Strona 1 z 1

Zazdrość a nerwica

: 15 sierpnia 2018, o 17:37
autor: ciąglewalcze
Cześć wszystkim, piszę z takim problemem. Nie daje mi ostatnio spokoju zazdrość o przyjaciółkę. Mówiąc przyjaciółkę, mam na myśli osobę, którą długo znam i mogę na nią liczyć i chce dla niej jak najlepiej. Zaczęło sie psuć gdy oświadczył się jej chłopak. Ja byłam wtedy w bardzo złym stanie (ROCD). Od tej pory zrodziła się we mnie jakaś głupia zazdrość. Wydaje mi się że jej chłopak ją bardziej kocha skoro się jej oświadczył a są ze sobą 2 lata, a ja z moim 4.
Przestałam jej dobrze życzyć, wszystko co powie, denerwuje mnie. Teraz mam takie nasilenie i te myśli i uczucia powodują we mnie lęk, dlatego piszę tutaj, bo ja tego nie chce. Chciałabym żeby było jak dawniej :(

Re: Zazdrość a nerwica

: 15 sierpnia 2018, o 18:54
autor: TheNiczi
Musisz się przestać skupiać na tym co dzieje się u innych. Ja jestem ze swoim chłopakiem ponad 5 lat i też nie doczekałam się oświadczyn a połowa moich dobrych koleżanek w tym najlepsza przyjaciółka już są albo po ślubie albo po zaręczynach. Zawsze możesz porozmawiać ze swoim chłopakiem na ten temat, ja tak zrobiłam. Myślę też, że warto też zastanowić się czy na serio chce się tych oświadczyn bo weszło się już na taki etap związku czy chcesz ich bo koleżanka tak ma i tylko dlatego.
Ja byłam zazdrosna o moją kuzynkę, która po roku się zaręczyła i była happy itd. a teraz po ślubie okazało się, że to wszystko było zdecydowanie za szybko i nie do końca się układa w małżeństwie. Jeśli facet Cię kocha to na pewno się doczekasz :) chociaż rozumiem Twoje myślenie bo też tak miałam :)

Re: Zazdrość a nerwica

: 12 września 2018, o 10:58
autor: ciąglewalcze
TheNiczi pisze:
15 sierpnia 2018, o 18:54
Musisz się przestać skupiać na tym co dzieje się u innych. Ja jestem ze swoim chłopakiem ponad 5 lat i też nie doczekałam się oświadczyn a połowa moich dobrych koleżanek w tym najlepsza przyjaciółka już są albo po ślubie albo po zaręczynach. Zawsze możesz porozmawiać ze swoim chłopakiem na ten temat, ja tak zrobiłam. Myślę też, że warto też zastanowić się czy na serio chce się tych oświadczyn bo weszło się już na taki etap związku czy chcesz ich bo koleżanka tak ma i tylko dlatego.
Ja byłam zazdrosna o moją kuzynkę, która po roku się zaręczyła i była happy itd. a teraz po ślubie okazało się, że to wszystko było zdecydowanie za szybko i nie do końca się układa w małżeństwie. Jeśli facet Cię kocha to na pewno się doczekasz :) chociaż rozumiem Twoje myślenie bo też tak miałam :)
A masz jakiś sposób jak przestać się porównywać do innych, u mnie to zmora, ale tylko w stosunku do określonych osób, zazwyczaj do takich co mnie zranili w jakiś sposób. To jest już jest jakieś obsesyjnie, potrafię parę dni mieć doła i ciągłe myśli o tym.

Re: Zazdrość a nerwica

: 13 września 2018, o 20:04
autor: TheNiczi
ciąglewalcze pisze:
12 września 2018, o 10:58
TheNiczi pisze:
15 sierpnia 2018, o 18:54
Musisz się przestać skupiać na tym co dzieje się u innych. Ja jestem ze swoim chłopakiem ponad 5 lat i też nie doczekałam się oświadczyn a połowa moich dobrych koleżanek w tym najlepsza przyjaciółka już są albo po ślubie albo po zaręczynach. Zawsze możesz porozmawiać ze swoim chłopakiem na ten temat, ja tak zrobiłam. Myślę też, że warto też zastanowić się czy na serio chce się tych oświadczyn bo weszło się już na taki etap związku czy chcesz ich bo koleżanka tak ma i tylko dlatego.
Ja byłam zazdrosna o moją kuzynkę, która po roku się zaręczyła i była happy itd. a teraz po ślubie okazało się, że to wszystko było zdecydowanie za szybko i nie do końca się układa w małżeństwie. Jeśli facet Cię kocha to na pewno się doczekasz :) chociaż rozumiem Twoje myślenie bo też tak miałam :)
A masz jakiś sposób jak przestać się porównywać do innych, u mnie to zmora, ale tylko w stosunku do określonych osób, zazwyczaj do takich co mnie zranili w jakiś sposób. To jest już jest jakieś obsesyjnie, potrafię parę dni mieć doła i ciągłe myśli o tym.
Też tak miałam przez bardzo długi czas, zadręczałam się wszystkimi. U mnie to jest na zasadzie silnej woli i postanowienia, że nie ma opcji muszę się skupić na sobie a czasami myślę sobie, że tak jak na świecie zawsze jest jakiś azjata który jest lepszy w tym co robisz :D tak samo w życiu normalnym zawsze jest ktoś kto lepiej wygląda, ubiera się itp. oczywiście wg mnie. A jakby się tak przypatrzył bliżej każda osoba myśląca ma większe lub mniejsze problemy ze sobą.