Bartez93 pisze: ↑20 lipca 2018, o 19:02
Dzięki bo już Mnie to męczy troszkę.Właśnie a jak udało Ci się wyjść z tej beznadziei??.Będę właśnie walczył z tym i mimo lęku pokonywał trudności
W pewnym momencie poprostu "olałam" wszystko. Powiedzialam sobie jak bede chciała z soba skończyć to skończę i juz, napewno nie będę sie wtedy tego bac, rozmyślać, żyć w lęku. Trzeba nad tym pomyslec, ale tak logicznie, nie w lęku, odsunąć emocje. Skoro takie mysli powoduja u mnie lęk, a co jesli to zrobie, a co jesli będę chciał tzn ze tego tak naprawdę nie chce inaczej bym sie tego nie bała bo jesli bym chciała to raczej bym sie z tego cieszyla. Ja mialam tez silny wlasnie taki przymus to mnie jeszcze bardziej nakrecalo bo co jeśli chce tego bo tak jakbym to czula, ze chce, a może ja chce tylko nie wiem jeszcze o tym

, no, ale tak naprawde nie chcialam. Raz wzielam noz i sobie pomyślałam no zrob to jak chcesz, ale i tak sie nic nie wydarzylo

bo gdzies tam bylo logiczne myslenie i samozachowanie. To tylko i az tylko emocje i lęk ktory zagłusza prawdziwe mysli. Jak ktoś naprawdę chce to zrobic to nie ma lęku "O kurde a co będzie jak jutro to zrobie", to tak samo jak z lekiem z zakonem czy z homoseksualizmem - a co jesli. Jak mnie nachodza rozne mysli bo czasem cos mi tam nadal wpadnie to sobie mysle no to to zrobie i juz, ale dzis jest dzis i mam co innego do zalatwienia. Mysli mamy milion na dzien, nie wszystkie musza cos odrazu znaczyc, kazdy z nas zaburzony czy nie ma tez rozne dziwne i czasami glupie mysli, ale Ci nie zaburzeni nie analizuja co ta mysl mogla znaczyc. Zobacz, ze czesto jak ktos ma ciezki okres w zyciu czy nie wiem ma ciezka prace to tez często ludzie mowia "ja sie chyba zabije" no, ale nikt odrazu nie wpada w panike "a co jesli ja sie chce zabic, przeciez ja nie chcę, a moze chce bo tak pomyślałem wczesniej" i cala analiza rusza a za nim lęk. To tak samo jak z tzw "burzą mysli" np zastanawiasz sie nad tytulem pracy mgr tez przychodza Ci rozne mysli a wybierasz jedną, to naturalne. Wszedzie tam gdzie pojawia sie dobrze znany lęk a za nim "a co jesli" tzn, ze to jest zla droga, nerwicowa

Przynajmniej mnie takim sposobem opuscily różne natrety i tez czasami potrzeba na to troche czasu zeby "zaskoczylo".