalne.Mam takie odczucie,że mój umysł sfiksował.Nie wiem czy jest on w stanie wytworzyć jakiś nowy natręt.Do tego wszystkiego przez lęk mam rozwaloną zupełnie somatykę.Najgorsze jest to,że nie wiem co z pracą, normalną codzienną egzystencją.